Woo Bum-Kon (ur.
24 lutego
1955
, zm.
27 kwietnia
1982
) był
południowokoreańskim
policjantem, sprawcą najkrwawszego znanego w historii świata
masowego morderstwa
popełnionego przez jedną osobę. W stanie
amoku
zabił 57 osób i popełnił samobójstwo (35 dalszych osób odniosło rany).
Tło zajścia
Woo początkowo mieszkał w
Seulu
, jednak został wysłany do typowo rolniczej wsi na uboczu w powiecie Uiryeong w prowincji
Kyŏngsang Południowy
, w wyniku czego nie mógł kontynuować swojej kariery w policji, co odbiło się na jego stanie psychicznym. Był również pod ogromnym napięciem emocjonalnym w związku z niemożnością zebrania wystarczającej ilości pieniędzy w celu zorganizowania swojego ślubu – żył bowiem w nieślubnym związku ze swoją dziewczyną.
Masakra w Uiryeong
26 kwietnia
1982
doszło między nimi do domowej kłótni. Rozwścieczony sytuacją Woo Bum-Kon udał się do policyjnego magazynu broni, gdzie spożył
alkohol
w dużych ilościach. Upiwszy się, zabrał z magazynu
karabin
i pewną liczbę
granatów
i wyszedł. Wykorzystując fakt bycia policjantem, pukał od drzwi do drzwi, wchodził do domów pod zmyślonym pretekstem i zabijał przypadkowych obecnych tam ludzi. Postępował tak przez całe osiem godzin.
Przeszedłszy całą miejscowość, po zabiciu pewnej liczby osób, poszedł dalej, do miejscowości następnej, kontynuując masakrę – przeszedł tak aż pięć wsi w powiecie. Wczesnym rankiem
27 kwietnia
, kiedy zostały mu dwa ostatnie granaty, przywiązał je do siebie i trójki innych osób i odbezpieczył je. Końcowy wybuch zabił mordercę i jego ostatnie ofiary.
Skutki masakry
29 kwietnia
1982 koreański minister spraw wewnętrznych Suh Chung-Hwa stwierdził, że zaniedbał swoje obowiązki, dopuszczając do tak wstrząsającego wydarzenia, i natychmiast podał się do
dymisji
. Jego stanowisko zajął Roh Tae-Woo, późniejszy prezydent Korei Południowej.
Południowokoreański rząd zaproponował po 27 tysięcy dolarów
zadośćuczynienia
dla każdej z rodzin poszkodowanych w wyniku masakry w Uiryeong[1].
Przypisy
Zobacz też