Lekcja: "Walka wydobywa z człowieka to, co najlepsze - wymowa moralna opowiadania ˝Stary człowiek i morze˝ E. Hemingwaya"
Walka z bólem, słabością i głodem
Ryba holuje łódź, nie zwalniając tempa i oddalając się coraz bardziej od wybrzeża. Rozpoczyna się pojedynek o przetrwanie silniejszego.
Santiago zaczyna zdawać sobie sprawę ze swego położenia. Nie wolno mu wypuścić linki z dłoni, zaczyna odczuwać głód, pragnienie i staje się coraz słabszy. Pomimo tego, stara się "nie myśleć, tylko wytrwać". Wypija resztki słodkiej wody, zjada surowe mięso tuńczyka. W ciągu dnia spływa potem, nocą marznie. Gdy marlin szarpie linką, starzec upada i rozcina sobie skórę pod okiem, ale to tylko wzmacnia jego postanowienie:
"Rybo – powiedział łagodnie – zostanę z tobą, póki nie umrę (…) kocham cię i szanuję bardzo. Ale zabiję cię, nim ten dzień się skończy."