Oferujemy naukę jazdy dla początkujących na lonży, dla zaawansowanych możliwość nauki skoków, wyjazdu w teren leśny. Zajęcia prowadzą Tadeusz i Kasia Roman.
Jak wygląda nauka jazdy konnej?
Stajnia – tu poznajemy podstawowe potrzeby konia. Uczymy się opieki nad nim. Czyścimy sierść, kopyta, rozczesujemy grzywę, ogon. Zaprzyjaźniamy się z koniem. Zapoznajemy się z budową konia, ogłowia, siodła. W stajni nie należy biegać, krzyczeć ani głośno się zachowywać, ponieważ źle wpływa to na psychikę konia.
Lonża – każdy początkujący jeździec właśnie od tego zaczyna. Uczymy się wtedy prawidłowego dosiadu. Jest to bardzo ważne, dzięki temu umiemy utrzymać równowagę na poruszającym się koniu. W siodle należy siedzieć prosto, gdyż wtedy wasz środek ciężkości znajduje się nad środkiem ciężkości konia, co mu bardzo odpowiada. Wykonujemy podstawowe ćwiczenia, które pomagają nam w osiągnięciu sprawności fizycznej.
Jazda na placu samodzielna – na lonży kierowaniem konia zajmował się instruktor. Tu jednak to do nas należy. Musimy nauczyć się dobrze powodować koniem, aby nie było potem nieprzyjemności związanych z nieodpowiednim oddziaływaniem jeźdźca na konia. Ułatwia nam to także ogrodzony specjalnie od tego teren, przez co możemy uniknąć niespodziewanych uskoków konia. Wykonujemy także dużo ćwiczeń mających na celu lepsze zespolenie jeźdźca z koniem. Jeździmy kłusem ćwiczebnym, w półsiadzie, na stojąco... Wykonujemy różne figury na placu...
Teren – to jest to co tygryski lubią najbardziej. Chyba każdy jeździec jak i koń może się z nami zgodzić... Oczywiście jak i na ujeżdżalni i tu obowiązują pewne zasady. W terenie jeździ się wyłącznie kłusem anglezowanym. Odciąża to mięśnie grzbietu konia. Należy też w miarę często zmieniać nogę na którą się anglezuje dla odciążenia określonej pary nóg. Galopem jeździmy w półsiadzie. Odległości między końmi powinny być długości dwóch koni. Nie należy zapominać, że koń jest zwierzęciem płochliwym, jeździec musi być stale uważny! |