Lekcja: "Literacki portret zbrodniarki - ˝Balladyna˝ Juliusza Słowackiego"
Pani na zamku
"Więc mam już wszystko… wszystko… teraz trzeba
Używać… pańskich uczyć się uśmiechów (…)
Wszakże tylu ludzi / Większych się nad mój
dopuścili grzechów / I żyją."
Balladyna szybko zapomina o swoim pochodzeniu, przyjmując rolę wielkiej grafini. Zaczyna odczuwać siłę posiadanej władzy i chce ją obrócić na swoją korzyść. Intuicyjnie rozpoznaje wśród dworzan "bratnią duszę" (Niemca Kostryna, dowódcę zamkowej straży), czyli tego, który da się przekupić i może pomóc jej w osiągnięciu zamierzonych celów. Ośmielona pochlebstwami, postanawia od tej pory wykorzystywać otaczających ją ludzi.
Władza przynosi pogardę dla słabszych. Pani zamku każe odpędzić znajomą matki, która przyjechała, aby ją odwiedzić. Powoli sama matka także staje się "problemem" w oczach władczyni. Przypomina bohaterce o jej chłopskim pochodzeniu, jest też nieświadomie żywym wyrzutem sumienia (matka pod wpływem zeznań Balladyny, wyrzekła się młodszej córy), więc zostaje ,,dla własnego dobra” odesłana do wieży.