- pobyt Papkina u Rejenta, niekulturalne zachowanie gościa i „grzeczne” pożegnanie go (zepchnięty ze schodów)
pisanie testamentu przez Papkina
- śpiewanie piosenki przez zalotnika Klary – Papkina: (…) Córuś moja, dziecię moje, czy ma ten kot nogi?
pani matko dobrodziejko, i śrebrne ostrogi.
Oj, kot, pani matko, kot, kot,
Narobił mi w pokoiku łoskot.
„zmuszanie” Wacława do ożenku z Klarą – ta scena przedrzeźnia wręcz schemat romantycznych historii, jest satyrycznym przerysowaniem: