Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Słuchanie i mówienie też jest sztuką

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 4407 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

SŁUCHANIE I MÓWIENIE TEŻ JEST SZTUKĄ, CZYLI KILKA UWAG NA TEMAT
KOMUNIKACJI INTERPERSONALNEJ

Referat na temat komunikacji interpersonalnej wygłoszony dla rodziców uczniów klasy I c
Publicznego Gimnazjum w Białej Piskiej

Opracowała: Małgorzata Barbara Bąbka

1. Na początek trochę teorii

Coraz częściej mówi się obecnie o komunikacji interpersonalnej, czyli o procesie wymiany wiadomości między dwiema osobami. Jest to jedna z form porozumiewania się ludzi. Umiejętność porozumiewania się odgrywa ogromną rolę w życiu każdego człowieka. Zapewniamy sobie w ten sposób poczucie bezpieczeństwa, akceptacji, uznania, przyjaźni, miłości. Wiele celów życiowych możemy realizować tylko poprzez ciągłe komunikowanie się z innymi.
Aby zaistniał proces komunikowania się, muszą być spełnione następujące warunki: musi istnieć NADAWCA, ODBIORCA, wspólny dla nadawcy i odbiorcy KOD (język), KANAŁ (środek komunikacji) i oczywiście sam KOMUNIKAT.
Teoria komunikacji mówi, iż brak jednego z elementów może spowodować zakłócenia w komunikacji językowej. Najczęstszą przyczyną zakłóceń bywa niewłaściwe odbieranie (deszyfrowanie) informacji. Istnieje wiele czynników, które mogą utrudniać komunikowanie się: hałas, nieznajomość kodu, stany emocjonalne, takie jak gniew, lęk, nieufność. Przeszkody te mogą powodować niekiedy zupełnie odmienne rozumienie komunikatu przez dwie osoby. Jak zapobiec tego typu trudnościom? Ważną rzeczą po stronie nadawcy jest takie tworzenie komunikatu, aby mógł być zrozumiany przez osoby o różnym doświadczeniu. Odbiorca natomiast powinien wyjaśniać wszelkie wątpliwości, pytać, jeśli czegoś nie rozumie lub nie jest pewny, czy dobrze zrozumiał.
Naukowcy obliczyli, że w rozmowach ponad 65% informacji ludzie przekazują w sposób niewerbalny (bez udziału słów), a 35% w sposób werbalny (słowny). Stwierdzono też, że 7% znaczenia danej wiadomości zawarte jest w słowach, 38% w brzmieniu głosu (w modulacji i innych dźwiękach), a 55% w przekazach niewerbalnych.
Z tego względu obserwowanie zachowania rozmówcy jest dodatkowym źródłem cennych informacji, których nie uzyskamy z wypowiadanych słów. Ważne jest zatem, aby dbać o zgodność komunikacji werbalnej i niewerbalnej, bo w przeciwnym wypadku może to doprowadzić do zamętu i zupełnego braku porozumienia.
Wyróżnia się kilka rodzajów niewerbalnych aktów komunikacji. Są to:
• GESTYKULACJA,
• MIMIKA,
• DOTYK I KONTAKT FIZYCZNY,
• SPOJRZENIE,
• ODLEGŁOŚĆ MIĘDZY ROZMÓWCAMI,
• POZYCJA CIAŁA,
• WYGLĄD ZEWNĘTRZNY,
• DŹWIĘKI NIE BĘDĄCE MOWĄ,
• INTONACJA GŁOSU,
• ELEMENTY OTOCZENIA.

2. Jak komunikować się z dziećmi?

To pozornie proste pytanie nie wydaje się już tak oczywiste w sytuacji, gdy komunikujemy się lub próbujemy się komunikować z naszymi nastoletnimi dziećmi. Jak reagujemy, gdy dziecko ma jakiś problem? Najczęściej tak, jak reagowali nasi rodzice i popełniamy te same błędy. Dorośli, którym rodzice wygłaszali kazania, mają skłonność zachowywać się podobnie wobec własnych dzieci. Dzieci, które przyzwyczaiły się do pocieszania i zrozumienia, będą same później rodzicami pocieszającymi i wczuwającymi się. Ludzie, których rodzice zawsze udzielali rad i gotowych rozwiązań, będą postępować tak samo wobec własnych pociech.
Aby proces komunikacji z naszymi dziećmi przebiegał prawidłowo, musimy przede wszystkim nauczyć się słuchać. Najczęściej rodzice nie słuchają dziecka przeżywającego jakiś problem, tylko do niego mówią. Sądzimy, że powinniśmy w tym momencie dziecku coś przekazać, o czymś zawiadomić, coś powiedzieć, o coś zapytać. Bardzo często wówczas zapominamy, że nasza pociecha ma nieprzeczuwalne i przeważnie nieodkryte zdolności rozwiązywania swych problemów. W swojej nadopiekuńczości często przejmujemy problemy dzieci, ale jednocześnie podejmujemy pełną odpowiedzialność za dobre rozwiązania. Tymczasem bardzo często nasz nastolatek nie chce gotowych rad i rozwiązań, a jedynie możliwości wyrażenie swych myśli, uczuć, a od nas oczekuje wysłuchania.
Pierwszą więc niezwykle istotną sprawą w sytuacji, gdy szukamy autentycznego kontaktu z własnym dzieckiem, jest umiejętność słuchania. Przestańmy przemawiać, zacznijmy słuchać.



2a. Jak słuchać, aby do nas mówiono?

Najczęstszym błędem, który popełniamy, my – dorośli, wobec dzieci jest to, że nie dostrzegamy różnicy między słuchaniem a mówieniem. Wprawdzie teoretycznie wiemy, na czym polega zasada słuchania, ale bardzo często nie potrafimy się wykazać tą umiejętnością w konkretnych sytuacjach.
Thomas Gordon wymienia cztery podstawowe techniki słuchania:
• Słuchanie bierne (milczenie)
Dziecko nie potrafi rozmawiać o swoich problemach z kimś, kto przez większość czasu mówi o sobie samym. Stare przysłowie: „Milczenie jest złotem” odnosi się szczególnie do tego, kto chciałby udzielać dziecku pomocy i rady. Słuchanie bierne działa jak akcentowany bezsłowny komunikat, który mówi dziecku: „Chciałbym, abyś mi powiedział, co odczuwasz.” Bierne słuchanie dodaje dzieciom odwagi do wyrażania uczuć. W ten sposób docieramy często do problemów tkwiących głębiej i ważniejszych aniżeli te, o których była początkowo mowa.
Oczywiście w tym wypadku jest niezwykle ważne, abyśmy stosowali pozawerbalne przejawy słuchania: skupienie się na nadawcy, zwrócenie się w jego stronę, utrzymanie kontaktu wzrokowego przez 30 do 60% czasu rozmowy.
• Zaakcentowanie uwagi
Samo milczenie często nie wystarcza. Gdy dziecko wypowiada swój problem, bardzo często pragnie czegoś więcej aniżeli tylko milczącego wysłuchania. Dzięki milczeniu co prawda unikamy barier komunikacji, które sugerują, że jego wypowiedź jest nie do przyjęcia, ale samo milczenie nie przekonuje dziecka, że obdarza się je rzeczywistą uwagą. Dlatego pożyteczne są, szczególnie w przerwach, komunikaty słowne i pozasłowne sygnały, pokazujące, że się rzeczywiście słucha. Gordon nazywa to: „reakcjami uwagi”. Możemy przytakiwać, pochylić się ku dziecku, uśmiechać, podejmować inne ruchy ciałem, z których dziecko może odczytać uczestnictwo w tym, co opowiada. Sygnały słowne tzw. „wczuwające się pomruki” (hm, hm, och, rozumiem) ujawniają dziecku, że jest słuchane, że śledzi się z zainteresowaniem jego wypowiedź i że jej treść jest akceptowana.
• „Otwieracze” i zachęty
Często dzieci potrzebują dodatkowych zachęt, by mogły mówić o swych uczuciach i problemach. Najczęściej dotyczy to początku rozmowy. Możemy wówczas użyć jednego z wielu „otwieraczy” Są nimi na przykład: „Chciałbyś o tym coś powiedzieć?” „Interesuje mnie, co ty o tym myślisz”. „To tak brzmi, jakbyś miał swoje zdanie na ten temat”. Zdania te muszą być tak sformułowane, aby pozostawiły dziecku możliwość poruszenia jakiegokolwiek aspektu problemu. Dziecko może wówczas zdecydować, o czym chce mówić. Oczywiści te sformułowania nie mogą zawierać żadnych ocen czy osądów tego, co dziecko nam wcześniej powiedziało.
• Słuchanie aktywne
Aktywne słuchanie pozwala utrzymać dobry kontakt i unikać sytuacji związanych ze złym odbiorem komunikatów. Jest to najważniejsza technika słuchania. Bez wątpienia eliminuje ono wszystkie błędy barier komunikacji, bo słuchający nie wypowiadają nic od siebie. Reakcja rodziców jest w tym wypadku reakcją zwrotną na komunikat dziecka.
Thomas Gordon wymienia kilka technik aktywnego słuchania. Są to:
 parafrazowanie – ujęcie w inne słowa tego, co ktoś powiedział, sprawdzając, czy dobrze usłyszeliśmy i zrozumieliśmy, np.: „O ile dobrze cię zrozumiałem...”, „Chcesz przez to powiedzieć, że...”
 odzwierciedlenie – mówienie komuś, jakie są, naszym zdaniem, jego odczucia, np.: „Zdaje się, że to cię uraziło”, „Wygląda na to, że to cię cieszy”.
 klasyfikacja – skupienie się na najważniejszym, czyli proszenie mówiącego o skoncentrowanie się na sprawie najistotniejszej, np.: „Wiem, że wszystko jest ważne, ale czy moglibyśmy porozmawiać tylko o tym?”
Dzięki aktywnemu słuchaniu zmniejsza się ilość nieporozumień. Musimy być jednak w takiej sytuacji empatyczni, akceptować drugą osobę, wspierać dzieci, aby mogli sami rozwiązywać problemy.

Z A P A M I Ę T A J M Y!
Dobry słuchacz:
• nie okazuje znudzenia, zniecierpliwienia, wrogości,
• pozwala rozmówcy wypowiedzieć się,
• nie osądza,
• nie skraca milczenia.

2b. Jak mówić, aby nas słuchano?

Jak już wcześniej wspomniałam bardzo często, gdy dziecko ma jakiś problem i mówi nam o nim, postępujemy szablonowo, dajemy typowe odpowiedzi. W psychologii komunikacji nazywa się je barykadami, ponieważ często blokują każde dalsze usiłowania dziecka, by podtrzymać komunikację.
Najczęstsze bariery komunikacyjne to:

- OSĄDZANIE polega ono na narzucaniu własnych wartości innym osobom i formułowaniu rozwiązań cudzych problemów. Kiedy osądzamy nie słuchamy tego, co mówią inni, ponieważ zajęci jesteśmy oceną ich wyglądu, tonu głosu i słów, których używają.

Jak zachowuje się ktoś, kto osądza (przykłady):
1. Krytykuje: „Czy naprawdę nic nie rozumiesz?”
2. Obraża: „To dlatego, że jesteś leniwa”.
3. Orzeka: „Ciebie w ogóle ten temat nie interesuje”.
4. Chwali po to, aby ocenić lub manipulować: „Gdybyś się trochę postarał, na pewno wyszłoby ci to znaczniej lepiej”.

- DECYDOWANIE ZA INNYCH – może utrudniać porozumiewanie się nawet wtedy, gdy podyktowane jest troską i chęcią pomocy. Decydując za innych, uzależniamy ich od siebie i pozbawiamy samodzielnego podejmowania decyzji. Dajemy im także do zrozumienia, że ich odczucia, wartości i problemy są nieważne.

Jak zachowuje się ktoś, kto decyduje za innych (przykłady):
1. Rozkazuje: „Będziesz się uczył 2 godziny dziennie wieczorem”.
2. Grozi: „Jeśli tego nie zrobisz...”
3. Moralizuje: „Powinieneś to zrobić”.
4. Zadaje liczne, niewłaściwe pytania: „Gdzie byłeś? co robiłeś? Kto z tobą był”? (pytania tego typu zdecydowanie nie ułatwiają komunikacji.

- UCIEKANIE OD CUDZYCH PROBLEMÓW polega na tym, że nie jesteśmy skłonni zajmować się nimi. Nie bierzemy pod uwagę uczuć ani zmartwień innych ludzi. Nie chcemy zajmować się lękami, obawami i troskami.

Jak zachowuje się ktoś, kto ucieka od cudzych problemów?
1. Doradza: „Najlepiej byłoby, gdybyś...”
2. Zmienia temat: „Jaką dyscyplinę sportu chcesz uprawiać”?
3. Logicznie argumentuje: „Możesz poprawić swoje wyniki tylko przez bardziej wytężoną naukę”. Najważniejsze są fakty o uczuciach się nie mówi.
4. Pociesza: „Wszystko będzie dobrze”. W ten sposób poprawia nastrój swego rozmówcy, ale nie zajmuje się trapiącym go problemem.

Bariery komunikacyjne mogą wywierać ujemny wpływ na stosunek dziecka do samego siebie, pozbawiać je poczucia własnej wartości i szkodzić wzajemnym stosunkom między rodzicami a dziećmi. Poszczególne bariery komunikacji wyrażają się w jeden z niżej wyliczonych sposobów:
- zamykają rozmówcy usta;
- spychają go na pozycje obronne;
- dają mu poczucie niższości;
- oburzają i gniewają;
- dają odczuć, że rozmówca jest winien albo zły, przez co czuje się nieakceptowany;
- daje poczucie, że uważa się go za niezdolnego do uporania się z własnym problemami;
- obciążają poczuciem, że jest niezrozumiany lub że jego przeżycie jest nieuzasadnione;
- odbierają dziecku słowo, nie pozwalają wyrazić, co czuje, pozostawiają uczucie frustracji;
- stwarzają sytuację przesłuchania i krzyżowego ognia pytań;
- dają odczuć, że rodziców nie interesuje problem dziecka.

Alternatywą dla tego typu komunikatów są komunikaty typu: „JA” zamiast „TY”. Najczęściej zwracając się do dzieci, posługujemy się rozkazem, groźbą czy jakimkolwiek zwrotem zorientowanym na TY („Przestań to robić”. „Chcesz dostać lanie”. Zachowujesz się jakbyś miał dwa lata”).
Jak odbiera takie komunikaty nasza pociecha?
- Komunikaty „TY” mówią: „Nie ufam ci, nie wierzę, że znajdziesz sposób, żeby mi pomóc”.
- Komunikaty „TY” nie dają dzieciom żadnej możliwości samodzielnego znalezienia takiego zachowania, które uwzględni prawa rodziców do zaspokojenia ich potrzeb.
- Dzieci czują się winne, gdy poniża się je przez oceny czy wyzwiska.
- Krytyczne, pełne wyrzutów wypowiedzi obniżają dziecięce poczucie własnej wartości.
- Dzieci czują się odepchnięte, a nawet niekochane, gdy słyszą wypowiedzi komunikujące im, że są „złe” albo „głupie”, „bezmyślne”, „nierozważne’.
- Wypowiedzi „TY” prowokują zachowania reaktywne, bumerangi, które wracają do rodziców: „Zawsze jesteś zmęczony”. „Ty też nie zawsze uważasz”.
Znacznie mniejsze zagrożenie wywołania takich reakcji dają wypowiedzi, które informują dziecko, jak jego zachowanie (nie do przyjęcia dla rodziców) wpływa na uczucia dorosłych i jakie przynosi skutki. Mówiąc o swoich uczuciach, nadajemy komunikat „JA”. Wskazujemy wówczas, że mamy jakiś problem. Zachowanie słowa dziecka wywołują moje rozdrażnienie, zaniepokojenie, wściekłość, złość, żal. Wypowiedź „JA” stwierdza fakt, ale nie dokonuje oceny dziecka.
Wypowiadanie komunikatów „JA” jest zachowaniem asertywnym, nie obraża nikogo, nie stwarza barier, nie prowokuje do kłótni, a jednocześnie w sposób jasny informuje o zaistniałym fakcie.
Rozmawiając ze swoim dzieckiem pamiętajmy, że nic tak mocno nie rani jak słowa. Czasami takie rany nie zabliźniają się nigdy. Często swoim dzieciom musimy przekazać uwagi krytyczne. Pamiętajmy wówczas o kilku ważnych zasadach:
1. Wypowiadaj zarzutu bezpośrednio do osoby zainteresowanej i tylko w 4 oczy.
2. Nie porównuj krytycznego zachowania z innym - to poniża.
3. Wypowiadaj zarzut jak najszybciej po fakcie.
4. Gdy rozmówca przyjął zarzut do wiadomości, nie powtarzaj go - - to upokarza.
5. Krytykuj tylko zachowanie, które da się zmienić.
6. Nie podkreślaj dodatkowo niezadowolenia grymasami twarzy.
7. Naraz wypowiadaj tylko jeden zarzut – kumulowanie zarzutów denerwuje i sprawia, że przestaje się słuchać w ogóle.
8. Unikaj złośliwości oraz sarkazmu.
9. Nie pytaj o motywy krytykowanego zachowania i nie próbuj ich odgadywać.
10. Unikaj słów „zawsze” i „nigdy” – przesada nie sprzyja wiarygodności.
11. Jeśli nie chwalisz dużo i często, nie spodziewaj się przyjęcia twojej krytyki do wiadomości. To nie tylko zasada, co warunek skuteczności krytyki.

3. Kilka uwag na zakończenie.

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest łatwo pozbyć się starych wzorców, nawyków. Warto jednak podjąć trud przerwania kręgu błędów przekazywanych z pokolenia na pokolenie i zachęcać dzieci do rozmowy, pozwalać im wyrażać własne opinie, wystrzegać się pouczania, dzielić się swoimi odczuciami, chwalić dzieci, kiedy na to zasłużyły.
To, w jaki sposób mówimy do dziecka, jest tak samo ważne, jak to, co mówimy. Musimy starać się znaleźć język, który zapewnia poczucie własnej i cudzej godności. Nie możemy prezentować postawy „jesteśmy dorośli i zawsze mamy rację”, ale poszukiwać rozwiązań, które uwzględniają dwustronne oczekiwania i potrzeby. Spróbujmy nawiązać z naszymi dziećmi kontakt, proponując dyskusję na różne tematy, wysłuchajmy ich poglądów, z którymi wcale nie musimy się zgadzać. Pozwólmy dzieciom wyrażać własne zdanie.
Na zakończenie mojego wystąpienia pragnę przytoczyć myśl Michele’a Elliotta:
„Kiedy dzieci starają się nawiązać z nami kontakt, dajmy im szansę,
a może w przyszłości będą bardziej skłonne z nami rozmawiać”.
Michele Elliott: „Jak być dobrymi rodzicami 501 rad”.

OPRACOWAŁA:
MAŁGORZATA BARBARA BĄBKA





BIBLIOGRAFIA

1. Cooper P.: Sprawne porozumiewanie się. Warszawa, RPA 1994.
2. Encyklopedia pedagogiczna pod red. W. Pomykało. Warszawa, Fundacja Innowacja 1996.
3. Elliott M.: ( przekład Magdalena Michalska) Jak być dobrymi rodzicami, 501 rad. Warszawa, AMBER 1997.
4. Faber A. i Mazlish E.: (przekład Mariela Więznowska) Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły. Poznań, Media Rodzina.
5. Gordon T.: Wychowanie bez porażek w praktyce. Warszawa, PAX 1999.
6. Hamlin S.: Jak mówić, żeby nas słuchali? Warszawa, Petit 1997.
7. Jak żyć z ludźmi? (umiejętności interpersonalne). Warszawa 1983.
8. Kruszko K.: Czy umiemy rozmawiać z własnymi dziećmi? „Życie Szkoły” 2001 Nr 9.

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie