Ścięcie śmierci –
obrzęd
ludowy, obchodzony corocznie w
Jedlińsku
w ostatni
wtorek
przed
wielkim postem
.
W
XIX
wieku miał inny przebieg niż reaktywowany obecnie.
W zapustny wtorek mieszkańcy Jedlińska poruszeni wiadomością przekazaną przez Kantego, odźwiernego w kościele, że
śmierć
upiwszy się w kusaki zgubiła
kosę
w Tocznem i śpi pod Spaloną Groblą, wyruszają prowadzeni przez Kantego na podmiejskie
łąki
, gdzie mocno ją wiążą postronkami, a następnie w triumfalnym pochodzie prowadzą do osiedla. Poinformowany o złapaniu śmierci,
burmistrz
wraz z ławnikami oczekiwał na rynku miejskim przybycia orszaku. Zaczyna się rozprawa w
sądzie
. Śmierć zostaje oskarżona przez gawiedzią. Wysłuchawszy oskarżeń
sąd
wydaje
wyrok
i wzywa
kata
. Straszy on
karami
tych, którzy nie będą postępować zgodnie z prawem. Skończywszy mowę, kat ścina
głowę
śmierci, z której sypie się
popiół
, a z fałdów śmiertelnej koszuli wyskakuje czarny
kot
– wyobrażenie duszy. Po ścięciu na szafocie pojawia się
anioł
ostrzegający wszystkich, że śmierć nadal zbierać będzie swoje plony. Kat kładzie zwłoki śmierci na
sanie
, ciągnięte przez dzieci i dorosłych. Objechawszy osadę, dostarczają zwłoki burmistrzowi, aby spisać
akt zgonu
. Następnie odprawiają śmierci
pogrzeb
w karczmie, bawiąc się i tańcząc do
północy
.
Od rana na ulice Jedlińska wychodzą przebierańcy, zwani kusakami. Wszystkie postaci, w tym także
kobiece
, grają
mężczyźni
. Najliczniejszą grupę przebierańców stanowią
diabły
.
Bibliografia
- Wojciech Dudzik, Karnawały w kulturze, 83-88807-72-2