Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Praca z dzieckiem pochodzącym z rodziny dysfunkcyjnej

 

Jako nauczyciel z długoletnią praktyką zdaję sobie sprawę z faktu, że przez cały czas uczestniczę w kształtowaniu człowieka w sytuacjach wielorakich uwarunkowań jego rozwoju. Tak jak każdy wychowawca zakładam, że dzieci powierzone mojej opiece powinny sprostać wymaganiom wynikającym ze stawianych im zadań, że powinny prawidłowo rozwijać się i stopniowo dorastać do roli członka społeczeństwa. Jestem także świadoma, że psychofizyczne wyposażenie dzieci nie jest identyczne, a społeczeństwo, w którym się rozwijają jest zróżnicowane i co za tym idzie, dostarcza różnych wzorców zachowań. Uczeń często nie może podołać stawianym mu wymaganiom, łamie obowiązujące w społeczności uczniowskiej normy, wybiera to, co naszym wychowawców zdaniem, jest nieodpowiednie. Przysparza to wielu trudności zarówno jemu, jak i nam. Dla mnie jako wychowawcy najważniejszym jest znalezienie przyczyn i okoliczności, które kształtują niepożądane postawy. Efektem tych postaw są problemy, z którymi dziecko nie może, a niekiedy nie chce sobie poradzić.
We wrześniu 2003 roku objęłam wychowawstwo w klasie pierwszej. W powierzonym mi zespole znajdował się chłopiec, który jest szczególnym przypadkiem nie tylko w mojej klasie, ale i w szkole. W swojej przeszło dwudziestoletniej praktyce zawodowej uczyłam wiele dzieci z różnych, często niezaradnych wychowawczo środowisk, jednak z tak złożonym i trudnym do rozwiązania problemem nigdy jeszcze się nie zetknęłam.

1. IDENTYFIKACJA PROBLEMU

Problem, którym się zajęłam, to dziecko zaniedbane, wychowywane w rodzinie patologicznej, przejawiające zaburzenia emocjonalne i odrzucone przez grupę.
Od pierwszych dni nauki w klasie pierwszej Marcin sprawiał problemy. Przejawiał symptomy choroby sierocej. Nie potrafił skupić uwagi na lekcji, nie reagował na polecenia nauczyciela. W czasie przerw nie dążył do kontaktów z rówieśnikami, podchodził do mnie i przytulał się. Nie wykonywał ćwiczeń, nie przejawiał żadnego zainteresowania realizowanymi treściami. Cały czas rysował…. Chłopiec często nie uczęszczał na zajęcia lekcyjne, nagminnie się spóźniał. Do szkoły często przychodził brudny i zazwyczaj głodny. Chłopiec przejawiał symptomy zaburzeń emocjonalnych, słabo radził sobie z czynnościami samoobsługowymi, często był śpiący, lub przeciwnie, przejawiał symptomy nadpobudliwości, a nawet agresji. Chłopiec był odbierany przez kolegów z klasy „jako dziwny”. Głównymi problemami wskazującymi na istnienie problemu był brak akceptacji w klasie oraz nietypowe zachowania chłopca. Mój niepokój budziły ponadto słabe wyniki w nauce chłopca oraz pojawiające się zachowania agresywne w stosunku do kolegów.
Postanowiłam głębiej poznać przyczynę nietypowego zachowania ucznia i pomóc mu w dostosowaniu się do obowiązujących w szkole zasad i norm społecznych.

2. GENEZA I DYNAMIKA ZJAWISKA

Chłopiec pochodzi z rodziny niepełnej. Matka jest osobą niezaradną wychowawczo, nadużywającą alkoholu, nie pracuje, ale i nie zajmuje się dziećmi, zdarza się, ze opuszcza dom nawet na kilka dni. Obecnie pozostaje w nieformalnym związku z innym partnerem. Z rozmów przeprowadzonych z kuratorem dowiedziałam się, że uczeń jest surowo traktowany przez konkubina matki. Ojciec przebywa obecnie w zakładzie karnym (za morderstwo). W mieszkaniu na poddaszu nie ma łazienki ani ubikacji, chłopiec nie ma własnego łóżka, śpi z braćmi (Sebastian - starszy o rok, Daniel - młodszy o rok). Matka nie wykazuje żadnego zainteresowania sprawami szkolnymi dziecka. Chłopiec często nie uczęszczał na zajęcia lekcyjne, nagminnie się spóźniał. Marcin radził sobie sam, często niezgodnie z ogólnie przyjętymi normami (próby kradzieży, palenie papierosów). Rodzina mieszkała również z babcią, matką matki chłopca (w 2005 r. kobieta popełniła samobójstwo) oraz z bratem matki, kilkakrotnie karanym przestępcą. Rodzina miała nadzór kuratora i otoczona była opieką przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Podsumowując, na istnienie problemu wskazywały następujące objawy:
· Alkoholizm( konkubina matki, babci chłopca)
· Środowisko przestępcze rodziny chłopca
· Przemoc, konflikty w rodzinie
· Zaniedbywanie realizacji obowiązku szkolnego (częste opuszczanie zajęć lekcyjnych)
· Widoczne zaniedbania w ubiorze i nawykach higienicznych
· Narastające problemy w nauce
· Labilność emocjonalna
· Trudności w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami, izolowanie się od grupy
· Zaburzenia koncentracji i uwagi na zajęciach, agresja
· Brak poczucia własnej wartości, niepewność, lękliwość

3. ZNACZENIE PROBLEMU

Analizując problem stwierdziłam, że zaburzenia emocjonalne chłopca i trudności w nauce mają swoje źródło w źle funkcjonującym domu rodzinnym, który nie zapewnia dziecku poczucia bezpieczeństwa, akceptacji i miłości. Dziecko ma bardzo niskie poczucie własnej wartości, czuje się odrzucone i niepotrzebne. Szkoła jest jedynie terenem, na którym ujawniają się różne nieprawidłowości. Niekorzystne czynniki środowiska (dom, szkoła), a także problemy wynikające z właściwości psychicznych dziecka mogą zakłócić kontakty interpersonalne w klasie. Powstaje wówczas sytuacja stresu, który objawia się przezywaniem lęków, obaw, konfliktów wewnętrznych. Przedłużająca się sytuacja może doprowadzić do zachwiania bariery obronnej organizmu i pojawienia się objawów nerwicowych. Nieprawidłowości w funkcjonowaniu rodziny, brak poczucia bezpieczeństwa oraz trudności w funkcjonowaniu w grupie rówieśników i kłopoty w nauce mogą spowodować pogłębienie się zaburzeń chłopca.

4. PROGNOZA

a) negatywna:
-izolacja w grupie rówieśniczej,
-brak umiejętności zachowań prospołecznych,
-pogłębianie zachowań agresywnych,
-nieadekwatna samoocena i samoakceptacja,
-utrata motywacji do nauki i wiary we własne możliwości,
-pogłębienie trudności w nauce,
-niechęć do realizowania obowiązku szkolnego.
b) pozytywna:
-nawiązanie właściwych relacji społecznych z rówieśnikami i dorosłymi,
-przestrzeganie zasad i norm społecznych,
-uaktywnienie się chłopca na zajęciach
-systematyczna praca dziecka w celu pogłębienia i utrwalenia wiadomości,
-poprawa wizerunku dziecka,
-akceptacja przez grupę rówieśniczą,
-nawiązanie współpracy w relacjach: szkoła- dom rodzinny.



5. PROPOZYCJE ROZWIAZANIA

Zadaniem szkoły i wychowawcy jest pomoc w pełnym rozwoju każdego ucznia, stwarzanie sytuacji, w których dziecko będzie czuło się bezpiecznie. Dlatego też chcąc pomóc Marcinowi postanowiłam stworzyć warunki, w których zostanie odzyskane jego poczucie bezpieczeństwa. Głównym celem, jaki sobie postawiłam, była praca nad podniesieniem osiągnięć ucznia, poprawienia jego relacji z zespołem klasowym oraz uświadomienie matce konieczności systematycznej współpracy ze szkołą w celu zwiększenia motywacji dziecka do nauki, wyrobienia poczucia własnej wartości oraz wiary w swoje możliwości.
Zadania naprawcze:
· zlecanie zadań, w których uczeń może odnieść sukces i przy każdej okazji nagradzanie zachowań pozytywnych,
· aranżowanie sytuacji wychowawczych umożliwiających dziecku rozładowanie napięcia emocjonalnego,
· przydzielanie Marcinowi „ról społecznych” na rzecz klasy,
· indywidualne systematyczne rozmowy z chłopcem
· stała kontrola, obserwacja i reagowanie na negatywne zachowania ucznia,
· dostarczanie dziecku pozytywnych wzorców do naśladowania,
· udział chłopca w zajęciach pozalekcyjnych,
· praca nad integracja zespołu klasowego,
· udział chłopca w zajęciach wyrównawczych oraz w zajęciach świetlicy środowiskowej (pomoc w odrabianiu prac domowych, ćwiczenia uzupełniające braki w nauce)
· podejmowanie prób nawiązania współpracy z matka.
· badania w Poradni Psychologiczno Pedagogicznej w kierunku zaburzeń emocjonalnych,
· kontynuacja współpracy z kuratorem matki chłopca, podejmowanie wspólnych działań
· terapia indywidualna prowadzona przez pedagoga szkolnego.

6. WDRAŻANIE ODDZIAŁYWAŃ

Szkoła nawiązała współpracę z kuratorami, dzielnicowymi oraz funkcjonariuszami Wydziału ds. Nieletnich Komendy Powiatowej Policji. Sprawę zgłoszono też do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Postanowieniem Sądu Rodzinnego rodzicom Marcina ograniczono zakres władzy rodzicielskiej.
Marcin został przebadany w Poradni Psychologiczno-pedagogicznej w Kutnie. Badania stwierdziły objawy nadpobudliwości psychoruchowej, problemy z koncentracją uwagi oraz zdolności umysłowe na poziomie słabej normy. Wyniki badań potwierdziły, że problemy rodzinne miały wpływ na stan emocjonalny dziecka oraz na trudności w przyswajaniu treści programowych.
Marcin i jego rodzina zostali zdiagnozowani w Rodzinnym Ośrodku Diagnostyczno-Konsultacyjnym w Warszawie.
Wraz z pedagogiem szkolnym, psychologiem P.P.P. i kuratorem matki chłopca podjęłam próby współpracy z domem Marcina. Matka została uświadomiona, że dziecko wymaga ciągłego wsparcia, akceptacji i zrozumienia, a spokojna atmosfera w domu jest niezbędna, aby mogło czuć się pewnie i bezpiecznie.
W szkole dziecko zostało otoczone szczególną opieką wychowawczą. Na lekcjach wprowadzałam zabawy i ćwiczenia integrujące zespół, związane z przynależnością do grupy, z regułami współżycia ze sobą, budowania relacji z rówieśnikami. Prowadziłam indywidualne rozmowy z chłopcem w celu rozwiązywania aktualnych problemów i innych przejawów jego niepożądanych zachowań. Zapewniałam jednocześnie chłopca, że może zwracać się do mnie z każdym problemem, że zawsze chętnie mu pomogę. Po pewnym czasie zauważyłam, ze chłopiec nabrał do mnie zaufania. Przeprowadziłam również szereg rozmów z klasą. Tłumaczyłam dzieciom, że Marcin bardzo potrzebuje przyjaźni i cierpliwości z naszej strony. Rozmowy te przyniosły efekt w postaci zmiany stosunku kolegów do chłopca. Dzieci na przerwach włączały Marcina do wspólnych zabaw, a nawet zobowiązały się do pomocy w odrabianiu lekcji. Wprowadziłam i konsekwentnie stosowałam klasowy system kar i nagród w postaci znaczków za pozytywne i negatywne zachowanie. Marcin chętnie pełnił role dyżurnego i pomocnika wychowawcy, zaczął chętniej brać udział w życiu klasy.
W czasie zajęć lekcyjnych (zgodnie z zaleceniami Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej) dostosowywałam zadania do możliwości chłopca, stosowałam indywidualizację pracy. Starałam się w obecności kolegów z klasy zauważać i podkreślać każdy jego najdrobniejszy sukces. W celu objęcia go pełniejszą opieką wychowawczą zaczął uczęszczać na zajęcia świetlicy środowiskowej oraz zajęcia zespołu wyrównawczego. Wspólnie z wychowawcą świetlicy starałyśmy się stworzyć takie warunki, aby chłopiec mógł w spokoju odrabiać prace domowe. Pomagałam mu uzupełniać braki w wiadomościach i umiejętnościach. Pilnowałam, żeby nie spóźniał się na lekcje. Zachęcałam do udziału w zabawach i grach dydaktycznych. Marcin uczęszczał również na zorganizowane przeze mnie zajęcia pozalekcyjne: „Koło małego czytelnika”(kl. I), „Koło czytelniczo-teatralne”(kl. II, III). Podczas tych zajęć tak dobierałam czytane dzieciom lektury, aby jak najpełniej wykorzystać ich funkcję terapeutyczną. Wykorzystywałam również różne techniki dramowe, w celu wskazania postaw właściwych i niewłaściwych z uwzględnieniem problemu braku akceptacji i nietolerancji.
Marcin jest dzieckiem uzdolnionym plastycznie, dlatego też zachęcałam go do wykonywania różnych prac plastycznych, a następnie umieszczałam je na wystawkach. Chłopiec spełniał się w roli dekoratora klasy oraz ilustratora klasowej i szkolnej „Gazetki…nie dla mugoli”. Brał udział w wielu szkolnych konkursach plastycznych, a jego prace były wielokrotnie nagradzane.

7. EFEKTY ODDZIAŁYWAŃ

Podjęcie przeze mnie ścisłej współpracy z pedagogiem szkolnym, nauczycielem świetlicy, psychologiem Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej oraz kuratorem rodziny chłopca pozwoliło zidentyfikować problem i przedsięwziąć właściwe środki zaradcze.
Zastosowane działania przyniosły pewne efekty. Marcin został zaakceptowany przez zespół klasowy. Odnoszone przez chłopca sukcesy poprawiły jego wizerunek w oczach rówieśników. Nawiązał przyjazne kontakty z kolegami. Kierowane pod jego adresem wzmocnienia słowne spowodowały, ze zaczął chętniej brać udział w zajęciach. Podczas zajęć wyrównawczych i pracy indywidualnej ze mną uzupełnił część braków w wiadomościach i umiejętnościach. Przyczyniło się do tego również uczestniczenie Marcina w zajęciach świetlicy środowiskowej. Nastąpił u niego zdecydowany wzrost poczucia własnej wartości.
Niestety specyfika genezy zjawiska nie pozwoliła na pełne osiągnięcie sukcesu, sytuacja rodzinna chłopca nie zmieniła się. Moje wielokrotnie podejmowane próby współpracy z matką nie przyniosły satysfakcjonującego efektu.
Należy w dalszym ciągu otaczać chłopca szczególną opieką.


Opracowała: Monika Smykowska


BIBLIGRAFIA
Kozłowska A.; Jak pomagać dziecku z zaburzeniami życia uczuciowego; Żak, Warszawa 1996,
Łopatkowa M.; Jak pracować z dzieckiem i rodziną zagrożoną; WSiP, Warszawa 1989,
Ranschburg J.; Lęk, gniew, agresja; WSiP, Warszawa 1993,

Jeżeli zauważyłeś jakieś nadużycia w prezentacji napisz o tym poniżej i wyślij je do nas:
INFORMACJE O PREZENTACJI

Ostatnią zmianę prezentacji wykonał: Szkolnictwo.pl.
IP autora: 83.21.195.174
Data utworzenia: 2008-09-01 22:19:21
Edycja: Edytuj prezentację.

HISTORIA PREZENTACJI

Szkolnictwo.pl (83.21.195.174) - Prezentacja (2008-09-01 22:19:21) - Edytuj prezentację.





Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie