Katastrofa lotu Air India 182 wydarzyła się
23 czerwca
1985
roku, około godz. 8:14 na
Oceanie Atlantyckim
u wybrzeży
Irlandii
. W wyniku eksplozji na pokładzie
Boeinga 747-237B
linii
Air India
(lot nr.182), zginęło 329 osób - wszyscy na pokładzie.
Przebieg lotu
Samolot wystartował z lotniska
Mirabel International Airport
w
Montrealu
w
Kanadzie
. Maszyna leciała do
portu lotniczego Indira Gandhi
w
New Delhi
w
Indiach
, z międzylądowaniem na lotnisku
Heathrow
w
Londynie
. 23 czerwca o godz. 8:14 maszyna zniknęła z radarów w kontroli lotów w
Shannon
. Kilkanaście minut później rozpoczęły się poszukiwania maszyny na oceanie. Dwie godziny później jeden ze statków poszukiwawczych odnalazł duże fragmenty samolotu.
Śledztwo
Wszystkie znalezione elementy oraz ciała ofiar zostały przetransportowane do portu w
Cork
. W czasie sekcji zwłok ofiar stwierdzono, że większość ofiar zginęła jeszcze w powietrzu. Dowody i wstępne analizy wskazywały, że maszyna rozpadła się w powietrzu. Wstępne hipotezy mówiły o oderwaniu się drzwi eksplozji silnika. Po wydobyciu z oceanu czarnych skrzynek i zbadaniu ich stwierdzono jednak, że do ostatnich sekund lotu wszystko działało prawidłowo.
Dość szybko wysunięto wniosek, że na pokładzie lotu nr 182 mogły eksplodować ładunki wybuchowe. Wskazywały na to ślady znalezione na kilku wyłowionych fragmentach maszyny. Udało się stwierdzić, że eksplozja nastąpiła w przedniej części Boeinga, przez co natychmiast przestała działać elektronika maszyny. Wyłączyło się też zasilanie czarnych skrzynek, dlatego zapisy rejestratorów nie ujawniły żadnych dysfunkcji w parametrach lotu.
Gdy badania ekip w Irlandii potwierdziły zamach, w Kanadzie skupiono się na poszukiwaniu jego sprawców. w czasie sprawdzania listy pasażerów stwierdzono, że na pokład nie wsiadł jeden z pasażerów (podpisany jako M. Singh). Świadkowie opisywali incydent, który miał miejsce na lotnisku przed startem maszyny. Jeden z pasażerów za wszelką cenę chciał, by odprawiono jego bagaż, mimo że znajdował się tylko na liście rezerwowej pasażerów. Będąca pod presją pracowniczka wykonała polecenie. Nikt jednak później nie zauważył, żeby ów pasażer wsiadł na pokład samolotu.
Po śladach udało się stwierdzić, że bomba była ukryta w radiu, we wnętrzu feralnego bagażu. Wkrótce udało się namierzyć sklep, w którym zakupiono sprzęt. Okazało się, że w pobliżu znajduje się skupisko indyjskiej mniejszości narodowej. Niedługo potem wyszło na jaw, że za przygotowaniami do zamachu stali:
- Talwinder Singh Parmar (to on podawał się za M. Singa na lotnisku w Montrealu),
- Inderjit Singh Reyat,
- Ripudaman Singh Malik,
- Ajaib Singh Bagri,
- Surjan Singh Gill,
- Hardial Singh Johal,
- Daljit Sandhu,
- Lakhbir Singh Brar Rode.
Wszyscy byli członkami separatystycznej sikhijskiej organizacji Babbar Khalsa, mającej na celu ogłoszeniem regionu
Sikh
niepodległym. Zamachowcy zostali osądzeni i skazani na kary dożywocia; odbywają swe kary w Indiach.
Upamiętnienie katastrofy
Pomnik w Stanley Park w Vancouver, odsłonięty w lipcu 2007 roku na cześć ofiar katastrofy
W lipcu
2007
roku w
Vancouver
odsłonięto pomnik upamiętniający ofiary katastrofy-zamachu.
Narodowości ofiar katastrofy
Linki zewnętrzne