Tak jak twierdzenia metafizyczne, tak też twierdzenia o wartościach etycznych czy estetycznych mieli za bezsensowne. Są wynikiem nieporozumień, utrzymują się tylko dzięki temu, że używane przez nie wyrażenia nie zostały poddane analizie logicznej.
Wyrażenia „dobry" i „zły", „słuszny" i „niesłuszny", „powinność" i „obowiązek" traktuje się, jak gdyby oznaczały coś rzeczywistego, a tymczasem one oznaczają tylko dyrektywy, tylko reguły postępowania. Nie mogą być wyprowadzone z wiedzy o faktach: nie są też prawdziwe ani fałszywe: są raczej tylko wezwaniem, aby odpowiednie twierdzenia faktyczne uczynić prawdziwymi.
Pod nazwą „filozofia moralna" czy „etyka" kryją się usiłowania bardzo różne:
l) poznanie wartości, dóbr, tego, co słuszne i obowiązujące - to właśnie jest zadanie bezsensowne;
2) studia nad tym, co ludzie za wartościowe uważają;
3) odnajdowanie środków wiodących do zamierzonych celów - a to są zadania różne od pierwszego i takie, które mogą być traktowane naukowo;
4) moralne wychowanie i propaganda - zadanie, które może być pożyteczne, ale nie jest naukowe;
5) analiza języka etycznego: to jest jedyne właściwe zagadnienie etyki filozoficznej.