Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Gdy Boże Narodzenie się zbliżało-Misterium Bożonarodzeniowe

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 7452 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Scenariusz jasełek powstał z potrzeby chwili, kolejne święta i chęć zrobienia czegoś nowego! Z miłą chęcią podzielę się nim z innymi, którzy przygotowują misteria w szkole i nie tylko w szkole, i chcą w okresie przedświątecznym wprowadzić trochę humoru i zabawy.

Scenariusz Jasełek Autor: Jolanta Wojtasik

„Gdy Boże Narodzenie się zbliżało….”

Dwie sceny: niebo, piekło obok siebie

NARRATOR:
( wchodzi z bębnem, uderza miarowo w celu obwieszczenia nowiny)
Gdy Boże Narodzenie się zbliżało, niebo i piekło zawrzało
I dwie narady się odbyły: anielska i diabelska w jednej chwili.
Aniołowie głowy swe łamali, jak ludzi przygotować na przyjście Pana,
Jak sprawić, by ludzie nie grzeszyli,
co robić by dla siebie dobrzy byli
by się nie smucili, by życia przez zło nie stracili.
Diabły natenczas, co innego obmyślały, z nieszczęścia ludzi się śmiały
I plan diabelski gotowały
Jak przeszkodzić w narodzeniu Pana, jak sprawić by serca ludzi zgłupiały,
pychą się napełniały, wierzyć i kochać przestały!!!

(Cicha, niebiańska muzyka fletu)
NIEBO
(sceneria niebiańska, wokół nieba cały czas krąży diabeł 1)
Anioł 1 i Anioł 2 (dzielą się cukierkami)
Anioł 1 Mój, twój, jego. Mój twój, jego. Mój, twój, Jego………….
Anioł 2 A Jego to czyje!? Bo jak niczyje….. to może być moje.
Anioł 1 Nie twoje, bo Jego, czyli Archanioła!
Bo od tygodnia zmartwiony, żadne sposoby nie pomagają i Go nie rozweselają.
Anioł 2 Archanioł smutny w niebie!??? Być nie może?!
Anioł 1 A jednak może, może …, bo widzi łzy Boże!
Anioł 2 Nasz tatuś płacze?? ( zdziwiony i przestraszony)
Anioł 3 Archaniołku kochany coś ty taki zatroskany. U Ciebie dobrze jak u mamy. Pogłaskam Ci czuprynkę, albo jak chcesz to przyniosę Ci różową pelerynkę.
(wchodzi Anioł 4 frywolny, z czapką na bakier, wędką, piłka….coca cola)
Anioł4 Archanioł naprawdę nie w humorze , może coca cola mu pomoże.
Co Cię martwi powiedz prędko, jeśli chcesz połaskotam Cię , tak jak lubisz wędką ( próbuje łaskotać po nogach..),…. albo piłkę Ci dam, (patrzy do kieszeni , liczy cukierki), cukierków Ci nie dam, …bo…, bo mało mam, albo ci dam- polizać….(Archanioł głaszcze go po głowie i odchodzi)
Nic to te zabiegi wcale nie pomagają, archanioły wielkie zmartwienie chyba mają?!
A może to sprawiła wczorajsza cytrynka, że u Archanioła smutna minka!?
Archanioł Oj, aniołku dziękuję za starania i nie kwasi lica cytrynka
Ale ta ludzka rodzinka!!! (pokazuje na widownię)
( patrzy przez lornetkę)
Jak widzę ich w takim obłąkaniu, to mój płacz jest bliski łkaniu.
Ludzi, jak Tata Bóg kocham i szczerze miłuję…
Ale ta miłość wiele łez mnie kosztuje!!!
Anioł 1 Niech Archanioł nie lamentuje , niech z nami usiądzie i cukierków skosztuje.
Archanioł Jak tu łakocie przyjmować, skoro ludzi trzeba od zguby ratować!! Patrzy przez lornetkę) Znowu dzieci płaczą, koty popiskują, a wszystko dlatego, że ludzie się nie miłują.
Grzeszą, życie marnują, Boga Ojca!- Tatusia! wcale nie szanują.
Buzie uśmiechu zapomniały, w złość się poubierały. Życzliwie nie rozmawiają, wszędzie jakieś nowe kierunki uprawiają: (patrzy przez lornetkę) o podlizywaizm, małpim, obgadywaizm, papugizm, nabieryzmy, krętacyzmy, na dudka wystrychnizm, nieszczeryzm, co ślina do gęby przyniesizm, .. szkoda mówić, co jeszcze uprawiają, o ból głowy Boga Ojca- Tatusia !!! i całe niebo przyprawiają.
Anioł 3 ( z kłębkiem wełny, zwija z jednego kłębka na drugi, ma szal wełniany)
A może kłębek wełny im damy, albo złapiemy na lasso do nieba poprzyciągamy.
Pana Boga-Tatusia to uraduje, że ludzi, których kocha w niebie ulokuje.
Anioł 4 (anioł z różczką w ręce) Na nic to , wiem coś o tym. Nitki złem pozrywają. Nie rozumiej , ze niebo dostają.
Anioł 5 To co robić?! Co robić by Zbawiciela witali, by Go kochali!? Co robić, by nie grzeszyli, by mili byli, brzydkich słów nie mówili.
Archanioł Serce mnie boli, jak Pana, gdy widzę ich poczynania
Ale dyrektywa wyraźna od Tatusia-Pana!
Na przyjście Bożego Syna niech w miłość się przyozdobi ludzka rodzina!
Anioł 4 W miłość!??? Czy to nie za wiele na ludzkie ramiona. Przecież ludzie czasem takie głupie! O przepraszam za słowo Archaniele, ale ludziom trzeba wiele, żeby coś zrozumieli, a cóż dopiero miłość pojęli!
Anioł 5 Ale dzieci to chyba nie są niemądre takie!? Bo przecież jeszcze czyste serca mają, na miłości lepiej niż dorośli się znają.
Archanioł (patrzy przez lornetkę)
No masz rację, dzieci mądrzejsze trochę w miłości, ale przykład z góry ściągają i dobroci też się z czasem wyzbywają
Anioł 3 Ale ludzi ratować trzeba, bo Jezus będzie zatroskany, a Jego łez nie wytrzymamy!
Anioł 4 Trzeba, bo Bóg to miły gość, choć czasem da w kość.
Anioł 5 A ja go kocham nawet za obolałe kości, bo to wszystko z miłości!
Anioł 3 No tak, my to wiemy, ale jak ludziom to powiemy.
Bo one same tego nie dostrzegają, bo przez słabości głowy zmącone mają.
Anioł 4 A może śpiewem im przypomnimy, że się zbliżają Zbawiciela Narodziny. Że Jezus o ludzi stroskany, by ich ratować na ziemię przychodzi, przykazanie miłości z sobą przywodzi.
Anioł 5 (płacze)
A mnie Jezuska szkoda, bo na ziemi taka niewygoda, ja mu odstąpię swoje posłanie, by nie zmarzło to kochanie. ( przyciąga kołyskę) ( diabeł, który jest obok przeciąga kołyskę do piekła)
A dorzucę też kwiatów i siana niech se powącha dziecina kochana.
A gdzie kołyska posłana?! Ktoś zabrał kołyskę naszego Pana( przeciąga kołyskę z diabłem, tupie na niego)
Straż anielską trzeba postawić z rana, bo kołyska musi być naszykowana. Straż anielską o sercu jak śnieżek biały, żeby się jej szatany bały. ( postawia straż- anioły 1 i 2)
A dobrze pilnujcie kolebki dzieciny, bo niedługo jej urodziny.
Anioł 1 A czemu On się narodzi, czemu ta godzina, że Bóg daje ludziom swojego kochanego Syna? I czemu w stajence a nie na królewskim dworze!?
Archanioł Bo ludzi Bóg tak kocha, że miłością do nich zaślepiony, nie chce by człowiek był potępiony.
Anioł 2 Wiedziałem, miłość jest ślepa!
A Bóg Ojciec okularów nie używa, bo oczy sercem zakrywa. Nad ludźmi się lituje, nie chce widzieć, że człowiek, Go grzechem krzyżuje!
Anioł 3 A mnie jest Go żal, ja dam mu swój szal. Jak pomóc mu jeszcze, na samą myśl mam dreszcze.
Anioł 4 A może ludziom serca powymieniać!? ( macha różczką)
Anioł 5 Tego Bóg nie pozwoli, bo nasza moc ich zniewoli.
Anioł 4 To po co kradną, kłamią, nie kochają, czyż nie wiedzą, ile sobie robią złego!
Anioł 5 Całe niebo zasmucone, wszyscy obmyślają, czemu twarde serca ludzie mają. Zaśpiewajmy coś! Być może to na zło pomoże!
( śpiewają piosenkę: „Nie boje się, gdy ciemno jest” )
( diabły zatykają sobie uszy)
PIEKŁO Diabeł1 (wbiega zdyszany, budzi lucyfera)
Lucyferze, lucyferze, ...pod niebem byłem, wódeczkę piłem, ludzi od bram nieba zgodnie z rozkazem odganiałem, a wszystko podsłuchiwałem.
(zdenerwowany, szarpie lucyfera)
Panie, Panie, gorzej być nie może, anioły nakaz dostały, by ludzi upominały, co by się do piekła nie dostały. A Bóg Syna swego chce dawać, co by ludzi zbawiać.
Lucyfer Co mówisz gałganie! Przecież wyraźne dałem zadanie i wszystko szło jak z płatka.
Powiedziałem! Gałganie! Niech ludzie zapomną, że piekło istnieje, niech się niczego nie boją, niech zło robią, a same na widły zarobią! Niech myślą biedaki, że diabły to …to..
Diabeł 1 ( podpowiada) robaki?…. ziemniaki?… maniaki?…
Lucyfer ….Nieistniaki! Lenie jedne, wstawać zgraja. Myśleć jak zaradzić, co by ludzi w niewiedzy zostawić. Co robić, by Bóg nie dał Syna, by się nie narodziła ta chudzina!
Trza piekło ratować, ludzi w szeregi werbować, bo On gotów piekło zrujnować!
( diabły rzucają się papierkami, mieszają w kotle…)
Diabeł 2 ( pijany)
Nie damy piekła zreformować! Nie damy!
Diabeł 1 Widziałem, widziałem Lucyferze jak szykują mu posłanie.
Lucyfer Ich niedoczekanie. Na co czekacie lenie zakazane. Kolebkę schować! Siano rozrzucić! Ludziom powiedzieć, że to zmyślone. Niech ogłupieją, niech w nic nie wierzą, niech myślą, ze to głupie gadania o narodzeniu jakiegoś Pana !
Ruszać ogonami, obmyślać knowania!
Jak nie dopuścić do zrujnowania! Sprytu tu trzeba jak ludzi zwieść, żeby Jezusowi nie oddały cześć!
Diabeł 3 A może by tak ludzi w łeb! ( wymachuje butelką, diabły gwiżdżą i klaskają)
Lucyfer Cisza Pacany! Ale z ciebie kiep! Ludzie nie są głupie, ale idą na lep! (Pokazuje duże cukierki)
Trza najpierw cacy, cacy,…( rozdaje cukierki)….. a potem w łeb!
Trza ubrać różowe kiecki, zatańczyć ze trzy poleczki, namącić różami, a potem ruszyć z widłami!
Diabeł 2 (pijany)
A ja to Lucyferze sposób niezawodny mam -wódeczki im dam!. A niech ta strace i piwa dorzucę na tacę. Mózgi im przedziurkuje i tego Jezusa gorzałka zamaluje.
Lucyfer Dobra nasza, kłopot z głowy, to dziecię narodzić się nie może, na samą myśl mi gorze!
Diabeł 3 Ja bym tam posłał jeszcze jakiego wściekłego byka, jak mówią, że narodzi się w stajni to niech tam trochę pofika!
(diabeł 1 ciągnie Lucyfera)
Lucyfer A cóż tam znowu pacanie!?
Diabeł 1 A widzisz Panie posłyszałem też ich gadanie, że ludziom będą pomagać, co by życie wieczne mięli i w piekle nie zginęli.
Lucyfer E, ludzie wcale niemądre takie, żeby znowu zaraz gadanie anioła przyjęli i się ocknęli. Dawaj mi tego od ludzi. Niech dzieci kolęd nie śpiewają, niech głupio gadają, niech brzuchy pełne łakoci mają , niech o Zbawicielu nie pamiętają!
Diabeł 3 Ja był się tak aniołów nie przejmował gadaniem. O słyszałeś Panie, jak kiepsko piosenkę śpiewali, aniołom wcale nie wtórowali. ( zaciera ręce)
Jeszcze trochę poczarujemy i wszystkich ogłupiemy!
Niech z głów zbawienie sobie wybijają, niech o nic nie dbają, niech umierają! Niech nowe diabelskie kierunki uprawiają, niech życia nie mają!
Diabeł 4 Lucyferze spoko! Heroda na ziemi namówiłem, jego rękami dzieciaki katrupiłem!..
Lucyfer Ale …., ale co to? Co to słychać za śpiewanie!? ( Cichy śpiew aniołów- kolęda „Wśród nocnej ciszy” )
Wy, Wy…. Niedojdy, czy tak ma się skończyć piekła panowanie!
Diabeł 1 Bóg się narodził!? Czy to już koniec Panie!?
Lucyfer Nie poddam się tak łatwo, obmyślę nowe plany. To dopiero początek jakem Lucyfer pieklony!
Archanioł No i cóż diable kręcony, bardzoś pewnie zawiedziony!
Lucyfer Jeden zero- dla Ciebie!
Archanioł Zapraszam na rewanż- w niebie!
(Głośny śpiew kolędy, podczas kolędy aniołowie rozdają cukierki, diabełki też, ale w środku puste)

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie