Hegel widział w państwie najwyższy szczebel ustroju społecznego, nie było ono dla niego przypadkowym wytworem jednostek, ale nieuniknioną postacią, do której duch obiektywny musi dojść w swoim rozwoju. Było wyższą postacią ustroju niż społeczeństwo, gdyż społeczeństwo jest wytworem czynników naturalnych, państwo ideowych. Naród zorganizowany w państwo był dla niego największą ziemską potęgą.
Uważał państwo za pierwotniejsze i istotniejsze od jednostki, która dopiero w ramach państwa nabiera realności i wartości moralnej. Te wywody o państwie miały postać aprioryczną, ale dostosowywały się do rzeczywistego wzoru reakcyjnego państwa pruskiego, w którym żył.
Zgodność rzeczywistości z rozumem stanowiła zresztą tezę jego filozofii.