Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Bajka „Dzwoneczek” dla dzieci przedszkolnych

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 2882 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Lęk dziecka przed wystąpieniem w przedstawieniu czy akademii jest "dużym" dla niego problemem. Wraz z koleżanką napisałyśmy bajkę, która pomaga przezwyciężyć ten lęk.

„Dzwoneczek”

Na skraju lasu rosło piękne, rozłożyste drzewo o liściach o liściach tak soczystej zieleni, że wydawać się mogło, iż za chwilę popłynie z nich sok. Drzewo to nie było samotne. Kryło w sobie dziuplę zamieszkiwaną przez rodzinę zwinnych wiewiórek. Co dzień rano z owej dziupli wyskakiwała wiewióreczka z małym plecaczkiem, żegnana przez mamusię i tatusia. Kitka, bo tak ją nazywano była zdolną uczennicą w leśnej szkółce. Lubiła się uczyć, zwłaszcza nowych piosenek, które nuciła sobie wędrując po leśnych ścieżkach lub podczas zabawy w swojej dziupli. Kochała muzykę, a każda nowa melodia łatwo wpadała jej w ucho.
Zbliżał się pierwszy dzień wiosny. Z tej okazji wszystkie zwierzątka w szkole przygotowywały uroczystość, na którą mieli być zaproszeni wszyscy mieszkańcy lasu. Tego dnia pani sowa, nauczycielka leśnej szkółki, z wielką powagą oznajmiła: - Kochane dzieci, wiecie, że najpiękniejszy głos w naszej szkole ma Kitka. Chciałabym, żeby wasza koleżanka wiewiórka zaśpiewała piosenkę, witając naszych gości. Mała wiewiórka przerażona tą wiadomością, skuliła się tak mocno, że prawie nie było jej widać. Pisnęła przerażona cieniutkim głosikiem; - Nie nigdy! Nigdy nie zaśpiewam dla tak olbrzymiej widowni.

Jej strach był tak silny, że nie dosłyszała, co pani sowa mówiła dalej. - Wiewióreczko, zaśpiewasz dla nas? Wiem, że twój głos oczaruje wszystkich mieszkańców lasu. Bylibyśmy zadowoleni, gdybyś się zgodziła. Wiewiórka ocknąwszy się, wystraszona powiedziała: - Nie mogę proszę pani. Bardzo się boję, że zapomnę słów piosenki, kiedy tyle zwierzątek będzie na mnie patrzyło. - Ależ, co ty opowiadasz moja kochana. Nie ma powodu do obaw. Wszyscy będą zachwyceni twoim pięknym śpiewem. Tego samego zdania były jeżyki, lisek i niedźwiadek. Przekrzykiwały się wzajemnie żeby wiewiórka zgodziła się na tę propozycję. Pani sowa była nieubłagana. Nie zważała na szlochanie wiewiórki.
Chciała za wszelką cenę uświetnić dzień nadejścia wiosny, śpiewem swojej najlepszej uczennicy. Kitka wracała do domu powłóczywszy nogami, a łzy strumieniami lały jej się po policzkach. Nie cieszył jej niezwykły śpiew ptaków zachwyconych przyjściem wiosny, ani pierwsze kwiaty, wychylające główki spod mchu. Szła przed siebie nie zauważywszy nawet, że dawno minęła dróżkę prowadzącą do domu. W pewnej chwili usłyszała śpiew tak niezwykły, że nie sposób było przejść obok. Leśne echo roznosiło te czarowne dźwięki po całej okolicy. Pośród trawy niedaleko strumyka, który przepływał przez las, zauważyła rusałkę. Jej jasne długie włosy oplatały ramiona, a duże niebieskie oczy przysłaniały jedwabiste rzęsy.

Ubrana była w kwiecistą jak mgiełka sukienkę ozdobioną kroplami rosy, w których odbijały się jasne promyki słońca. Wiewiórka zachwycona jej widokiem i pięknym śpiewem cichutko zapytała: - Dla kogo śpiewasz rusałko? Rusałka odrzekła: - Rozejrzyj się Kitko dookoła. Mała wiewióreczka zobaczyła siedzące na drzewach ptaki: dzięcioły, kukułki, sroki i szare wróbelki. Pod rozłożystym dębem stały dwa dziki, a zza krzaka wyglądały zajączki. Wszystkie zwierzęta z zachwytem słuchały pięknego śpiewu. Wiewiórka ponownie zapytała: - Nie boisz się, że zapomnisz słów piosenki i wszyscy będą się z ciebie śmiać? - Posłuchaj wiewióreczko, co mi się kiedyś przydarzyło. Wodnik Szuwarek urządzał urodziny, na których miałam śpiewać dla gości. Chociaż bardzo lubiłam śpiewać, ze strachu przed większą publicznością zapomniałam tekstu, a głos drżał mi z przerażenia jak liście na wietrze. Wodnik wiedząc, że boję się tego występu podarował mi zaczarowany dzwoneczek, który miał mi przypominać słowa piosenek.

W dniu występu kurczowo trzymałam dzwoneczek wierząc, że mi pomoże. Kiedy przestałam śpiewać rozległy się gromkie brawa, którym nie było końca, a Wodnik Szuwarek ze łzami w oczach dziękował mi za najpiękniejszy prezent urodzinowy, jaki kiedykolwiek otrzymał. Byłam wtedy tak szczęśliwa, że zapomniałam o czarodziejskim dzwoneczku. Nie jest mi już potrzebny, ale tobie z pewnością się przyda. To powiedziawszy rusałka wyciągnęła śliczny, srebrny dzwoneczek i wręczyła wiewióreczce. Kitka pięknie podziękowała i ściskając w dłoni czarodziejski dzwoneczek odważniej ruszyła w stronę domu, gdzie czekali na nią kochający rodzice.

Wiedziała, że dzwoneczek pomoże przezwyciężyć jej strach przed publicznością i poradzi sobie z zaśpiewaniem piosenki.

opracowała: Barbara Parzyjagła i Danuta Sorotowicz

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie