Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Depresja młodzieńcza i próby samobójcze - problemy współczesnej szkoły

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 4331 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

 

WSTĘP

W dzisiejszych czasach młodzież ma wiele problemów i w różny sposób sobie z nimi radzi, lub nie radzi. Młodzi ludzie, nie radząc sobie ze stresem, sięgają po różne sposoby rozwiązywania go. Często popadają w depresję, która prowadzi do różnych zaburzeń i zachowań destrukcyjnych. I tak np.: dokonując samookaleczeń z różnym nasileniem ( od sporadycznego do bardzo częstego ) zadają sobie rany w różnych miejscach na ciele. Innym problemem jest brak akceptacji własnego wyglądu tak silny, że doprowadza do bulimii lub anoreksji. Niektórzy uciekają się nawet do prób samobójczych.

Z tymi przypadkami mamy do czynienia w szkołach.

Pojawia się więc pytanie: CO ZROBIĆ, BY POMÓC MŁODZIEŻY DOTKNIĘTEJ TYMI PROBLEMAMI? JAK IM ZARADZIĆ , A PRZEDE WSZYSTKIM JAK ZAPOBIEGAĆ?

Z pewnością dobrze jest zacząć od zapoznania się z problemem od strony teoretycznej, poznać podłoże i uwarunkowania depresji młodzieńczych i prób samobójczych. Niestety, niewiele zdziałamy w praktyce, jeśli nie będziemy dysponować określoną wiedzą. Unikajmy błądzenia po omacku.

DEPRESJA MŁODZIEŃCZA

Pod pojęciem depresji rozumiemy wiele rodzajów stresu psychicznego. Z jednej strony to przemijające stany rozczarowania, żalu czy niepokoju. Ale można też cierpieć na tzw. depresję kliniczną, przejawiającą się zachwianiem emocjonalnym, męczącym przez wiele tygodni. Diagnoza depresji klinicznej stawiana jest wtedy, gdy objawy rozpaczy, napadów niekontrolowanego płaczu, senności, negatywnego uczucia w stosunku do samego siebie, wyczerpania, hipochondrii i - w skrajnych przypadkach - przywidzeń i urojeń trwają dłużej niż dwa tygodnie. Prawdziwa depresja, oprócz pozbawienia nas energii oraz wywołania zaburzeń snu i trawienia, może powodować ból. ( Warto jednak wiedzieć, że te dolegliwości mogą być też wywołane chorobą serca, tarczycy, cukrzycą, chorobami nowotworowymi czy zaburzeniami trawienia). Ważna jest więc właściwa diagnoza.

Depresja może być wywołana śmiercią w rodzinie, utratą pozycji w grupie, niepowodzeniami szkolnymi, przeprowadzką itp. Mamy tu do czynienia z depresją reaktywną tzn. wywołaną przez przyczyny zewnętrzne. Ten typ depresji przez lekarzy uznawany jest za zdrowy i bezpieczny, bo pomaga cierpiącemu uporać się z żalem. Traktuje się ją jako normalne zjawisko związane z przykrymi wydarzeniami. Ale nie może ono trwać zbyt długo.

Odwrotnie jest z depresją endogenną, spowodowaną czynnikami wewnętrznymi, biochemicznymi czy genetycznymi. Wtedy, pozornie bez powodu, zupełnie zdrowa osoba nagle wpada w rozpacz. Nie zawsze wyraźna jest linia dzieląca te dwa rodzaje depresji.

Lekarze uważają depresję za ostrą, jeśli trwa kilka tygodni i przemija, ale ma ona charakter cykliczny (wraca po kilku tygodniach lub latach). Depresja przewlekła trwa dłużej i niełatwo poddaje się leczeniu.

Wczesne symptomy głębokiej depresji klinicznej to: przerywany sen, rosnąca irytacja, brak apetytu, ciągłe zmęczenie bez wyraźnego powodu, brak dystansu wobec drobnych niepowodzeń. Rady "Weź się w garść", "Wydźwignij się z tego" są wtedy nie na miejscu, wręcz potęgują stan depresji, bo cierpiący na nią często nie jest w stanie sam sobie poradzić z tym problemem i powinien skontaktować się z lekarzem.

Na początku lat osiemdziesiątych naukowcy odkryli, że hormon zwany melatoniną, uwalniany przez gruczoł szyszynki, może odgrywać dużą rolę w depresji sezonowej. Im mniej światła, tym więcej szyszynka wydziela melatoniny, która wzmaga depresję. Dlatego ofiary zaburzeń nastrojów związanych z porami roku walczą z prawdziwą depresją przez wszystkie szare miesiące.

Bronią przeciwko depresji są leki przeciwdepresyjne, które zwiększają ilość dostępnych w mózgu neuroprzekaźników. Jednak większość lekarzy jest zdania, że same środki chemiczne nie wystarczają w leczeniu depresji, a poza tym mogą wywoływać działania uboczne. Dobrze więc uzupełniać leczenie farmakologiczne o psychoterapię indywidualną lub grupową, w szkole zaś wykazać daleko posuniętą delikatność, zrozumienie i cierpliwość dla uczniów z objawami depresji.

Bardzo często depresje są przyczyną i podłożem dla późniejszych prób samobójczych i samobójstw dokonanych.

Niniejszy rozdział opracowano na podstawie dwóch podrozdziałów: Jak sobie radzić z depresją , Czarna rozpacz W: Tajniki ludzkiego umysłu w pytaniach i odpowiedziach. Warszawa: Przegląd Reader s Digest, 1997, s. 188-190

SAMOBÓJSTWA

Najważniejszym czynnikiem poprzedzającym zamach na własne życie jest utrata nadziei. Nawet głęboka rozpacz, ale powiązana z nadzieją, nie kończy się zamachem samobójczym.

Ci, którzy odbierają sobie życie, charakteryzują się tunelowym myśleniem, które polega na tym, że nie widzi się innych rozwiązań, żadnej alternatywy. Towarzyszy temu postrzeganie świata tylko w dwóch barwach: czarnej lub białej. Powiązania między autodestrukcją a tunelowym myśleniem dostrzega się już u dzieci, dlatego w krajach zachodnich nawet w przedszkolach uczy się dzieci, że należy dostrzegać różne rozwiązania jakiegoś trudnego problemu. Drugim czynnikiem wywołującym samobójstwa są tendencje autodestrukcyjne, które rodzą się w momencie tłumienia agresji. Freud bowiem uważa, że tłumiona agresja prowadzi do depresji a depresja do autodestrukcji. Nad tłumioną agresją tracimy kontrolę, dlatego dochodzi do wybuchu w postaci samobójstwa lub zabójstwa. W każdym z nas ścierają się dwie siły: do rozwoju i do samounicestwienia.

Ci, którzy palą, piją, biorą narkotyki, ryzykownie jeżdżą w pośredni sposób dokonują autodestrukcji. Od bezpośredniej formy unicestwienia czyli samobójstwa różni ich tylko czas i świadomość. Pośrednią autodestrukcję można traktować jako mechanizm obronny, sposób uciszenia bólu psychicznego i niepokoju. Myśl o samobójstwie - jak twierdzi Nietsche - jest dla niektórych pociechą, bo gdy życie staje się nie do zniesienia, mają inne wyjście. Autodestrukcja może stać się nawykiem jak palenie i alkoholizm.

Na ile chęć popełnienia samobójstwa jest decyzją świadomą?

Niektórzy badacze problemu (np. Menninger) twierdzą, że pragnienie śmierci jest tylko hipotezą. Do końca życia toczy się walka pomiędzy chęcią samounicestwienia a instynktem samozachowawczym. Przeważa tu pragnienie zabicia lub zranienia kogoś przez swoją śmierć. Freud uważa, że nie zabija siebie nikt, kto uprzednio nie pragnął zabić kogoś innego lub przynajmniej nie życzył mu śmierci.

Bezpośrednim powodem samobójstwa jest najczęściej uczucie, że człowiek znajduje się w pułapce. Zawsze jest w to uwikłany drugi człowiek, a samobójcy przyświeca myśl, że ten drugi będzie cierpiał.

Zasadnicza postawa do życia kształtuje się w pierwszych latach, dlatego tak wiele zależy od rodziców. To oni mogą ukształtować postawę akceptacji lub też odrzucenia życia. Można więc wychować dziecko- samobójcę. Wystarczy stawiać mu bardzo wysokie wymagania, które są niewspółmierne do jego możliwości i stale okazywać swe niezadowolenie. (Pewna matka, u której dziecka podejrzewano nowotwór, powiedziała, że widać Bóg wie co robi, że zabiera jej córkę, bo ta całymi dniami się uczy, a i tak ma same tróje.)

Tendencje samobójcze towarzyszą depresji pozbawionej nadziei. Warto jednak wiedzieć, że w głębokiej depresji ludzie nie są zdolni do samobójstwa, dopiero gdy z niej wychodzą, pojawia się lęk, że wszystko wróci, a sił i energii już wystarcza, żeby przeprowadzić plan samobójczy.

Pojawiają się też gdy ktoś ma niedojrzałą osobowość, charakteryzującą się zmiennością nastrojów i niskim poziomem tolerancji na stres.

Do samobójstwa predysponuje też osobowość "z pogranicza", która cechuje się uczuciem pustki i nudy, pojawiają się okresy złości, niepokoju, depresji, nieumiejętność kontrolowania gniewu, trudności z tożsamością (np. seksualną). Towarzyszy temu olbrzymi lęk przed odrzuceniem, realnym albo urojonym.

Kto i kiedy najczęściej popełnia samobójstwo?

Młodym dziewczętom w okresie dorastania częściej zdarzają się samobójstwa usiłowane, zaś mężczyznom, zwłaszcza cierpiącym na jakieś choroby, częściej popełniają samobójstwa dokonane. Obecnie w grupie podwyższonego ryzyka znajdują się młodzi mężczyźni, bowiem wzrasta bezrobocie, a oni są bardziej wyczuleni na brak pracy niż kobiety. Są również mniej skłonni do zwierzania się i korzystania z porad terapeutycznych.

Czy pojawiają się sygnały, że ktoś usiłuje popełnić samobójstwo?

Z doświadczeń prof. dr hab. Barbary Pileckiej wynika, że zawsze osoba daje znać, że nosi się z takim zamiarem. Jedni mówią wprost, drudzy np., że wybierają się w daleką podróż, z której nie ma powrotu. Rozdają swoje rzeczy, piszą listy pożegnalne. Ludzie nie traktują tych sygnałów poważnie, bo panuje mit, że kto wiele mówi, ten mało robi. Czasem informacje są tak zawoalowane, że nie dociera do nas ich sens. Często rodzina stosuje mechanizm zaprzeczania rzeczywistości.

A przecież bliscy mogą pomóc. Przede wszystkim - wysłuchać. Nie należy gloryfikować życia, tylko skupić się na konkretnym problemie i wskazać jakieś możliwości rozwiązania. Jeśli problem tkwi w szkole, osoby, które chcą pomóc, tam musza się udać. Można podsunąć zdesperowanym coś społecznie użytecznego, np. pomoc innym. Postępowanie z niedoszłym samobójcą jest sztuką, należy mu dać, ile chce wsparcia, czasu i nie wzmocnić autodestrukcyjnych rozwiązań.

Okresy nasileń prób samobójczych:

Maj, czerwiec - powodem jest szkoła i kontrast między przyrodą w pełni a nastrojem;

Wrzesień - powrót do domu i szkoły;

Grudzień, styczeń - święta, rodzina razem, wybuchają konflikty, sylwester (dominują próby samobójcze u dziewcząt, które nie mają z kim iść na bal noworoczny), w początku stycznia człowiek dokonuje swoistego bilansu.

W przypadkach zagrożenia, bądź stwierdzonych stanach chorobowych najlepiej sięgnąć po profesjonalną pomoc lub szukać osoby, przed którą moglibyśmy otworzyć swe serce.

Rozdział powstał na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez Dorotę Krzemionkę-Brzózkę z prof. dr hab. Barbarą Pilecką pracującą w Instytucie Psychologii Stosowanej UJ, autorką m.in. "Wybranych problemów samobójstw młodzieży". Wywiad opublikowano w miesięczniku "Charaktery"

Agnieszka Stochmal
Publiczne Gimnazjum w Świerżach Górnych

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie