Latający Potwór Spaghetti
Latający Potwór SpaghettiLatający Potwór Spaghetti (
ang.
Flying Spaghetti Monster) –
bóstwo
Kościoła Latającego Potwora Spaghetti (
ang.
Church of the Flying Spaghetti Monster lub Flying Spaghetti Monsterism, FSM), inaczej pastafarianizmu,
monoteistycznej
religii o charakterze
parodystycznym
. Statystycznie jest to najszybciej rozwijająca się
religia
XXI
wieku, pozyskująca wierzących głównie za pośrednictwem
Internetu
.[1] HistoriaGrupa wyznawców FSM przygotowuje się do Summer Solstice Parade we Fremont,
Seattle
Pastafarianizm narodził się w czerwcu
2005
, kiedy
prorok
owej religii, Bobby Henderson, wysłał otwarty list do Board of Education (Rady Edukacji) w stanie
Kansas
w odpowiedzi na debatę, czy należy dać
teorii inteligentnego projektu
równouprawnienie względem teorii ewolucji i równy czas w nauczaniu na lekcjach biologii. Na swojej stronie venganza.org, której nazwa pochodzi od hiszpańskiego słowa „zemsta”, formalnie zażądał równego czasu na nauczanie o Latającym Potworze Spaghetti jako stwórcy
wszechświata
– takiego samego, jak dla pozostałych wersji teorii inteligentnego projektu oraz ewolucji. Ostrzegł, że jeśli jego żądanie nie zostanie spełnione, będzie zmuszony postąpić zgodnie z prawnymi procedurami. Zwróciło to uwagę debatujących na problem, że jeśli nauczanie jakiejkolwiek religii ma stać się obowiązkowe w szkołach, to wybór jednej z nich może wywołać sprzeciw wszystkich pozostałych. Strona venganza.org zyskała większe zainteresowanie, gdy portal Boing Boing wspomniał o niej w czerwcu
2005
roku. Portal ogłosił, że zapłaci 250.000 dolarów każdemu, kto udowodni, że
Jezus
nie był synem Latającego Potwora Spaghetti. Ruch na stronie wzrósł także w sierpniu
2005
, gdy informacje o FSM zaczęły pojawiać się na
blogach
internetowych i stronach zajmujących się nowinkami. Deklarowanie wiary w Latającego Potwora Spaghetti zyskało popularność zwłaszcza wśród
ateistów
i
agnostyków
, pojawiły się nawet nurty odłamowe[]. Ponieważ pastafarianizm uznaje
piratów
za osoby święte, prorok Bobby planuje budowę statku pirackiego za fundusze uzyskane ze sprzedaży swej książki traktującej o Latającym Potworze Spaghetti oraz zagadnieniach związanych z religią. WierzeniaWiele spośród zaproponowanych przez Hendersona
dogmatów
wybranych zostało specjalnie po to, by sparodiować argumenty zwykle używane przez propagatorów teorii inteligentnego projektu lub religie monoteistyczne. Religia FSM głosi że: - Niewidzialny i niewykrywalny Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od góry, drzew i karła. Wszystkie dowody na rzecz ewolucji zostały specjalnie podłożone przez niego.
- Potwór stworzył świat pod wpływem
alkoholu
.
- Ludzie wyewoluowali z
piratów
. Ludzie dzielą około 95% DNA z małpami, ale ponad 99.9% DNA z piratami[2].
- Globalne ocieplenie, huragany, trzęsienia ziemi i inne naturalne katastrofy są bezpośrednią konsekwencją spadku liczby piratów, począwszy od początków
XIX wieku
. Można to zobaczyć na wykresie obrazującym odwrotnie proporcjonalną korelację między liczbą piratów a temperaturą[3].
- Potwór kontynuuje kierowanie sprawami ludzkimi poprzez swą makaronową mackę.
- FSM ma wiele zalet, których nie mają inne religie – takich jak wulkan
piwny
i
striptiz
w
niebie
czy święto religijne w każdy piątek.
-
Modlitwę
kończy się słowem
ramen
.
FSM często jest łączona z
teorią inteligentnego spadania
, z Latającym Potworem Spaghetti jako bytem sprawczym. Nazwa "pastafarianizm" pochodzi od połączenia słów
rastafarianizm
i pasta (z
wł.
makaron
). Ewangelia Latającego Potwora SpaghettiOsiem „Naprawdę wolałbym, żebyś nie”: - Naprawdę wolałbym, żebyś nie zachowywał się jak jakiś świętoszkowaty, fałszywie pobożny dupek, gdy opisujesz Mą Makaronową Doskonałość. Jeśli niektórzy ludzie nie wierzą we mnie, to trudno, nic się nie stanie. Naprawdę, nie jestem do tego stopnia próżny. Poza tym, nie chodzi o nich, więc nie zmieniaj tematu.
- Naprawdę wolałbym, żebyś nie używał Mojego istnienia jako narzędzia do uciskania, ciemiężenia, karania, patroszenia lub bycia złośliwym wobec innych. Nie wymagam składania ofiar, a czystość jest niezbędna jeśli chodzi o wodę pitną, a nie o istoty ludzkie.
- Naprawdę wolałbym, żebyś nie oceniał ludzi na podstawie tego, jak wyglądają lub jak się ubierają, jak mówią, lub... Dobra, po prostu bądź miły, OK? I wbij to do swojej tępej głowy: mężczyzna = człowiek. Kobieta = człowiek. To samo = to samo. Nikt nie jest od nikogo lepszy, chyba że mówimy o stylu. I przykro mi, ale to podarowałem kobietom i niektórym facetom, którzy widzą różnicę pomiędzy kolorem morskim a fuksją.
- Naprawdę wolałbym, żebyś nie zaspokajał się w sposób, który obraża ciebie albo twojego ochoczego, zgodnego, pełnoletniego i dojrzałego psychicznie partnera. Odnośnie do tych, którzy mogliby protestować – myślę, że odpowiednim wyrażeniem jest „pierdolcie się”, chyba że uznają to za nieprzyzwoite. W tym wypadku mogą wyłączyć raz telewizor i iść dla odmiany na spacer.
- Naprawdę wolałbym, żebyś nie sprzeciwiał się fanatycznym, sadystycznym, szowinistycznym i pełnym nienawiści poglądom innych NA CZCZO. Zjedz coś, a potem zabiegaj o pierdoły.
- Naprawdę wolałbym, żebyś nie budował za miliony dolarów kościołów/świątyń/meczetów/kaplic dla Mojej Makaronowej Doskonałości, podczas gdy pieniądze lepiej wydać na (wybierz sam):
- Skończenie z biedą
- Leczenie chorób
- Życie w pokoju, namiętną miłość i obniżenie kosztów kablówki
- Może jestem złożonym węglowodanowym wszystkowiedzącym istnieniem, ale w życiu cieszą mnie proste rzeczy. Wiem lepiej. Jestem STWÓRCĄ.
- Naprawdę wolałbym, żebyś nie rozpowiadał ludziom wokół, że do ciebie przemawiam. Nie jesteś aż taki interesujący. Wylecz się z siebie. I mówiłem ci, żebyś kochał bliźniego, czy nie pojąłeś aluzji?
- Naprawdę wolałbym, żebyś nie czynił bliźniemu, co tobie miłe, jeśli miłe są ci, hm, rzeczy, które wymagają mnóstwa skóry/smaru/wazeliny. Jednak jeśli miłe jest to też tej innej osobie (zgodnie z numerem 4), zajmij się tym, zrób zdjęcia, i do diaska, załóż kondom! Naprawdę, to kawałek gumy. Gdybym nie chciał, żeby było ci przyjemnie, gdy to robisz, dodałbym ci w tym miejscu kolce czy coś takiego[4].
"Luźny Kanon"We wrześniu 2005 roku, zanim Henderson otrzymał
grant
na napisanie "Ewangelii Latającego Potwora Spaghetti", pastafarianin znany pod pseudonimem Solipsy rozpoczął zbieranie tekstów od innych współwyznawców, co miało zaowocować stworzeniem tzw. "Luźnego Kanonu" (ang. Loose Canon), świętej księgi FSM.[5] Księga została skompletowana w 2010 roku i dostępna jest do pobrania w internecie. [6] „ Jam jest Latający Potwór Spaghetti. Nie będziesz miał innych potworów przede Mną. (Potem OK; tylko zabezpiecz się.) Jedynym Potworem, który zasługuje na pisanie jego imienia wielką literą jestem Ja! Inne potwory są fałszywymi potworami i na to nie zasługują. ”
Przypisy Zobacz też Linki zewnętrzne
Inne hasła zawierające informacje o "Latający Potwór Spaghetti":
Terabajt
...
Taylor Swift
...
Janusz Józefowicz
...
Ludwik XVIII
...
Uniwersytet
...
Fiskalizm
...
Złotnik
...
1942
...
Wojna zimowa (1939-1940)
...
Tyfon
...
Inne lekcje zawierające informacje o "Latający Potwór Spaghetti":
076. Ptaki wodne (plansza 18)
...
026a. Ptaki – latający krewni gadów (plansza 1)
...
140. Imperium rosyjskie (plansza 10)
...
|