Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Ksiądz Jerzy Popiełuszko

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 3941 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Scenariusz upamiętniający postać Księdza Jerzego Popiełuszki.

Opracowała: mgr Olga Pazus, Szkoła Podstawowa w Słobitach

Do kościoła, przez nawę główną wchodzą przedstawiający w kolejności, każdy z nich niesie przed sobą zapalony znicz. Znicze ustawiają przed położonym (u stóp ołtarza) krzyżem. W kościele wszystkie światła są zgaszone, oprócz świec ołtarzowych.
Wszystkie wiersze i prozę mówimy na tle muzyki refleksyjnej.


1) Piosenka: Miejcie nadzieję..

2) - Po co jest wiara?
- Po to właśnie jest wiara! Wiara jest wtedy, gdy nie możemy zrozumieć
- To prawda, gdy się rozumie wiara nie jest potrzebna
- Wolałbym nie być trzymany w ciemnościach
- Jeśli się ma dosyć wiary, można w ciemnościach zobaczyć swoją drogę... bo wiara jest lampką

3) Ileż zła trzeba było –
Żeby równać się z siłą
Twej wiary, Twej ofiary
I nikt nie powie nam
Czy – gdy zostałeś sam
I ból, ból ponad ludzką miarę
Czy zachwiał twoją wiarę.

4)
Urodził się we wsi okopy, w parafii Suchowola, w dniu 14 września 1947 roku. Do seminarium duchownego uczęszczał w Warszawie w latach 1965-72. W tym okresie musiał odbyć służbę wojskową. Od 1979 roku objął opieką duszpasterstwo młodzieży medycznej przy kościele św. Anny w Warszawie. Gdy w 1980 roku został przeniesiony do kościoła św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, wielu studentów mimo, iż to nie ich parafia, poszło za nim.
Po ogłoszeniu stanu wojennego 13 grudnia 19801 roku wprowadzono w kościele św. Stanisława Kostki w każdą ostatnią niedzielę miesiąca Mszę Świętą za Ojczyznę. Ksiądz Jerzy pojął się głosić na nich kazania. Wśród prześladowań i aresztowań w tę niedzielę do kościoła na Żoliborzu ciągnęły tłumy ludzi z różnych części Warszawy, a nawet Polski.
A drobny, wątły ksiądz miał odwagę mówić prawdę, dodawać wiary.
Ludzie trwali zasłuchani, bo czuli, że tu na tym maleńkim skrawku są w prawdziwej, wolnej Polsce.

5) Kiedy twe słowa z ambony spadały -
Tysiące się zbierały
Tysiące Cię słuchały
W skupieniu, w milczeniu
Kiedy wołałeś, że trzeba prawdę znać,
Że trzeba przy niej stać
I przestać się bać
Wiedziałeś ile za to się płaci
Gdy się modliłeś za Ojczyznę, za braci uwięzionych i umęczonych
Wiedziałeś, że życie swe dasz w krwawej ofierze.
Czy się bałeś?

6) Wiedział przecież, że wokół kościoła było pełno wozów milicyjnych, ulice pełne oddziałów ZOMO.
Po każdej takiej Mszy ksiądz Jerzy był poddawany badaniom i przesłuchaniom przez SB. Wtedy prosił przyjaciół o modlitwę, duchowe wsparcie.

7) 19 października 1984 roku ksiądz Jerzy pojechał do Bydgoszczy, gdzie w kościele św. Polskich Braci Męczenników odprawił nabożeństwo różańcowe.
Ostatnie jego słowa przy rozważaniu różańca brzmiały:
„ Módlmy się, byśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim, od żądzy odwetu i przemocy.”
W drodze powrotnej do Warszawy został zatrzymany przez pracowników SB, bestialsko pobity, zamordowany i wrzucony do wody przy tamie wiślanej koło Włocławka.
Ojciec święty powiedział:
„Ja modlę się, aby z tej śmierci wyrosło dobro, tak jak z krzyża Zmartwychwstanie”.

8) I wtedy Polska cała -
Na kolanach błagała
O Twoje ocalenie, o Twoje uwolnienie.

9) Cóżeś uczynił ludziom tchórzliwym –
Że Cię podstępnie uprowadzili?
Cóżeś uczynił tym bojaźliwym
Że tak okrutnie Cię zamęczyli?
Cóżeś uczynił ludziom bez serca
Co godność ludzką za nic już mają
I martwe ciało zamiast pogrzebać
Nocą w wir wody z wstrętem wrzucają?

Za co umarłeś, za jaką sprawę? –
Może swą męką, jak nasz Zbawiciel
Uratowałeś dzisiaj Warszawę
Uratowałeś naszą Ojczyznę.

10) Za wiarę i ufność Polaka -
Ufność do ziemi ojczystej
Za wiarę we wszystko co święte
Oddałeś swe serce czyste.

11) Piosenka: Każdy Twój wyrok przyjmę twardy

12) Za słowa Nauczyciela-
Co ludzi prawdy nauczał
Za to, że tylko dobrem
Kazał zło z życia wykluczać.
W trudnych chwilach udręczeń
Dłonią pomocną prowadził
Dla wszystkich był przyjacielem
Nigdy nikogo nie zdradził.

Już nigdy na Jego mogile -
Blaski światłości nie zgasną
Bo prawda Jego w nas żyje
W umysły zaszczepił jasność.
Na grobie kwiaty nie zwiędną
Bo łzami ludu zroszone
A jego imię – na wieki
W sercach Polaków noszone.

13) Cóżeś dobrego uczynił ludziom?
Że Cię jak króla wszyscy żegnali
I gdy Cię wieźli w trumnie martwego
Ludzie przed Ciałem Twoim klękali.
Cóżeś uczynił, że na Twój pogrzeb
Przyszły pielgrzymki z różnych stron Polski
Cóżeś uczynił? Kochałeś Boga
Ojczyznę, Prawdę i Naród Polski.

14) Proszę księdza, przychodzę nad ranem
Kilka świateł zbłąkanych zostało
Mgły na drzewach jak komże podarte
Chcę zapytać, czy bardzo bolało?

Bo jest prawda, która boli głęboko
I nienawiść, co bije po oczach.
Płomień męstwa piekący jak ogień
I kamienie rzucane po nocach.

Czy to boli Wisłą krwi płynąć -
I jak pieśnią zachłysnąć się mułem
Być omytym w szlochu, w łzach matczynych
I na piersiach mieć czerwoną stułę?

Czy to boli – leżeć w sercu Polski
Jak pod łąką skoszoną na lato
Czy to boli – ostatnim skinieniem
Błogosławić oprawcom i katom?

Dziś na rękach tłum kołysany
W każdej łzie odbity po kolei
Księże Jerzy, jeszcze mnie wyspowiadaj
Z tej rozpaczy, buntu, nadziei

15) Zabili skrycie
Z nienawiści do prawdy
Oto znów człowiek
W rękach oprawców
W koronie boleści
W chwili śmierci
Jakże samotny

W tę noc my wszyscy
Byliśmy daleko
Gdy oni tam celnie
Mierzyli w jego
I w nasze serca

Do Wisły wrzucili
Martwe już ciało
Chcieli w jej głębinie
Skryć świadectwo zbrodni

By zdało się wszystkim
Że prawda utonie
Strach się rozkrzewi
A zło bezkarnie
Wyda pełny owoc

I słychać było
Tylko dźwięk srebrników
Dźwięk pustych sumień
Żądnych
Sowitej zapłaty

Zabili księdza
Kapłana Boga
Który zmartwychwstał...

16) Ksiądz Jerzy zginął 20 lat temu, a do tej pory żyją Jego mordercy,
Bawią się w sądy -
Dochodzenia -
Zbierają dowody -
Szukają winnych –
Oskarżają –
Zupełnie jakby nie wiedzieli, że ich czyny już ich osądziły.

17) Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie -
Niech każdy z nich osądzi siebie
O łaskę niech prosi Boga w niebie
Łotra na krzyżu naśladuje
Chrystus im da swe zmiłowanie
A śmierć Jerzego niech owocuje
Pojednaniem


18) Może zbyt mało powiedziałam -
Może za mało napisałam –
Może za mało było modlitwy –
Przebacz -
I w gąszczu niespełnienia –
Choć wiem, że nie w tym winy –
Znajdź jasną smugę mojego oddania. -

19) Ty Panie tyle czasu masz,
Mieszkanie w chmurach i błękicie,
A ja na głowie mnóstwo spraw
I na to wszystko jedno życie.
A skoro wszystko lepiej wiesz,
Bo patrzysz na nas z lotu ptaka,
To powiedz czemu tak mi jest,
Że czasem tylko siąść i płakać.
Ja się nie skarżę na swój los,
Potulna jestem jak baranek
I tylko mam nadzieję że,
Że chyba wiesz co robić Panie?

Ile mam grzechów, któż to wie,
A do liczenia nie mam głowy,
Wszystkie darujesz mi i tak,
Nie jesteś przecież drobiazgowy.
Lecz czemu mnie do niebios bram,
Prowadzisz drogą taką krętą
I czemu wciąż doświadczasz tak,
Jak gdybyś chciał uczynić świętym.
Nie chcę się skarżyć na swój los,
Nie proszę więcej niż dać możesz
I ciągle mam nadzieję, że,
Że chyba wiesz co robisz Boże?

To życie minie jak zły sen,
Jak tragifarsa, komediodramat,
A gdy się zbudzę, westchnę cóż,
To wszystko było chyba zamiast.
Lecz póki co w zamęcie trwam,
Liczę na palcach lata szare
I tylko czasem przemknie myśl,
Przecież nie jestem tu za karę.
Dziś czuje się jak mrówka,
Gdy jakiś but tratuje jej mrowisko.
Czemu mi dałeś wiarę w cud
A potem odebrałeś wszystko.
Nie chcę się skarżyć na swój los,
Choć wiem jak będzie jutro rano,
Tyle powiedzieć chciałam Ci,
Zamiast pacierza na dobranoc.


20) Ojcze Nasz, któryś jest w niebie
Święć się imię Twoje,
Przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj.
I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom/3x
I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego.


Literatura:
Ks. Antoni Lewek, Męczennik prawdy i nadziei, Warszawa 1986
Ks. Jerzy Popiełuszko, Bóg i Ojczyzna, Kuria Metropolitalna Warszawska Wydział Duszpasterstwa 1984

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie