Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Konferencja prasowa z duchem pana Naczelnika

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 7002 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

 Ewa Wedlarska – Markiel:

„ Konferencja prasowa z duchem pana Naczelnika”
Scenariusz montażu poświęconego Tadeuszowi Kościuszce.
Scenariusz może być wykorzystany przy obchodach rocznicowych, szczególnie przydatny jest do wykorzystania w szkołach, noszących jego imię.
Sposób podania informacji biograficznych o tym narodowym bohaterze sprawia, że dzieci bardzo łatwo jej przyswajają.
Osoby: Uczniowie i uczennice w inscenizacji noszący swoje własne imiona( od 9 do 12 osób ), uczennica przebrana za
nauczycielkę, Tadeusz Kościuszko w białej katanie i czapce rogatywce..
Scenografia: Klasa 6 ławek, tablica, wieszak z mapą Polski, na odwrocie tablicy plansza z mapą życia bohatera, portret do
powieszenia , reprodukcje Do konferencji prasowej: mikrofony różnych stacji radiowych i telewizyjnych

ZŁOTE MYŚLI KOŚCIUSZKI „SIEBIE ZWYCIĘŻAĆ - ZWYCIĘSTWEM NAJWIĘKSZYM”
„SAMEGO SIEBIE DOSKONALIĆ NIE ZAPOMNIJ”
SCENA I:
(Uczniowie wyposażeni w plecaki szkolne, książki, notatniki i długopisy czekają na lekcję. Dwie
uczennice powtarzają materiał siedząc na ławce, jeden z uczniów wkuwa daty chodząc w kółko,
kolejny, o imieniu Gabryś, pisze ściągę na długim, wąskim pasku papieru zwisającym z ławki, dwoje gra w kółko i krzyżyk, ktoś rzuca na środek klasy samoloty z papieru. )
Ewelina : -- Powtórzyłaś wszystkie daty?
Justyna: -- Jakie daty?
Ewelina: -- Nie pamiętasz że dzisiaj jest sprawdzian z Kościuszki?
Justyna: -- O matko! Zapomniałam. Czekaj powtórzmy szybko. Gdzie się urodził?
Ewelina: -- W Mereczowszczyżnie.
Justyna: -- W Mere....co? Tego się nawet nie da wymówić. A kiedy ten niezwykle ważny fakt miał miejsce?
Ewelina: -- 4 lutego 1746 roku.
Justyna: --- O rany aleś obkuta. Czekaj jeszcze raz. Urodził się14 lipca w Maryczy.. .
Ewelina: --- Dzisiaj to chyba ty zaryczysz. Nie 14 tylko 4 i nie lipca tylko lutego. Czwartego lutego 1746
roku w Me- re-czo-wszczy-źnie.
Justyna: --- Och! No i po co on się urodził....
Ewelina: --- Zwariowałaś? Jako to po co? Żeby zwyciężać!
Justyna: --- Chyba raczej żeby pogrążać. Mnie dzisiaj pogrąży z pewnością.

(Podchodzi, powtarzająca dotąd wiadomości, Marta.)

Marta ---Dziewczyny. pamiętacie jak się nazywała ta szkoła? To był Korpus Kadetów czy Szkoła Pijarów.
Boguś : --- To Kościuszko chodził do szkoły pijaków???
Krzyś: --- Oj Bogusiu, Bogusiu.... Nie do pijaków głuptasie tylko do Szkoły Pijarów w Lubieszowie. Pijarzy to
byli zakonnicy którzy prowadzili pięcioletnie szkoły stojące na bardzo wysokim, jak na te czasy
poziomie. A Korpus Kadetów był znacznie później i w Warszawie.
Marta.: ---O jejku! Wszystko mi się myli.
Justyna.: --- A ja w ogóle nic nie umiem. Nawet ściągi nie mam. Popatrzcie na Gabrysia, ten to jest
przygotowany do lekcji. Gabryś dasz ściągnąć, jak już sam napiszesz?
Gabryś: ---Ty też nic nie umiesz?
Kasia --- Słuchajcie, a może by tak poprosić panią od historii….?
Justyna: ---Genialny pomysł. Kaśka dostaniesz Nobla jeśli to załatwisz.!

(Rozlega się dzwonek. Wchodzi uczennica ucharakteryzowana na nauczycielkę. Siada przy stoliku, otwiera dziennik,
Kasia nieśmiało podchodzi do niej).
Kasia: --- Proszę pani, ja w imieniu całej klasy mam wielką prośbę.
Czy moglibyśmy przełożyć ten sprawdzian bo... to wszystko jest takie skomplikowane… i trudne…, i
myśmy nie zdążyli...I teraz....
( Zaczynają się jęki, prośby )
Wszyscy: ---Prosimy.... Błagamy... Zróbmy sobie powtórkę.
Nauczycielka, (mówiąc zawiesza na tablicy planszę ilustrującą biografię Kościuszki) :
--- No dobrze. zgadzam się. Mam tu planszę, dzięki której łatwo można zrobić przegląd życia Tadeusz Kościuszki. A
w ramach powtórki urządzimy sobie konferencje prasową. Niech każdy z was przygotuje sobie pytania jakie chciałby
zadać Wodzowi Insurekcji Kościuszkowskiej, a ja spróbuję ściągnąć tu ducha pana Naczelnika.

( Nauczycielka wychodzi, reszta klasy z ławek ustawia stół , krzesła w kręgu, na stole ustawiają mikrofony, wyciągają notatniki, dyktafony oraz mikrofony opatrzone logo różnych stacji radiowych i telewizyjnych . Gaśnie światło, po chwili wchodzi naczelnik wprowadzany przez dwóch uczniów).
Łukasz:` --- Witamy na dzisiejszej konferencji prasowej znakomitego gościa, człowieka , który się wsławił nie tylko w
Polsce, ale i w Ameryce. Wybitnego inżyniera wojskowego, genialnego stratega, bohaterskiego wodza.
Paweł : --- Panie i Panowie oto Tadeusz Kościuszko. Gość chętnie odpowie na pytania państwa, ale
niestety ma ograniczony czas więc prosimy o konkretne pytania. Zaczynamy.
(Gabryś podnosi rękę)
Gabryś: --- Dlaczego Pan używa imienia Tadeusz, choć w księgach parafialnych zapisane jest
Andrzej/ Czy próbował się pan przed kimś ukrywać.
Uczeń (ucharakteryzowany na Tadeusza Kościuszkę):
--- O ta historia jest znacznie mniej skomplikowana niż to wygląda.
Za moich czasów nowonarodzonemu dziecku na pierwsze imię dawano to jakie przyniósł ze sobą związane z datą
urodzin zaś drugie było to, jakim rodzice chcieli nazwać swego potomka, a na trzecie wybierano
jakiegoś dobrego patrona. Stąd moje imiona: Andrzej , bo 4 lutego jest Andrzeja, Tadeusz, bo tak
chcieli rodzice i Bonawentura mój patron.
Kasia.: -- Czy wasza rodzina była zamożna?
T. Kościuszko: -- Nasi rodzice Ludwik i Tekla radzili sobie jak mogli, ale wyżywić czwórkę dzieci to nie takie proste.
Oprócz mnie w domu byli: moja ukochana siostra Anusia, starszy brat Józef, druga siostra Kasia no i ja.
Tak więc było dość ciężko , ale szczęśliwie. Najpierw w Mereczowszczyżnie, a potem w Siechnowicach.
Marlena: --Gdzie się pan kształcił?
T. Kościuszko: ---Najpierw uczyła mnie mama, potem wraz z bratem pięć lat kształciliśmy się w Lubieszowie
w gimnazjum, które prowadzili ojcowie Pijarzy, potem w Warszawie, szkole Rycerskiej, a następnie w
Paryżu, gdzie wysłał mnie sam jego wysokość król Stanisław August Poniatowski.
Justyna : Jakie jest pana najweselsze wspomnienie ze szkoły?
T. Kościuszko: --- Och. Mam ich sporo. Ale najweselsze wspomnienie dotyczy skonstruowanego przeze mnie budzika.
J.ustyna: --- Budzika???
T. Kościuszko: --- Tak. W Szkole Rycerskiej, inaczej zwanej Korpusem Kadetów. Byłem tam od 1765 roku. Z powodu
bardzo wielu zajęć brakowało mi czasu na czytanie. Próbowałem wstawać wcześniej, ale nie dawałem rady. Poprosiłem Wojciecha, starego żołnierza, który o czwartej rano rozpalał w piecach, aby mnie budził. Jednak w szkole obowiązywała ostra dyscyplina. Od dziesiątej do 6.00 rano trwała cisza i nikomu nie wolno było wchodzić do sal w tym czasie. Przywiązywałem więc sobie do ręki sznurek, który wyprowadzałem pod drzwiami i przymocowywałem na zewnątrz drzwi do klamki. Wojciech, idąc pociągał za sznurek i budził mnie nie przerywając snu innym.
Kasia:--- Dlaczego pan się nie ożenił?
T. Kościuszko: --- Widać nie miałem szczęścia w miłości. Kochałem się w jednej pannie. Zwała się Ludwika Sosnowska
darzyła mnie wzajemnością. Jednak dla jej rodziców byłem zbyt ubogi i wydali ją za innego. Jakoś nikt inny nie usidlił mego serca.
Paweł : Panie Kościuszko, pan jest naszym idolem. My też lubimy się bić.
T. Kościuszko : ---Dzięki waszmość panu, ale ja nie lubiłem się bić. Walczyłem zawsze tylko o wolność tych, którym tę
wolność zabierano.
Karolina: --- Które ze zwycięstw dało panu największą satysfakcję.?
T. Kościuszko:---Ważna dla mnie jako dla żołnierza była obrona West Point w Ameryce . Tam przydała się moja wiedza
inżynieryjno- budowlana. Wykorzystując teren wybudowaliśmy tam twierdzę nie do pokonania. Za to między innymi dostałem stopień generała i Order Cyncynnata. Ważna też była bitwa pod Dubienką w 1792, bo tam pierwszy raz pokazaliśmy Rosjanom na co nas stać. Ale najważniejsza dla mnie jako żołnierza i jako Polaka była bitwa pod Racławicami w 4 kwietnia 1794. To była wielka chwila w dziejach naszego narodu. Dla wartości najwyższych wznieśliśmy się ponad podziałami. Chłop walczył obok szlachcica jak równy z równym. I wygraliśmy.
Gabryś: Co się z panem działo po klęsce pod Maciejowicami? Kiedy to było? Bo mi się tu ściąga urwała i
chciałbym się dowiedzieć ...
T. Kościuszko:---Jak już wiecie pod Maciejowicami przegraliśmy. To się zdarzyło 10 października 1794 roku. Oj, tak! Ta
klęska to był koniec naszej ojczyzny. Nie udało nam się powstrzymać trzeciego rozbioru Polski.
Zostałem ranny i trafiłem do niewoli. Rosjanie wywieźli mnie i więzili przez dwa lata. Dopiero po śmierci carycy Katarzyny zostałem uwolniony i pozwolono mi wyjechać do Ameryki.
Marta:--- Czy to prawda, że cały swój amerykański majątek przekazał pan na uwolnienie murzynów?
T. Kościuszko: ---Tak! Cóż w tym dziwnego. Wszak wobec Boga tu na ziemi wszyscy jesteśmy równi.
Kamila: ---To z czego pan żył w tej Ameryce?
T. Kościuszko: --- Nie zostałem tam długo. Chociaż przyjęto mnie tam z najwyższą czcią i czekały na mnie pieniądze od
rządu amerykańskiego nie mogłem tam zostać. Gdy dowiedziałem się, że we Włoszech powstały Legiony Polskie dowodzone przez gen. Henryka Dąbrowskiego postanowiłem wrócić do Europy, by być bliżej spraw związanych z przyszłością mojej ojczyzny.
Paweł : --Wiemy, że zatrzymał się pan we Francji, ale nie przyjął pan dowództwa Legionów. Dlaczego?
T. Kościuszko: ---Nie miałem zaufania do Napoleona. Jego tak naprawdę nigdy nie interesowała sprawa polska.
Udawał, tylko przyjaźń dla naszego kraju, by zachęcić tysiące Polaków do walki pod swoimi sztandarami i o swoje sprawy. Zawsze uważałem, że „Polacy mogą wybić się na niepodległość”, ale wiodła do tego inna droga.
Marlena.: ---Jak długo był pan we Francji?
T. Kościuszko: --- Zyłem tam 17 lat, a potem przeniosłem się do moich przyjaciół , państwa Zeltnerów w Szwajcarii.
Łukasz: --- Szanowni państwo nasz gość, niestety, musi nas już opuścić. Dziękujemy panie Naczelniku za rozmowę.

Kościuszko wychodzi. Ewelina i Marta podchodzą do planszy - mapy przedstawiającej losy Kościuszki z nazwami miejscowości i datami.. Oglądają ją. Podchodzi do nich Justyna.
Justyna: To kiedy była ta bitwa pod Racławicami? Bo ja nadal nie pamiętam
Karolina: --- Sporo podróżował. Kto pamięta w ilu był krajach?
Kamila: Słuchajcie, jak się nazywał ten order, który dostał za walkę o wolność Stanów Zjednoczonych?
Ewelina: Chwila. Nie wszystko naraz. Po kolei. Marta w ilu był krajach?
Marta podchodzi do planszy. Mówi wskazując palcem na daty.
Marta: ---Czekajcie. Tu jest w Polsce. Tu jest w Lubieszowie. Tu rozpoczyna naukę w Korpusie Kadetów.
Tu umiera mu matka i dostaje stopień kapitana, a następnie wyjeżdża do Francji.
Justyna: --- Który to jest rok?
Ewelina: --- 1769. We Francji jest 5 lat i wraca do kraju. Po roku wyjeżdża ponownie do Francji, a stąd w
1776 odpływa do Ameryki.
Paweł C.: ---Czekajcie. Teraz ja. Pamiętam! Walczył o West Point i dostał od prezydenta Waszyngtona order
Cyncynnata. oraz stopień generała wojsk amerykańskich.
Marta: --- Jest rok 1784.
Ewelina: Po ośmiu latach wraca do Polski i osiada w Siechnowicach
Kasia: --- To jak do tej pory mamy trzy państwa Polskę, Francję i Stany Zjednoczone, potem była Saksonia, to
cztery, następnie więzienie w Rosji...
Justyna: --- To pięć
Kasia: ---Nie przeszkadzaj! Ponowny wyjazd do Ameryki, powrót do Francji i w końcu wyjazd do
Szwajcarii. To razem będzie sześć.
Justyna --- Ale co z tymi Racławicami?
Ewelina : --- 24 marca na Rynku w Krakowie podpisuje Akt Powstania, a 4 kwietnia pokonuje Rosjan pod Racławicami.
Justyna: --- Jak to wszystko zapamiętać?
Kasia : ---Wiem!!! Słuchajcie mam genialny pomysł. A może by tak o tym zaśpiewać

Wchodzi czterech chłopców ubranych w stylu raperów ( szerokie spodnie, bluzy, czapki daszkami do tyłu ).
Wysuwają się do przodu, reszta staje z tyłu. Podczas wykonywania refrenu raperzy tańczą wykonując charakterystyczne ruchy dłońmi. Śpiewają na motywach rapu zaczerpniętego z kasety „T – RAPERZY ZNAD WISŁY” prezentującej zabawną formę pocztu królów polskich.

O życiu i śmierci Tadeusza Kościuszką zwanego, bardzo poważny rap.

I Jeden, siedem, cztery, sześć,
tak zaczyna się ma pieśń
bo jak gminna niesie wieść,
w tysiąc siedem cztery sześć
w jednej wioseczce malutkiej Ref.
choć o nazwie niezbyt krótkiej
Zwali ją Mereczowszczyzna
Dziwna nazwa każdy przyzna
Tu się chłopię urodziło
Tadeuszek jemu było
To jest pieśń o Tadeuszu, co na wojnę gdy wyruszał
To się jego wrogom z trwogi, trzęsły zęby oraz nogi
II Siostry dwie i jeszcze brata
miał Tadeusz nasz bohater
Ania jedna, Kasia druga
Lista ta nie będzie długa
Tatuś Ludwik, Tekla mama,
synka swego uczy sama
Lat stuknęło dziewięć z hakiem.
Pora rozstać się z chłopakiem
Józio z Tadziem wyruszają
W Lubieszowie szkołę mają
Tu uczyli się lat pięć
Kręć się nasza piosnko kręć
To jest pieśń o Tadeuszu, co na wojnę gdy wyruszał
To się jego wrogom z trwogi, trzęsły zęby oraz nogi
III 176 i 5 / jeden, siedem, sześć i pięć/
być wojskowym nagła chęć
budzi się wojskowa dusza
do Warszawy Tadzio rusza
Stasio August Poniatowski
był ostatnim królem Polski
szkołę otwiera w stolicy
do niej gnają ochotnicy
co chcą w wojsku mieć posadę
Wśród nich jest Kościuszko Tadek.
To jest pieśń o Tadeuszu, co na wojnę gdy wyruszał
To się jego wrogom z trwogi, trzęsły zęby oraz nogi
IV Była to niezwykła szkoła
bo kto ją ukończyć zdołał
stopień dostał chorążego
Tak to było mój kolego
Więc nasz Tadzio już po roku
zdał egzamin, miałby spokój
lecz mu chorążego mało
kapitana się zachciało.
A że facet był uparty
i się uczył nie na żarty,
Nie minęły lata dwa
Stopień ten Tadeusz ma
REFREN
V Jest dziewczyna, to Ludwika
Serce wnet Tadziowi pika
Lecz, że rodzice dziewczyny
mają wobec niej plan inny
Na ich ślub się nie zgadzają
W świat chłopaka wysyłają
A więc była zagranica,
Najpierw Francja co zachwyca
Pięć lat uczył się nasz Tadek
jak unikać w wojnie wpadek
REFREN
VI ! 77 4 -
to nie żadne bajery.

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie