Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Karnawał

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 3886 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Scenariusz przedstawienia na motywach opowiadania
ks. M. Malińskiego pt. ”Karnawał”


SCENA I:

Anioły ubrane w jednakowe białe sukienki, na plecach mają kartonowe skrzydła oklejone białą bibułą. W rękach trzymają dzwoneczki i tańczą układ przygotowany do łagodnej muzyki.
Po chwili wbiega zdyszany anioł. W ręku trzyma dużą walizkę i krzyczy:

Anioł 4: Co wy tu jeszcze robicie? Zapomniałyście, że mamy dziś być na balu karnawałowym? Czas ruszać , a wy jeszcze nie jesteście gotowe!

Wszystkie anioły: Ojej ! zapomniałyśmy! Co my teraz zrobimy?

Anioł 5: Czasu mamy niewiele.

Anioł 6: Ależ my nie mamy strojów karnawałowych, a na balu przecież trzeba pojawić się w jakimś przebraniu. Co tu począć?

Anioł 7: Zaraz wszystko przygotujemy. Spieszmy się.

Anioł 8: Ale czy zdążymy?

Anioł 9: Oczywiście. Bierzmy się szybko do pracy. Szykujmy prędko stroje!

Anioł 10: Za kogo chcesz się przebrać?

Anioł 11: Ja? Ja chciałabym pójść na bal jako Królewna Śnieżka.

Anioł 12: A dlaczego właśnie w takim stroju?

Anioł 11: Przecież ona była taka delikatna, skromna i dobra. To piękna postać!

Anioł 12: Królewna Śnieżka z dobrego serca pomagała krasnoludkom, więc na balu musi
mieć do pary chociaż jednego takiego skrzata. Ja w takim razie przebiorę się za krasnoludka.

Anioły przygotowują stroje i pakują je do walizki.

Anioł 13: A ja chciałabym wystąpić w stroju pięknej wróżki, która potrafi spełniać nawet
najskrytsze marzenia ludzi. A ty?

Anioł 14: Ja potrafię rozśmieszyć wszystkich do łez, więc na balu wystąpię w stroju clowna.

Anioł 5: A ja przygotuję sobie strój pszczółki. Zawsze zachwycała mnie jej pracowitość i obowiązkowość.

Anioł 6: A ja zawsze marzyłam, by przeżyć takie przygody jak Kubuś Puchatek. Ubiorę się więc w jego strój.
Anioł 7: Kubuś Puchatek miał przecież wspaniałych przyjaciół, z którymi przeżywał swe cudowne przygody. Jak sądzisz czy tygrysek mógłby mu towarzyszyć na tym balu?

Anioł 6: Ależ oczywiście . Przebierz się za tygryska. Ty przecież tak jak on lubisz wolność i przygody.

Anioł 8: Ja natomiast wybiorę się na bal w stroju Czerwonego Kapturka.

Anioł 9: A dlaczego wybrałaś tę postać?

Anioł 8: Nie pamiętasz jak dobrą, miłą i troskliwą wnuczką była ta mała dziewczynka? Czyż
nie warto jej w tym naśladować?

Anioł 9: A ja przebiorę się za kota. Lubię czasem pobyć trochę w samotności. Chodzę własnymi ścieżkami.

Anioł 4: Nie zwlekajmy więc. Ruszajmy na bal.

Anioł 11: A w czym ty chcesz wystąpić?

Anioł 4: Mam już gotowy strój pięknego motyla. Chodźcie szybko pokazać się świętemu Piotrowi! Ciekawe czy spodobają mu się nasze stroje?

Anioły pakują swe stroje do walizek i pospiesznie schodzą ze sceny.



SCENA II:

Na opustoszałą scenę wchodzą dwa spóźnione aniołki

Anioł 1: Czy my się nie spóźniliśmy? Zobacz nie ma już ani jednego aniołka! Chyba już wszystkie są na balu.

Anioł 2: A my? Co my teraz zrobimy? Za kogo się przebierzemy?

Anioł 1: Jak to za kogo? Za diabełki! Zaskoczymy wszystkich.

Anioł 2: To wspaniały pomysł. Ty masz głowę na karku! Ale skąd weźmiemy takie stroje?

Anioł 1: Przecież to nic trudnego! Zaraz je sobie uszyjemy z ludzkich przezwisk, przekleństw, wyzwisk, krzywd wyrządzonych innej osobie.

Anioł 2: Nasze ubrania muszą być czarne jak czarne jest sumienie, jak dusza człowieka opętana przez szatana.

Siedzą odwrócone do siebie plecami i zakładają czarne leginsy, golfy i rękawice, przypinają ogony, zakładają czerwone peruki z rogami. Na plecy zarzucają długie czarne peleryny, a w rękach trzymają widły. Podczas tych przygotowań z głośników słychać żywą, ale mroczną muzykę.
Po chwili, gdy ubrane już są w diabelskie stroje patrzą jeden na drugiego z przerażeniem

Anioł 1: Czyśmy trochę nie przesadzili?

Anioł 2: No, przecież chcieliśmy być na balu diabełkami.

Patrzą na siebie z obrzydzeniem i strachem

Anioł 1: Powiedz coś do mnie, bo się ciebie boję.

Anioł 2: Ja ciebie też.

Anioł 1: To rozmawiajmy cały czas.

Anioł 2: No, ale nie sztuka przebrać się za diabła. Trzeba się jeszcze tak zachowywać.

Anioł 1: To znaczy jak?

Anioł 2: Przecież ich nieraz widziałeś.

Wyciąga szpony, wywala język, zgrzyta zębami i zaczyna wrzeszczeć

Anioł 1: Co ty wyrabiasz? Jak ty się zachowujesz? Nie zapominaj się.

Anioł 2 nie reaguje, a wręcz przystępuje do ataku. Nastawia głowę z rogami i mierzy w anioła 1 .

Anioł 2: Broń się, bo atakuję po raz drugi.

Anioł 1: Nie wygłupiaj się. Dosyć tego.

Anioł 2: Ty tchórzu, ty niedojdo, łamago, pętaku, nawet bronić się nie potrafisz. Jak ci przyłożę, to się nauczysz rozumu.

Po chwili zderzyli się aż zatrzeszczało, zachwiali się obaj, ale Anioł 2 potrząsnął się i zaczął krzyczeć

Anioł 2: Ty baranie, śmiałeś mnie uderzyć? Mnie? Ty stara ofermo! Ja ci pokażę! Zaraz ci przyłożę jeszcze raz, żebyś mnie popamiętał na zawsze.

Anioł 1: Co ty wyrabiasz? Nie poznaję cię. Przecież to zabawa, a ty zaczynasz zachowywać się tak naprawdę.

Anioł 2: Zabawa? Ja ci dam zabawę! Zaraz zobaczysz, jak ja się potrafię bawić. Już ja ci pokażę.

Znowu przygotował się do ataku, ale gdy już prawie wpadł na Anioła 1 ten odskoczył i uniknął ciosu

Anioł 2: Ty fajtłapo, łachudro, tchórzu. Nie chcesz walczyć, to cię zaraz zmuszę.
Anioł 1 zaczyna zdzierać z siebie szatański ubiór, ale nie potrafi się z tym uporać. Mówi przerażony

Anioł 1 : Boże, Boże co się dzieje? Pozwól mi to zdjąć z siebie. Byle prędko, bo jeszcze do mnie to przyrośnie.

Anioł 2 wciąż atakuje swego towarzysza, ale temu udaje się uniknąć ciosów. Anioł 1 modląc się powoli zdejmuje swą diabelską skórę.

Anioł 2: Zaraz załatwimy tego posłusznego aniołka. Niech świat będzie wolny od takich pobożniutkich. Niech żyje Lucyfer! Niech żyją wszystkie diabły! Biada wszystkim aniołom i biada Bogu.

Anioł 1 czekał na atak i gdy miała dojść do zderzenia złapał Anioła 2 wpół i obezwładnił go.

Anioł 1: Uważaj, bo jesteś opętany przez szatana. Powiedz z miłością :”Boże ratuj mnie” Może ci się jeszcze uda. Spróbuj proszę, spróbuj.

Anioł 2 wijąc się i szarpiąc

Anioł 2: Puść mnie, nie dotykaj mnie! Odczep się! Wybij to sobie z głowy! Nic nie powiem!
Anioł 1 próbuje zdjąć z niego diabelską skórę, ale ona jest jakby przyrośnięta.

Anioł 2: Zostaw mnie w spokoju! Idź sobie do tych swoich aniołków! Ja już tam nie pójdę! Będę robił co mi się tylko spodoba.

Anioł 1: Powiedz tylko: „Matko Boża ratuj”. No powiedz. Módl się, bo na zawsze zostaniesz diabłem. No mów.

W trakcie odmawiania modlitwy udaje się zdjąć z niego kostium diabła.

Anioł 1: Udało się, udała się. Boże, dziękujemy ci i przepraszamy, że byliśmy tacy głupi.

Słyszą dźwięki muzyki

Anioł 1: Słyszysz to już zaczęła się zabawa karnawałowa, a my tu.

Anioł 2: I nie mamy żadnych kostiumów.

Anioł 1: Jak to. Zaraz włożymy na siebie worki pokutne. Mamy przecież za co odpokutować.

Przebierają się z worki pokutne i zmierzają na bal.


SCENA III

Trwa udana zabawa karnawałowa wszyscy doskonale się bawią. Nagle na balu pojawiają się aniołki w workach pokutnych. Podbiega do nich jakiś aniołek uczestniczący w zabawie i mówi


Anioł 3: Ledwo was poznałem. Ciągle was szukam

Anioł 1: A co się stało?

Anioł 3: Diabły są wśród nas!

Anioł 2: W kostiumach diabłów?

Anioł 3: Nie, przebrani za aniołki!

Anioł 1: Przebrani za aniołki?

Anioł 3: Tak, za aniołki.

Anioł 2: Skąd to wiesz?

Anioł 1: Biją się, rozpychają, przeklinają?

Anioł 3: Nie, wprost przeciwnie. To najgrzeczniejsze z aniołków. Po tym ich najłatwiej poznać, że są uśmiechnięte, grzeczne, usłużne.

Anioł 1: Tylko po tym?

Anioł 3: Nie, ale jednemu z nich spod ubrania wystawał diabelski ogon, a gdy tańczyłem z tym drugim, to zauważyłem różki.

Anioł 1: I co? I co? No co wtedy zrobił?

Anioł 3: Właśnie nic. Co więc mamy robić? Musimy się naradzić!

Anioł 1: Nic, nic nie robić. Niech zabawa trwa jak najdłużej. Niech jak najdłużej uczą się być grzeczne i pomocne, niech panują nad gniewem i wściekłością.

Anioł 2: Ale oni tu przyszli, żeby nas zniszczyć.

Anioł 1: Więc powtarzam. Niech zabawa trwa jak najdłużej. Może się przekonają, że warto
być dobrym, może uwierzą, że tylko tak można żyć.


Scenariusz ten został wykorzystany podczas integracyjnego balu karnawałowego zorganizowanego przez uczniów mojego gimnazjum dla dzieci ze szkoły specjalnej. Został wpleciony w zabawę karnawałową.






Scenariusz opracowała: Małgorzata Teodorowicz-Wycisk

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie