Lekcja: ",,Dziś mój zenit, moc moja dzisiaj się przesili? ? przesłanie monologu Konrada"
"Mała improwizacja" – preludium do wielkiego występu
"Mała improwizacja"rozpoczyna się pod koniec pierwszej sceny dramatu. Zgromadzeni w celi Konrada współwięźniowie świętują Wigilię Bożego Narodzenia, wspierają się na duchu wspominając swoje rodziny, znajomych i śpiewając buntownicze pieśni.
O północy, nieprzytomny dotąd Konrad zaczyna śpiewać swoją własną pieśń zemsty ("Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga / Z Bogiem i choćby mimo Boga!") budząc przerażenie słuchających. Pieśń zamienia się w ekspresyjny monolog ukazujący wizję poety unoszącego się nad "człowieczym plemieniem".
Konrad nie jest już upiorem domagającym się krwi wroga (taki obraz pojawia się w jego "pieśni zemsty"), ale jednostką godną zaliczenia w poczet proroków. W swojej wizji poeta ma wgląd w przyszłe losy świata (zapisane w księdze legendarnej wieszczki, Sybilli).