Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Kopciuszek dla pierwszaków

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 3222 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Lalkowa inscenizacja bajki KOPCIUSZEK przygotowana dla mam artystów i młodszych kolegów z klasy I.


KOPCIUSZEK


OSOBY:
Kopciuszek
Ojciec Kopciuszka
Mama Kopciuszka
Macocha
Kapryśnica
Złośnica
Wróżka
Dworzanin I
Dworzanin II
Dama dworu I
Dama dworu II
Posłaniec
Książę
Narratorzy

NARRATOR
Żył sobie kiedyś pewien mężczyzna, którego własna, ciężka praca doprowadziła do wielkiego bogactwa. Jego życie wypełniało samo piękno. Życie obdarowało go nie tylko wspaniałą żoną, ale i piękną, dobrą córką. Dziewczynka była słodka i miła.
Słychać wesoły śpiew dziewczynki. Po chwili wchodzi do pokoju, w którym stoi mężczyzna.
DZIEWCZYNKA
Hej tatuśku! Co robisz?
MĘŻCZYZNA
Słuchałem córeńko jak pięknie śpiewałaś.
DZIEWCZYNKA
Przywitałam słoneczko, wszystkie kwiaty w ogrodzie i nasze kochane gołębie.
MĘŻCZYZNA
A co robi mama?
DZIEWCZYNKA
Układa bukiety ze świeżych kwiatów.
Słychać z oddali głos kobiety
MAMA
Córeczko, pomożesz mi przygotować śniadanie? Zjemy na tarasie. Cudowną mamy dziś pogodę.
DZIEWCZYNKA
Oczywiście mamusiu, to wspaniały pomysł!
MĘŻCZYZNA
Ja też chętnie pomogę.
NARRATOR
Jednak życie nie zawsze jest sprawiedliwe. Ciemne chmury zebrały się nad domem mężczyzny. Jego żona ciężko zachorowała. Kilka tygodni później zmarła.
Nadeszła zima i pokryła wszystko białym kocem śniegu. Kiedy słońce przyniosło na świat wiosnę obudziła się z zimowego snu przyroda i ogrzało się serce dziewczynki.
Mężczyzna chodzi po pokoju, myśli nad czymś pomrukując, słychać śmiech
MĘŻCZYZNA
Ooo! A z czego to się śmiejesz, córeczko?
DZIEWCZYNKA
Z Ciebie, mój kochany tatuśku.
MĘŻCZYZNA
A dlaczegóż to?
DZIEWCZYNKA
Bo robisz dzisiaj okropnie śmieszne miny.
MĘŻCZYZNA
Ależ ja nie robię żadnych min.
DZIEWCZYNKA
Wiem tatuśku. Jesteś dzisiaj okropnie poważny i dlatego robisz takie śmieszne miny i spoglądasz na mnie tak, jakbyś schował przede mną jakąś śliczną niespodziankę i martwił się, czy jej przypadkiem nie odkryję.
MĘŻCZYZNA
Tak myślisz?
DZIEWCZYNKA
Acha.
MĘŻCZYZNA
No to masz rację. Tylko, że to troszkę niezwykła niespodzianka i właściwie nie bardzo wiem jak Ci to powiedzieć.
DZIEWCZYNKA
To ja będę zgadywać. Ymm... Pojedziemy w podróż dookoła świata.
MĘŻCZYZNA
Eee, nie, nie.
DZIEWCZYNKA
Kupiłeś mi kucyka?
MĘŻCZYZNA
Nie, nie córeńko, to, zupełnie inna niespodzianka. Widzisz ja pomyślałem sobie, że w naszym domu zrobiło się strasznie pusto, brakuje tu kobiecej ręki, a taka dziewczynka jak ty potrzebuje matki, więc postanowiłem się ożenić.
DZIEWCZYNKA
Tatusiu, ależ ja nie potrzebuję innej matki. Wiem, mamusia umarła, ale ona i tak jest ze mną. Tak mi powiedziała, kiedy się ze mną żegnała, i że będzie nade mną czuwać z nieba. Ja nie chcę jakiejś obcej matki.
MĘŻCZYZNA
Wiem córeczko co czujesz, ale uwierz mi, tak będzie dla nas najlepiej. Ty jeszcze tego nie rozumiesz....
DZIEWCZYNKA
Tatusiu, proszę, tak nam było dobrze razem i mamusia tak jakby była wśród nas. Jeśli tu przyjdzie jakaś obca pani to... Ja nie chcę.
MĘŻCZYZNA
Posłuchaj kochanie, ta pani na pewno ci się spodoba i wiesz będzie ci weselej, bo ona ma dwie córki. Jedną taką trochę starszą, a drugą trochę młodszą od ciebie. Będziecie się razem bawić. Zobaczysz jak tu się zrobi wesoło, zobaczysz...
NARRATOR
Mężczyzna ożenił się po raz drugi. Druga żona wprowadziła się do jego domu z dwiema córkami. Miały one ładne i gładkie twarzyczki ale serca, tak jak ich matka złe, niewrażliwe i zazdrosne. To nie wróżyło nic dobrego dla prawdziwej córki mężczyzny.
MACOCHA (groźnym, zdenerwowanym głosem)
Zdejmij ze ściany ten obraz!
DZIEWCZYNKA
Dlaczego? Jest bardzo ładny.
MACOCHA
Mi się nie podoba. Denerwuje mnie.
DZIEWCZYNKA
Moja mamusia bardzo lubiła na niego patrzeć.
MACOCHA
Zdejmuj w tej chwili i wyrzuć do pieca! Słyszałaś co powiedziałam?
DZIEWCZYNKA
Już, już....
Kopciuszek wychodzi, Macocha za nią. Kapryśnica i Złośnica śmieją się
i zaczynają kręcić się podśpiewując. Wchodzi Kopciuszek.
KAPRYŚNICA
No i co się tak patrzysz jak wół na malowane wrota?
ZŁOŚNICA
Nie zwracaj na nią uwagi. A właściwie to po co ona tu przyszła? Szpiegować?
DZIEWCZYNKA
Ja tylko pomyślałam, czy nie mogłybyśmy się razem pobawić.
KAPRYŚNICA
Bawić się? Z tobą? Chyba żartujesz? Słyszałaś siostro?!
ZŁOŚNICA
Wiesz co? Pobaw się ze swoją mamusią! Chodźmy Kaprysiu.
Kapryśnica i złośnica wychodzą śmiejąc się. Kopciuszek płacze. Wchodzi ojciec.
MĘŻCZYZNA
Nie płacz córeczko, nie płacz, bo jeszcze zobaczą. Powiedz jaki prezent mam ci przywieźć?
DZIEWCZYNKA
Co?! Wyjeżdżasz?!
MĘŻCZYZNA
Przykro mi, nie mogę tego odwołać. Wybacz mi.
Wbiega macocha z córkami
MACOCHA
Wyjeżdżasz mężu? Przywieź mi modną, piękną suknię.
KAPRYŚNICA
I słodycze, mnóstwo wiśni oblanych śmietankową czekoladą.
ZŁOŚNICA
I perły, długi sznur pereł na moją piękną, długą szyję.
MĘŻCZYZNA
A ty moja córko? Co byś chciała?
DZIEWCZYNKA
Ja... ja nie chcę niczego. Wróć tylko bezpiecznie.
MĘŻCZYZNA
Wrócę. Do zobaczenia!
DZIEWCZYNKA
Już za tobą tęsknię.
Mężczyzna z córką wychodzą żegnając się czule.
ZŁOŚNICA
Mamo, a właściwie dlaczego ta głupia gęś ma spać razem z nami w pokoju?
KAPRYŚNICA
No właśnie, wielka księżniczka. Na klawikordzie brzdąka, książki czyta, z ptakami gada.
MACOCHA w stronę wracającej dziewczynki
Macie rację moje córki. Jak chce jeść chleb, to niech na niego zapracuje!
ZŁOŚNICA
Święta prawda. No co się gapisz?
KAPRYŚNICA
Bierz się do roboty, do kuchni! Tam twoje miejsce!
Dziewczynka zaczyna płakać
ZŁOŚNICA
Trzeba by jej jakieś stare łachmany znaleźć. Nie pasuje taka wystrojona księżniczka do miotły.
MACOCHA
To już postarajcie się moje córki żeby do tej miotły ze wszystkim pasowała.
Macocha z córkami śmieją się i wychodzą.
NARRATOR
Kiedy mężczyzna wyjechał dla biednej sieroty rozpoczęły się bardzo smutne czasy. Przyrodnie siostry zabrały dziewczynce sypialnię i wszystkie ładne sukienki. Ubrały ją w stare, szare łachmany i drewniane trzewiki. Biedactwo musiało teraz od rana do wieczora ciężko pracować i usługiwać siostrom, podczas gdy one ciągle się bawiły. Późnym wieczorem, zmęczona po pracy, kładła się spać na słomie przy kominku. Chociaż ogień sprawiał, że było jej ciepło, kurz i popiół brudziły dziewczynce ubranie i włosy, dlatego była zawsze zasmolona
Macocha z córkami dokuczały jej i przezywały Kopciuszkiem.
Kopciuszek krząta się po kuchni
KAPRYŚNICA
Kopciuchu, przynieś mi czystą bieliznę, szybciej, ruszaj się!
ZŁOŚNICA
Pościel nasze łóżka. Tylko nie pobrudź pościeli, ty Kopciuchu!
MACOCHA wpada i krzyczy
Co to się panna do świtu wyleguje? Przed słońcem wstawać! Ogień na kominie rozpalić! Słyszysz? Do ciebie mówię!
KOPCIUSZEK
Dzień dobry. Słyszę. Już rozpaliłam.
KAPRYŚNICA
Kopciuchu, podaj mi natychmiast coś do picia. Co się tak guzdrzesz?
KOPCIUSZEK
Proszę.
ZŁOŚNICA
Kopciuchu, jestem strasznie głodna, daj mi zaraz coś do zjedzenia.
KOPCIUSZEK
Proszę. Smacznego.
MACOCHA
Posprzątaj ten bałagan. Zamieć podłogi i wyczyść srebra.
KOPCIUSZEK
Już wyczyściłam.
MACOCHA
To zrób to jeszcze raz. Chcę widzieć moją twarz w każdej łyżeczce.
KAPRYŚNICA
Kopciuchu, wyprasuj moje wstążki!
ZŁOŚNICA
Mamo, ona jeszcze nie wyprała mojej sukienki!
MACOCHA
I obiad jeszcze nie gotowy? Och! Ty paskudnico, ty darmozjadzie jeden, zamknę cię w komórce, to się nauczysz pracować.

KAPRYŚNICA
Kopciuszku, pantofelki mi wyczyść, bo zabłocone.
ZŁOŚNICA
Moje też umyj i wypastuj! No, rusz się! Co tak nad tymi garami siedzisz?
Siostry wychodzą MACOCHA
O, o! tu nie doczyszczone, widzisz? Do błysku ma być! Rozumiesz?
KOPCIUSZEK przestraszonym głosem
Rozumiem, przepraszam, zaraz poprawię.
MACOCHA
Ale najpierw siostrom zrób co ci kazały. Pospiesz się niedojdo!
KOPCIUSZEK
Dobrze.
NARRATOR
Tak oto wyglądało codzienne życie Kopciuszka. W tym czasie w pobliskim zamku dorósł też syn króla. Król i królowa bardzo chcieli, żeby książę wybrał sobie żonę. Marzyli o wesołych wnuczętach, które mogliby rozpieszczać.
KAPRYŚNICA ZŁOŚNICA
Mamciu, mamciu! Posłaniec królewski przyjechał!
MACOCHA
Posłaniec królewski? A cóż takiego się stało? Idę, już idę. Wychodzą
Głos za sceną
POSŁANIEC
Przywożę od króla i królowej, zaproszenie na bal dla wszystkich szlacheckich rodów, a szczególnie szlachetnie urodzonych panien.
Wracają
KAPRYŚNICA ZŁOŚNICA
Jedziemy na bal! Jedziemy na bal!
ZŁOŚNICA
A wiesz po co, Kopciuszku - Smoluszku?
KAPRYŚNICA
Żeby syn królewski mógł sobie wybrać żonę.
ZŁOŚNICA
Ja potrzebuję nową sukienkę!
KAPRYŚNICA
Ja też, ja też!
MACOCHA Wchodzi i mówi
Kopciuchu, zostaw, zostaw te garnki! Biegiem po krawcową!
KAPRYŚNICA
A może książę wybierze sobie którąś z nas za żonę?
MACOCHA
Czemu nie. Obie jesteście piękne, zasobne, z nie byle jakiej rodziny. Nie ma innych panien godniejszych królewskiego pałacu.
ZŁOŚNICA
A ty, co tu jeszcze robisz? Po krawcową miałaś iść, szybko, szybko!
KAPRYŚNICA ZŁOŚNICA Wychodząc mówią
Ale się wytańczymy!
NARRATOR
Nadszedł dzień balu. Dobry Kopciuszek z całych sił starał się pomagać swoim przyrodnim
siostrom przygotować się do wyjścia. One cały czas niezadowolone poszturchiwały go i poganiały.
KAPRYŚNICA
Kopciuszku! Gdzie moje błękitne szarfy? Musisz je zaraz znaleźć i wyprasować!
ZŁOŚNICA
Kopciuszku! Zapnij mi sukienkę!
KAPRYŚNICA
Zawiąż mi wstążkę!
ZŁOŚNICA
Uczesz mi zaraz włosy, odśwież i upnij stroik!
KAPRYŚNICA
Gdzie się podział mój wachlarz?
ZŁOŚNICA
Znajdź mi moje rękawiczki!
KAPRYŚNICA
No? Jak wyglądam?
ZŁOŚNICA
Prawda, że jestem piękna?
KAPRYŚNICA
Chodźmy przejrzeć się w lustrze.
ZŁOŚNICA
Chodźmy! Wychodzą
KOPCIUSZEK wzdycha, słychać śpiew ptaków
O! Moje kochane ptaszki! Jesteście tu? Teraz możecie śpiewać. Macocha i siostry nie usłyszą was, szykują się na bal. Tak strasznie chciałabym też pójść. Pobyć trochę z wesołymi ludźmi, posłuchać pięknej muzyki i zatańczyć w ogromnej błyszczącej sali. Raz znaleźć się w tym zaczarowanym świecie i choć na jedną noc zapomnieć, że jestem Kopciuszkiem.
MACOCHA
A ty co? W oknie siedzisz? I nic nie robisz? Jazda na pokoje! Siostrom sprzączki przy pantofelkach zapiąć. Umyj się, żebyś ich nie pobrudziła.
Kopciuszek płacze
MACOCHA
A czego to płaczesz? Może ci się krzywda jakaś dzieje?
KOPCIUSZEK
Nie, nie, tylko ja bym też bardzo chciała pójść na ten bal.
MACOCHA
Ty? Cha, cha, cha. Na bal? A niby po co?
KOPCIUSZEK
Chciałabym zatańczyć.
MACOCHA
Przecież jesteś zasmolona, brudna. Chcesz tańczyć na królewskim balu?

KOPCIUSZEK
Ja bardzo proszę o pozwolenie, bardzo! Nigdy o nic nie prosiłam, tylko ten raz.
MACOCHA
No dobrze.
KOPCIUSZEK
Dziękuję, dziękuję, ja się będę jeszcze bardziej starała.
MACOCHA
Pójdziesz na bal Kopciuszku, ale pod warunkiem... Widzisz tę miskę grochu? Podaj mi wiaderko z popiołem. A teraz wsypię groch do tego wiaderka, a ty mi go z niego dokładnie wybierzesz. Jeśli zrobisz to w godzinę pojedziesz z nami. Zrozumiałaś?
Macocha wychodzi
KOPCIUSZEK
Jak ja to zdążę zrobić? Nigdy tego nie przebiorę i nigdy nie pójdę na bal.
Słychać głosy ptaków
Ptaszki? Przyszłyście do mnie, żeby mnie pocieszyć? Coś takiego! Przyszłyście mi pomóc! Kochane gołąbki, kochane moje ptaszki, pójdę na bal, pójdę na bal.
MACOCHA
Co!? Już przebrałaś? Tak szybko się uwinęłaś?
KOPCIUSZEK
To mogę pójść?
MACOCHA
Hmm, hmm, powiedziałam wszystkie nasiona, a nie prawie wszystkie. Zresztą nic ci tonie pomoże! Nie możesz pójść! Wszyscy cię wyśmieją. Nie masz odpowiedniej sukni i nie umiesz tańczyć, wstyd tylko byś nam przyniosła.
KAPRYŚNICA ZŁOŚNICA
Karoca już jest!
MACOCHA
Córki! Wychodzimy!
KAPRYŚNICA
Odsuń się, bo mi suknię pobrudzisz!
ZŁOŚNICA
Baw się dobrze Kopciuszku!
Kopciuszek zostaje sam, płacze cichutko, pojawia się wróżka
WRÓŻKA
Kopciuszku, płaczesz?
KOPCIUSZEK
Ooo! Czy ja śnię? Ty żyjesz?
WRÓŻKA
Mówiłabym gdybym nie żyła?
KOPCIUSZEK
Kim jesteś?
WRÓŻKA
Jestem twoim dobrym duchem.

KOPCIUSZEK
Nie wiedziałam, że mam ...
WRÓŻKA
To nic.
KOPCIUSZEK
Chciałabym, żebyś tu była cały czas.

WRÓŻKA
Jestem kochanie i wiem co się tu dzieje. Nie płacz już więcej. Dobrze?
KOPCIUSZEK
Dobrze, ale tak mi smutno. Siostry z macochą pojechały na bal, a ja nie mogę.
WRÓŻKA
Wiem, wiem. Nie martw się. Raz w roku jest taka cudowna noc, kiedy spełniają się wszystkie marzenia dobrych dzieci. Zajrzyj do sąsiedniego pokoju. Czeka tam na ciebie niespodzianka.
KOPCIUSZEK Wybiega i woła
Och! Dobra wróżko! Jaka wspaniała sukienka! Naprawdę dla mnie? Nigdy w życiu takiej pięknej nie widziałam. I szklane pantofelki! Prześliczne! Dziękuję, dziękuję!
WRÓŻKA
Przebieraj się. Czas jechać.
KOPCIUSZEK Wraca
Już, dobra wróżko.
WRÓŻKA
Jeszcze jedno. Nie możesz zostać na balu dłużej niż do północy. Pamiętaj.
KOPCIUSZEK
Dlaczego?
WRÓŻKA
Jeśli zostaniesz choć chwilę dłużej, czar pryśnie i znowu będziesz Kopciuszkiem.
KOPCIUSZEK
Dobrze, zapamiętam.
Kopciuszek wychodzi
Wróżka znika

II
Sala balowa na zamku, słychać muzykę
GOŚCIE
- Muszę przyznać, że król i król i królowa bardzo się postarali
- Jest tu każdy kto się liczy
- Sprowadzono najlepszą orkiestrę z Wiednia
- Szef kuchni chyba jest z Paryża
- Są tu najpiękniejsze panny z całego kraju
- Książę na pewno znajdzie tu żonę
Wchodzi macocha z córkami
MACOCHA
Nie garb się córko. Uśmiechnij się Kaprysiu.
KAPRYŚNICA
Mamo, spójrz na księcia. Jaki on piękny.
ZŁOŚNICA
Ale jakiś smutny.
MACOCHA
No dobrze córeczki. Bierzcie się za niego. No już!
Siostry podchodzą do księcia
ZŁOŚNICA
Zatańczy pan ze mną wasza wysokość? Ma pan oczy jak u sarny, nóżki chyba też.
KSIĄŻĘ
Słucham?
KAPRYŚNICA
Zatańcz ze mną książę, jestem lepsza.
ZŁOŚNICA
Nieprawda. Tańczysz jak stołowa noga.
KAPRYŚNICA
To kłamstwo!
ZŁOŚNICA
Nie!
KAPRYŚNICA
Tak!
ZŁOŚNICA
Tak? Jesteś pokraką i tyle!
KAPRYŚNICA
Nie jestem!
ZŁOŚNICA
Jesteś!
KAPRYŚNICA
Nie jestem! Sama jesteś pokraką!
KSIĄŻĘ odwraca się
Panie Wybaczą. Nie mam ochoty tańczyć.
KAPRYŚNICA
Książę, książę... Zatańczmy kadryla!
MACOCHA
Chodźcie tu córki, usiądźcie. Nie denerwuj się Kaprysiu, bo ci się nos zaczerwieni.
ZŁOŚNICA
Zostawił nas na środku sali.
NARRATOR
Tymczasem Kopciuszek dotarł do królewskiego pałacu. Ani macocha, ani siostry nie poznały jej wcale, myślały, że to jakaś obca królewna, tak ślicznie wyglądała. Nie myślały zupełnie o przyrodniej siostrze sądząc, że wybiera groch z popiołu.
Słychać ogólne och, wchodzi Kopciuszek
GOŚCIE
- Piękna
- Popatrz kto przyszedł
- Jakaś księżniczka
- Znasz tę pannę?
- Nigdy jej nie widziałem
- Jaką ma suknię
- Zobacz, zobacz
- Śliczna
Książę podchodzi do Kopciuszka
KSIĄŻĘ
Pozwolisz zaprosić się do tańca?
KOPCIUSZEK
To będzie dla mnie zaszczyt.
KSIĄŻĘ
Jesteś najpiękniejszą damą jaką kiedykolwiek widziałem. Nigdy nie spotkałem tak czułych i dobrych oczu. Miło mi, że zechciałaś zaszczycić mnie swoją obecnością.
KOPCIUSZEK
Bardzo chciałam przyjść. Tak tu pięknie i wesoło. Miło jest patrzeć na szczęśliwych ludzi.
KSIĄŻĘ
Popatrz na mnie. Odkąd cię zobaczyłem jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.

KOPCIUSZEK
Żartujesz sobie ze mnie panie.
KSIĄŻĘ
Powiedz mi, piękna nieziemska istoto, kim jesteś?
KOPCIUSZEK
Tańczmy, tańczmy.
GOŚCIE
- Królewicz tańczy tylko z tą jedną panną.
- Rzeczywiście.
- Nie odstępuje jej na krok.
- To niegrzecznie wobec tylu innych.
MACOCHA
Kim jest ta panna?
ZŁOŚNICA
Jaka brzydka.
KAPRYŚNICA
Gdyby nie ona książę jeszcze trochę, a byłby u moich stóp.
ZŁOŚNICA
Widzę siostro, że on ma ochotę upaść do stóp tej księżniczki.
KAPRYŚNICA
Skąd ona się wzięła? Nigdy na żadnym balu jej nie widziałam.
ZŁOŚNICA
Kogoś mi przypomina, jest trochę podobna do naszego Kopciuszka.
KAPRYŚNICA
Ha! ha! Do Kopciuszka! Skąd tu Kopciuszek? Patrz jaką ta księżniczka ma suknię!
ZŁOŚNICA
Jestem zła, nikt mnie nie prosi do tańca.
KAPRYŚNICA
Ja się nudzę, chce mi się spać, chodźmy już do domu.
GOŚCIE
- Jaki książę zadowolony.
- Wpatrzony w nią jak w obrazek.
- Nigdy nie był taki wesoły.
- Piękna z nich para.
- Pewnie książę się z nią ożeni.
Słychać bicie zegara
KOPCIUSZEK
Och! To już północ. Proszę wybaczyć, ale muszę już iść.
KSIĄŻĘ
Dokąd uciekasz? Poczekaj! Jak się nazywasz?
KOPCIUSZEK
Proszę mnie puścić zanim będzie za późno!
KSIĄŻĘ
Poczekaj, nie możesz tak odejść! Odprowadzę cię!
KOPCIUSZEK
Nie, nie. Zegnaj książę!
KSIĄŻĘ
Wracaj! Nie zostawiaj mnie! Jak mogłem stracić cię tak szybko? Uciekła został mi po niej tylko szklany pantofelek.


NARRATOR
Dziewczyna zdążyła umknąć z pałacu zanim czary przestały działać i pobiegła w ciemną noc. Obawiając się jednak, że zostanie złapana zgubiła szklany pantofelek. Zmęczona, ale szczęśliwa dotarła do domu już jako Kopciuszek. Posmoliła sobie trochę twarz i położyła przy kominie.
Tymczasem książę postanowił poprosić wszystkie panny, które były na balu, o przymierzenie pantofelka. Wierzył, że w ten sposób odnajdzie swoją tancerkę i będzie się mógł z nią ożenić. Przemierzył kawał świata w poszukiwaniu swej ukochanej. Zaczynał już tracić nadzieję, kiedy w końcu znalazł się na drodze prowadzącej do domu Kopciuszka.
Słychać nadjeżdżający powóz, po chwili pukanie do drzwi
POSŁANIEC
Czy tu mieszkają panny, które były na balu w królewskim pałacu?
Nadbiegają siostry i MACOCHA
Owszem, moje dwie córki były na tym balu. A dlaczego pytasz panie?
POSŁANIEC
Królewicz poszukuje tajemniczej, pięknej panny, która na balu zabrała mu serce, a zostawiła szklany pantofelek. Tylko z nią pragnie się ożenić.
MACOCHA
Prosimy, prosimy! Zapraszamy królewskiego syna w nasze progi.
KAPRYŚNICA ZŁOŚNICA
Królewicz, królewicz!
KSIĄŻĘ
Witam panie!
MACOCHA z zachwytem
Książę, oto moje córki.
KSIĄŻĘ
A oto maleńki szklany pantofelek. Ta, na której nogę będzie pasował zostanie moją żoną. Proszę przymierzyć.
KAPRYŚNICA
Ja, ja pierwsza.
ZŁOŚNICA
Nie, ja, ja pierwsza.
KAPRYŚNICA
To mój pantofelek! Oooo stęka, nie mogę wcisnąć.
MACOCHA
Ciśnij dobrze, ciśnij.
KAPRYŚNICA
Kiedy nie chce wejść. Palce mam za długie.
MACOCHA
Wciskaj, przecież możesz trochę pocierpieć.
KAPRYŚNICA
Uciąć by może palucha. Jako królowej nie byłby mi potrzebny.
KSIĄŻĘ
Widzę, że masz kłopoty. To nie jest twój pantofelek. Może siostra...
ZŁOŚNICA
Dawaj mi go! To ja miałam takie srebrzyste pantofelki. Stęka
MACOCHA
Córko, nie zrób mi wstydu. Musisz być królową. Wciskaj z całej siły.
ZŁOŚNICA
Kiedy nie chce wleźć, pięta wystaje.
MACOCHA
Wciskaj, bo tron stracisz.
ZŁOŚNICA
Dawaj nóż matko, dla tronu to i piętę warto poświęcić. Po co mi pięta.
KSIĄŻĘ
Eeech, widzę, że i ty masz kłopoty. To nie twój pantofelek. Nie ma pani więcej córek?
MACOCHA
Nie, ale jestem pewna, że ten pantofelek należy do jednej z nich.
KSIĄŻĘ
A któż to chowa się tam za kominem?
MACOCHA
Och, sierotkę taką przygarnęliśmy.
KAPRYŚNICA
To Kopciuszek – Smoluszek
KSIĄŻĘ
Niech przymierzy pantofelek.
ZŁOŚNICA
Ona u nas sprząta i gotuje. Na bale nie chodzi.
KSIĄŻĘ
Chodź, podejdź panienko, przymierz.
MACOCHA KAPRYŚNICA ZŁOŚNICA
Cooooo? To onaaa?
KAPRYŚNICA
Ona była tą złocisto – srebrzystą panną?
ZŁOŚNICA
Skąd wzięła taką piękną suknię i pantofelki?
KSIĄŻĘ
Widzisz, znalazłem cię. Teraz już mi nie uciekniesz.
MACOCHA
Popatrzcie córki, nasz kochany Kopciuszek zaczarował królewicza. Tyle szczęścia dla naszego domu. Kopciuszku, słodka dziecinko moja, myśmy cię zawsze bardzo kochały.
KAPRYŚNICA ZŁOŚNICA
Tak, bardzo, bardzo.
MACOCHA
Nie zapomnisz o nas prawda?
KSIĄŻĘ
Jestem szczęśliwy, że cię odnalazłem. Zostań proszę moją żoną.

KOPCIUSZEK
Och tak książę.
NARRATOR
Kilka dni później Kopciuszek i książę wzięli ślub. Była to wspaniała uroczystość. Kopciuszek wyglądał piękniej niż kiedykolwiek, a książę nigdy nie był tak szczęśliwy. Ojciec Kopciuszka zdążył wrócić z podróży i być na ślubie, ale nigdy nie dowiedział się ile jego córka wycierpiała, gdy go nie było. Przyrodnie siostry przeprosiły Kopciuszka za swe zachowanie, a on znalazł im dwóch wspaniałych kawalerów, za których wkrótce wyszły. Potem wszyscy żyli w szczęściu.
NARRATOR
Największym szczęściem Kopciuszka była jej dobroć, która jest najwspanialszym i najcenniejszym bogactwem, cenniejszym niż klejnoty, pałace. Niech wszyscy, którzy obejrzeli to przedstawienie wiedzą, że tylko dobre serce warte jest daru dobrej wróżki. Kiedy jest się dobrym człowiekiem można w życiu osiągnąć wszystko o czym się marzy.

Alicja Czyżewska

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie