Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Witaj szkoło

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 9403 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Scenariusz rozpoczęcia roku szkolnego powstał na potrzeby imprezy okolicznościowej dla szkoły podstawowej. Wykorzystano w nim znane i lubiane wiersze polskich poetów a kilka parafrazowano. Publikuję go z racji zblizającego się końca roku szkolnego, kiedy to nauczyciele odpowiedzialni za przygotowanie uroczystości inaugurującej nowy rok szkolny szukają ciekawych pomysłów, scenek, niekoniecznie powaznych na tą okoliczność.

Witaj, szkoło!”

scenariusz prezentacji uczniowskiej na rozpoczęcie roku szkolnego
                          

                            Opracowała mgr B. Legut- nauczyciel j. polskiego ZSO nr 11 w Sosnowcu



/ Podkład muzyczny. Wchodzi troje ubranych odświętnie uczniów /

UCZEŃ I: Już wakacje są za nami, szybko zbiegły letnie dni.
Jesień staje przed oknami, jesień puka już do drzwi.
Znowu cię witamy, szkoło, bo nauki nigdy dość.
W szkole zawsze jest wesoło i ciekawych rzeczy moc.

UCZEŃ II: Jeszcze teczka i mundurek, ale co dzień rośniesz w górę
I świadectwa się zbierają, to się wie.
Nieraz złe dostajesz stopnie, czasem nudzisz się okropnie
Ale lubisz, kiedy dzwonek wzywa cię.

UCZEŃ III: Tak jak w szkole nigdy potem ci nie będzie
Choćbyś zjeździł za przygodą cały świat.
Jeśli nawet wszystko poznasz i zdobędziesz,
Nie zapomnisz nigdy smaku szkolnych lat.

UCZEŃ II: Czy się migasz, czy książkowym jesteś molem
Ktoś się troszczy, by cię objął wiedzy blask.
Nigdy potem już nie będzie tak jak w szkole
Więc korzystaj z twojej szkoły póki czas.


/ Cisza. Po chwili rozlega się utwór „ Love story”. Zostaje wniesiona ławka parkowa i drzewo ( tekturowa makieta). Wchodzi dziewczynka ze szkolnym plecakiem ,wyjmuje książki, siada, uczy się. Wchodzi chłopiec/

CHŁOPIEC: Czasem myślę sobie sam, jak poderwać Aśkę mam? / łaskocze dziewczynę słomką, dziewczyna odpycha rękę chłopca; gdy ten podaje jej serce z piernika, zaczyna je jeść, ani na chwilę nie przestając się uczyć. Melodia gwałtownie się urywa./

CHŁOPIEC: / głośno, z żalem / Żaden sposób nie skutkuje! Ona ciągle...matmę kuje!

/ Wchodzi matematyk, pod pachą niesie kilka tablic z wzorami, dużą ekierkę /

MATEMATYK: /do chłopca / Powtórz, zatem wszystkie wzory i ułamki, i wektory. Twierdzeniami nabij głowę,o równaniach wymyśl mowę. Nadto humor miej radosny i poczekaj przyjścia wiosny. / śpiew słowika / Wtedy zacznij od pytania:

CHŁOPIEC: Czy znasz sposób na równania? / siada obok dziewczynki, cicho rozmawiają pochyleni nad książką /

MATEMATYK: Zaraz dialog się potoczy, zbiór rozwiązań zauroczy, nieskończoność się zamarzy, matma szczęściem was obdarzy.
/ Melodia “ Love story”. Uczniowie schodzą ze sceny, zabierając ławkę i drzewo. Muzyka cichnie. Wchodzą : Narrator, Kółko, Trójkąt, Kwadrat – dzieci  w czarnych podkoszulkach i getrach  z wielkimi figurami geometrycznymi przymocowanymi do brzuchów /

NARRATOR: Zachodziło kółko w głowę, czemu nie jest kwadratowe.

KÓŁKO: / jego koło ma tak nacięte dwa fragmenty, żeby je można było oderwać, / Jeśli rogi na głowę włożę... / Odrywa 2 fragmenty koła, przykłada do głowy / wtedy kwadratem będę...Może lub prostokątem, jeśli się uda , bo wciąż być kółkiem to straszna nuda ! / Cofa się, wchodzi trójkąt /

NARRATOR: Rozmyślał trójkąt...
TRÓJKĄT: / jego figura ma nacięte wszystkie rogi tak, aby je można było oderwać / Jeśli rogi gdzieś odrzucę lub położę je na półkę.../ odrywa rogi i odrzuca / wtedy może mi się uda pobyć choć przez chwilę kółkiem./ cofa się, wchodzi Kwadrat /

NARRATOR: I marzył kwadrat...

KWADRAT: / jego figura ma nacięty jeden róg, / Jeżeli jeden z moich rogów / odrywa róg / schowam do tego oto kąta,/ niesie róg do kąta/ to wtedy może, choć przez moment podobny będę do trójkąta. / Cofa się/
NARRATOR: / zbierając porzucone kawałki figur/
Ach, jak to dobrze, że to tylko
Są sny tych figur i marzenia
Bo jaka będzie geometria,
Gdy wszystko w niej się tak pozmienia?

/Uczniowie schodzą. Rozlega się wesoła muzyka. W czasie jej trwania zostają wniesione trzy ławki, biurko, dziecinna tablica, 6 krzeseł. Wchodzi Nauczyciel z dziennikiem pod pachą./

NAUCZYCIEL: Przyśniło mi się dzisiaj w nocy,
Wiecie, jak to już bywa czasem,
Że byłem sobie profesorem,
I, że uczyłem naszą klasę.

/ Rozlega się dzwonek na lekcję. Wbiega 6 dzieci: rzucają papierowe jaskółki, kule, krzyczą , niedbale zasiadają w ławkach i wyjmują  zeszyty . /

NAUCZYCIEL: A moja klasa jak mnie wita?
Zamiast kredy – gruszka zgnita!
Fruwają papierowe kule, stół atramentem zachlapany,
W kałamarz wetknął ktoś cebulę / ze wstrętem wyciąga i odrzuca warzywo /
A wszyscy wyją jak pawiany!
/ klaszcze w dłonie /

Uwaga, zaczynamy lekcję! Teraz sprawdzę, co umiecie.
Przeglądałem wasze stopnie w dzienniku
I stwierdziłem, że zer macie w nim bez liku...
Może Ania się pozbiera i poprawi swoje zera?

ANIA: / z pretensją w głosie /
Proszę pana, ja się bardzo dziwię!
Ja te zera mam niesprawiedliwie!
Ja umiałam i, mówiąc ściśle, ja te zera mam za to, że myślę.
Myślę: osiem... ale czego osiem ?
Może osiem piegów mam na nosie?
Może osiem jest w mrowisku mrówek?
Myślę, ile będzie dziś klasówek...
Więc jeśli  pan ma mnie za lenia,
To tylko wskutek myślenia! / Siada obrażona /

NAUCZYCIEL: / patrząc w dziennik, kręci głową /

Kasiu, z geografii zera..., Dwóje...
Jak rozwiązać problem twój, żeby już nie było dwój?

KASIA: / pochlipuje, ociera oczy chusteczką /

Ach, ogromne mi zmartwienie spać nie daje...
W jakie by się strony przenieść, w jakie kraje?
Muszę zmienić chyba klimat, moi mili,
W Polsce nie wytrzymam ani chwili!
Pech mnie tutaj ciągle trapi, życie truje!
Bo na lekcjach geografii zbieram zera, dwóje! /Płacząc, siada /


NAUCZYCIEL: /surowo/

Czy Świszczypała przygotowany?
Musisz być dzisiaj przepytany!

ŚWISZCZYPAŁA : / z przechwałką w głosie /

Zdam śpiewająco pana egzamin!
Zadziwię wszystkich odpowiedziami!

/ następuje wymiana pytań i odpowiedzi pomiędzy Nauczycielem i Świszczypałą /

-         Najdłuższa rzeka w Polsce?
-         To Gdynia! Wpada do morza koło Będzina!
-         Stolica Francji?
-         To miasto Kraków!
-         Bolesław Chrobry?
-         To wódz Krzyżaków!
-         Foka?
-         To taka odmiana krowy, co je salceson, ale surowy!
-         Turków pod Wiedniem pobił...
-         Mickiewicz!
-         Urugwaj?
-         To był czeski królewicz!
-         Sahara?
-         To duża rzeka w Boliwii!
-         Karp?
-         Żyje na łące, trawą się żywi!

NAUCZYCIEL: Słyszał to, który podobne bzdury? Śpiewałeś prawie jak z nut, ale nie zdałeś, o dziwo!

ŚWISZCZYPAŁA: Wiadomo, niesprawiedliwość!

/ Uczeń prosi o głos. Zaczyna mówić, potem głos zabierają inni /

UCZEŃ I: Gdy zdobędę wielką władzę , zmiany w szkole przeprowadzę.
Zacznę te przemeblowania od przedmiotów usuwania.

UCZEŃ II: Weźmy daty historyczne . Istne czary z Łysej Góry!
W nich diabelska siła drzemie, na myśl o nich cierpną skóry.
Fioła z tego dostać można albo jeszcze coś gorszego!
Czemu ja, dwunastolatek, uczę się wariactwa tego?

UCZEŃ III: Ortografia, gramatyka to złośliwość jakich mało.
Po co jest nam gimnastyka? Żeby powykrzywiać ciało?!
Taki byłby język łatwy, gdyby pousuwać z niego
Te odmiany, te przypadki, a wprowadzić coś lżejszego !

ANIA: Rozpacz czarna mnie ogarnia, wierzcie, przy matematyce.
To okropna jest męczarnia! To jest dobre w Ameryce!
A największym utrapieniem dla każdego ucznia w szkole
Są: dzielenie i mnożenie, i do obliczenia pole !

NAUCZYCIEL: / ociera czoło chustką , słychać dzwonek szkolny /

Nareszcie koniec już tej  lekcji!
Ocieram czoło i cieszę się, że to był tylko taki sen .
Drodzy widzowie przedstawienia!
Każdy, kto się przejął szczerze, niech się zabiera do nauki,
Przykładu z klasy tej nie bierze .


/ Uczniowie schodzą ze sceny. Wchodzi uczeń i uczennica /


UCZEŃ : Każdy z nas marzy, by dorosnąć.
Robi to latem, zimą, wiosną.
Ale po drodze są atrakcje,
A najfajniejsza to wakacje.
Lecz one właśnie się skończyły,
Do szkolnej pracy dały siły.
Już czeka klasa , podręczniki
I klasóweczka z matematyki.


UCZENNICA: W wakacje byłeś wyspany, wolny
Ale zaczyna się znów rok szkolny .
Znowu posiedzisz sobie nocami
Nad zeszytami, podręcznikami...
Życzę wam wszystkim na początek
Szkolnego roku szóstek i piątek !

/ Uczniowie schodzą ze sceny /


/ w scenariuszu wykorzystano  : fragm. Symfonii Nr 40 g – moll  kv 550  W. A . Mozarta ,wersje instrumentalne  piosenki   „Love story”, piosenki „Dzieciak postępowy” B. Konowalskiego, sparafrazowano kilka utworów poetyckich dla dzieci/

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie