Am nächsten Tag sah sie fast keine Menschenseele. Doch gerade, als sie einen kleinen Bachlauf gefunden hatte, an dem sie ihr Zelt aufschlug, raschelte es im Gebüsch. Das Geräusch machte sie nervös. Sie zog ihr kleines Taschenmesser,
das an ihrem Schlüsselbund baumelte. „Wer immer du bist, verschwinde,
ich bin bewaffnet.“
Następnego dnia prawie nie widziała żywego ducha. Kiedy jednak znalazła strumień, nad którym rozbiła namiot zaszeleściło coś w krzakach.
Ten dźwięk denerwował ją. Wyciągnęła mały scyzoryk, który zwisał z jej breloka
na klucze. "Kimkolwiek jesteś, znikaj, jestem uzbrojona."