Jeśli kimś kierują jego uczucia i myśli, to znaczy, że on sam sobą kieruje: a więc jest wolny. Bo któż jest wolny? Ten, którego postępki wypływają z jego jaźni: więcej od wolności wymagać nie trzeba i nie można. Co prawda, nawet taka wolność nie zawsze jest udziałem ludzi: niektóre ich przeżycia i postępki nie wypływają z ich jaźni, lecz są narzucone przez wychowanie czy opinię ogółu.
Wolność nie jest więc powszechna. Nie jest też absolutna, ma stopnie: jedni są więcej, a inni mniej wolni, niektórzy, żyjąc powierzchownie i poddając się wpływom zewnętrznym, doznają jej rzadko i tylko częściowo. Ale w zasadzie każdemu i w całości jest dostępna.