Z powodu ciągłych świadczeń dla króla, w Polscerosło niezadowolenie społeczeństwa, które wykorzystało problemy władzy, by przypomnieć o ciążących na niej obowiązkach względem poddanych. Najbardziej było to widoczne w najczęściej uczęszczanej przez władcę Wielkopolsce, stanowiącej centrum państwa. Gdy umarł Mieszko IIdoszło do powstania, które było skierowane także do Kościoła, jako organu reprezentującego państwo. Całą sytuację opisał kronikarz, pisząc, że książęta i królowie sąsiedni przyłączali do swoich terenów polskie grody i miasta, podniesiono bunt przeciwko kapłanom i biskupom itp., a niektórych nawet zabito lub ukamienowano.