Nędza wśród dostatku
Kryzys gospodarczy w
Stanach Zjednoczonych doprowadził do
licznych eksmisji, ponieważ
bezrobotni nie byli w stanie opłacić mieszkań, więc na obrzeżach
miast powstawały dzielnice nędzy. Z powodu poszukiwań pracy doszło do tego, że wiele małych miasteczek opustoszało. Wiele osób podróżowało po całym
kraju w poszukiwaniu jakiejkolwiek
pracy.
Duża część społeczeństwa była niedożywiona (zdarzały się przypadki śmierci z
głodu), a kolejki po darmowy
chleb czy zupę ciągnęły się kilometrami. Nędza zmniejszyła liczbę zawieranych
małżeństw i narodzin dzieci, lecz więcej było
samobójstw. Producenci w czasie
kryzysu - aby podnieść
zyski i sprawić, by
produkcja była nadal opłacalna - niszczyli swoje towary (np. wylewali mleko, palili
zboże), co wpływało na wzrost cen i zapotrzebowanie na towary.