Wbrew średniowiecznemu ideałowi spekulacyjnej wiedzy i uprawianiu wiedzy dla niej samej, Bacon pojął ją jako środek do praktycznych celów.
Widział w niej nie tylko prawdę, ale przede wszystkim potęgę, potęgę człowieka w jego walce z przyrodą. Ona pozwoli zawładnąć przyrodą i osiągnąć „panowanie człowieka".
„Tyle mamy władzy, ile wiedzy".
Celem nauki jest, by „przez nią życie ludzkie obdarzone zostało nowymi wynalazkami i bogactwami". Pod wrażeniem dokonanych niedawno wynalazków - druk, proch, kompas - widział w wynalazkach najwyższy cel nauki.