Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Społeczne uwarunkowania osiągnięć szkolnych uczniów

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 8405 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

 

      Rodzina jest pierwszym i podstawowym w życiu człowieka środowiskiem kształtującym osobowość i decydującym o jego przyszłości. Jest ona skomplikowanym przedmiotem badań ze względu na zachodzące w niej konglomeraty zjawisk społecznych, ekonomicznych i pedagogicznych, zaś jej funkcjonowanie jest związane z problemami moralnymi i prawnymi. W rodzinie dziecko poddawane jest różnorodnym oddziaływaniom wychowawczym. Tu kieruje się jego procesami poznawania świata przyrody i kultury, uczy się rozumienia norm i ich wartościowania. Zaspokaja również potrzeby dziecka takie jak: potrzeba więzi emocjonalnej, przynależności czy poczucia bezpieczeństwa. Rodzice muszą czuć się odpowiedzialni za rozwój swego dziecka, bowiem uchylanie się od tego daje o sobie znać w postaci zjawisk społecznie negatywnych lub niedostosowania społecznego pewnych grup dzieci.
      To od wzajemnego zrozumienia zależy atmosfera i stosunki w niej panujące. Rodzina, która jest prawidłowo ukształtowana i funkcjonuje prawidłowo dostarcza wielu sytuacji, w której ludzie oddziaływują na siebie przez uczucia, oceny i głoszone poglądy, jak również przez stosunek do obowiązków i zadań rodzinnych.
      Jej zadaniem jest nie tylko zaspokajanie potrzeb koniecznych do utrzymania życia. Niezbędne jest zaspokajanie potrzeb wyższego rzędu, czyli potrzeb emocjonalnych, kontaktów międzyludzkich czy uczestnictwa kulturalnego. W rodzinie są dorośli i dorastający. Mają różny zakres obowiązków i odpowiedzialności, a wszystkich łączy więź uczuciowa. W jej atmosferze kształtuje się postawa społeczna dziecka, wyrabia szacunek dla starszych i ich autorytetów. To właśnie w niej dzieci uczą się umiejętności podporządkowania zwyczajom i obyczajom, postrzegania norm, zakazów i nakazów. Jednocześnie dom rodzinny daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i jest mu schronieniem w trudnych chwilach.
      Rodzice nie tylko bezpośrednio mogą oddziaływać na swoje dziecko, ale i działają wybiórczo na wpływy otoczenia, eliminując czynniki negatywne. Starają się, aby dziecko poddawane było wpływom pozytywnym, by właściwie dobierało lekturę, kolegów, filmy, czasopisma. To charakteryzuje rodzinę normalną, czyli taką, która ma warunki i potrafi spełniać wobec dziecka swoje funkcje wychowawcze i opiekuńcze.
      Oddziaływanie pozytywne na dziecko możliwe jest jedynie wtedy, gdy rodzina wytworzy korzystną atmosferę, kiedy dziecko po nawiązaniu kontaktu z rówieśnikami będzie uważało swoją rodzinę za korzystnie wyróżniającą się spośród innych. Właśnie ona wywiera ogromny wpływ na osobowość dziecka szczególnie w okresie dzieciństwa. Ten okres wczesnego dzieciństwa odznacza się dużą plastycznością i słabym wpływem innych oddziaływań. Miłość rodziców jest fundamentem szkoły uczuć, jaką powinna być rodzina. Poczucie więzi jest bardzo ważnym czynnikiem nie tylko kształtującym całą osobowość dziecka, ale również mającym wpływ na sukcesy w życiu szkolnym jak i późniejszym.
      Niepowodzenia szkolne i wpływ na nie atmosfery domu rodzinnego są przedmiotem moich zainteresowań, toteż staram się w tej pracy znaleźć odpowiedź na pytanie, w jaki sposób środowisko rodzinne i szkolne wpływa na powodzenia i niepowodzenia uczniów. Szukając odpowiedzi przytaczam teorię, wyniki własnych obserwacji, obserwacji i wywiadów psychologa i pedagoga szkolnego poparte analizą przypadków przeprowadzoną na podstawie materiału badawczego, który załączam w niniejszej pracy.

Czynniki determinujące pracę szkolną dziecka

Powodzenia i niepowodzenia szkolne jako jeden z problemów współczesnej szkoły
      Pojęcie powodzenia oraz niepowodzenia szkolnego muszą być zawsze rozpatrywane łącznie. W momencie, bowiem gdy kończy się powodzenie zaczyna się niepowodzenie szkolne. Przez niepowodzenie W. Okoń rozumie "istnienie dysharmonii lub konfliktu między nauczycielem, uczniem i warunkami społecznymi tej pracy". Kupisiewicz pojęcie to definiuje jako "rozbieżność pomiędzy wiadomościami, umiejętnościami i nawykami faktycznie opanowanymi przez uczniów a materiałem, jaki powinien opanować według założeń programowych w zakresie poszczególnych przedmiotów". Najprościej i najkrócej pojęcie niepowodzenia szkolnego ujął J. Konopnicki. Uważa on, że jest to "taki stan, w jakim znalazło się dziecko na skutek niespełnienia wymagań szkoły". Definicje te nie są jednak w pełni zadawalające.
      Pomimo, że szkoły posiadają podobny program, z różnych względów różnią się poziomem. W związku z tym niemożliwe jest całkowite ujednolicenie wymagań.
      W programie można wyróżnić kilka części. Są więc partie, które przyczyniają się do ogólnego wykształcenia ucznia i stanowią podstawę do dalszego uczenia się. Takie, które uczeń musi pamiętać przez całe życie np.: tabliczka mnożenia. Jest też duża część materiału podstawowego. Jego przyswojenie, w pewnym stopniu gwarantuje powodzenie w nauce. Jeśli w tym materiale podstawowym wystąpią braki, to będą one miernikiem niepowodzenia szkolnego. Mierniki te muszą być porównywalne dla wszystkich szkół, czyli muszą być jednakowe. Jest to ważne szczególnie wtedy, gdy chcemy przeprowadzić wykraczające poza obręb jednej szkoły akcje przeciwko niepowodzeniom szkolnym.
      Mówiąc o powodzeniu, czy niepowodzeniu szkolnym nie możemy opierać się jedynie na wiadomościach podstawowych. Bardzo ważne są tu również zdobyte umiejętności. Samo wyuczenie się zadanego materiału nie daje w pełni dziecku gwarancji dobrych ocen. Uczeń musi umieć wykorzystać zdobyte wiadomości w trakcie lekcji np.: przy rozwiązywaniu zadań tekstowych, czy przy cichym czytaniu. To, że dziecko zna litery i liczy nie oznacza jednocześnie, że jest dobrym uczniem i nie ma żadnych braków. Można znać wszystkie litery, głośno odczytywać wyrazy i jednocześnie nie rozumieć sensu przeczytanego tekstu. Również można doskonale dodawać i odejmować, lecz nie rozumiejąc zależności występujących w zadaniu – nie rozwiązać go.
      Tak więc mówiąc o brakach w wiadomościach mamy na myśli nie tylko braki w materiale podstawowym ale i braki w umiejętnościach. Wystąpienie tych braków przyczynia się do niepowodzenia. Nie jest to jednak nagłe przejście od zadawalającego stanu w wiadomościach do braków w nich. Zanim to nastąpiło zaistniała sprzyjająca ku temu sytuacja. Nim braki te ujawniły się przez dłuższy czas musiały się kumulować.
      Podsumowując te rozważania można stwierdzić, że "niepowodzenia to proces trwający dłużej lub krócej, proces zaczynający się w momencie dla nikogo nie znanym, ale na pewno przełomowym dla dziecka". Proces ten nie może zakończyć się drugorocznością. W tym czasie obserwujemy u dziecka wzrost braków w wiadomościach oraz zmiany w zachowaniu się. Są to symptomy psychologiczne, stanowią one podstawę do wyodrębnienia różnych faz tego procesu.
      Wincenty Okoń dzieli niepowodzenie na dwie fazy: niepowodzenie ukryte i niepowodzenie jawne. Jednocześnie należy sobie uświadomić, że niepowodzenia można zwalczać już w fazie ukrytej. Wtedy są one łatwiejsze do zlikwidowania.
      Jan Konopnicki natomiast wyróżnia cztery fazy niepowodzeń szkolnych. Ten nie opiera się na zakresie szkolnych wiadomości dzieci, czy też na zwiększającym się ich braku, ale na obserwacji w reagowaniu na te braki dzieci. Pierwsza wyróżniona przez Jana Konopnickiego faza niepowodzeń szkolnych odznacza się niedostrzeganymi przez nikogo brakami w wiadomościach. Nic nie wiedzą o nich nauczyciele, rodzice i często nawet sami uczniowie. W tej fazie pojawiają się pierwsze symptomy niezadowolenia ze szkoły. Wynikają one z tego, że dziecko czegoś nie zrozumiało na lekcji lub nie może nadążyć za jej tokiem. Pierwszy raz uświadamia sobie, że są od niego lepsi uczniowie. Mimo iż dziecko nadal uchodzi za dobrego ucznia to samo zaczyna odczuwać, że dzieje się coś niedobrego. Jeśli nie przezwycięży tych trudności to braki będą narastać, aż do momentu wystąpienia widocznych dla nauczyciela i rodziców symptomów psychologicznych. Najpierw będzie to brak zainteresowania lekcjami, potem – brak chęci do nauki. Najbardziej widocznym objawem tego stanu rzeczy są negatywne formy ustosunkowania się dziecka do szkoły. Bardzo często dorosły nie rozumie tej negacji. Dzieci przecież z entuzjazmem rozpoczynają naukę, a potem raptownie tracą "na nią ochotę". Zazwyczaj rodzice nie przywiązują do tego uwagi, nie zastanawiają się, co wpłynęło tak na dziecko. A przecież za każdym przejawem niechęci do nauki kryją się niepowodzenia lub brak sukcesu. Faza druga odznacza się poważnymi brakami w wiadomościach. Jeszcze w tej fazie dziecko może uchodzić za dobrego ucznia. Dzieje się tak, dlatego, że uciekając się do różnych oszustw stwarza pozory przygotowania do lekcji. Nagminne więc staje się przepisywanie prac domowych, zadań szkolnych. Ale ta sytuacja ma swój kres. Dziecko ma już tak duże braki, że mimo najszczerszych chęci nie może korzystać w normalny sposób z nauki szkolnej.
      Faza druga nosi nazwę opóźnienia programowego, ponieważ w stosunku do programu braki w wiadomościach uczniów są poważne.
      Wyżej opisane fazy w ujęciu W. Okonia stanowią pierwszy okres ukrytego niepowodzenia w nauce szkolnej.
      W fazie trzeciej zaczynają występować oceny niedostateczne. Wszyscy zaczynają dostrzegać, że coś złego dzieje się z danym uczniem. Wtedy podejmowane są próby walki z niepowodzeniem szkolnym. Jeżeli nie zostaną one podjęte lub ich forma jest niewłaściwa to niepowodzenie pogłębia się i występują już coraz bardziej zaawansowane symptomy psychiczne. Mogą one być "negatywne" lub "pozytywne". Jest to zależne od stosunku jednostki do otoczenia: nauczycieli, rodziców, kolegów. O symptomach pozytywnych mówimy wtedy, gdy dziecko ujawnia na zewnątrz swoje wewnętrzne konflikty. Ich przejawem są bójki, wrzaski, bunt przeciwko autorytetowi lub inne łagodniejsze formy agresji. O negatywnych symptomach mówimy wtedy, gdy dziecko w wyniku braku powodzenia wycofuje się z życia klasy, zamyka w sobie, wykazuje niechęć do szkoły, co może doprowadzić do wagarowania.
      Ostatnia faza, czwarta – to drugoroczność, czyli oficjalne stwierdzenie niepowodzenia uczniów w nauce. Niestety nie jest to środek zaradczy, bowiem pozostawienie ucznia na drugi rok w tej samej klasie powoduje jego "wykolejenie się" lub zwichnięcie równowagi życiowej.
       Niepowodzenie w nauce jest jedną z klęsk społecznych. Wyróżnić można w nim trzy aspekty: ekonomiczny, pedagogiczny i psychologiczny. Najniebezpieczniejsze są skutki pedagogiczne i psychologiczne. Pedagogiczne skutki wyrażają się drugorocznością, odsiewem, brakiem wiadomości u ludzi, którzy ukończyli daną szkołę.
      Również szkodliwe są skutki psychologiczne. Brak sukcesów nie motywuje dziecka do nauki. Zabija w nim chęć do wysiłku, obniża efektywność pracy. Jeżeli nie będziemy temu przeciwdziałać, to skutki dla jednostki będą trudne do zniesienia.
      Od rodzaju przyczyn będą zależały środki, jakimi zwalczymy niepowodzenie.
      Aby znaleźć odpowiednie środki zaradcze nie możemy opierać się jedynie na symptomach. Konieczne jest spojrzenie w głąb, ustalenie powodów, dla których tak się dzieje. Działania pedagogiczne porównywalne są w tym wypadku do pracy lekarza. Najpierw znajduje on przyczyny choroby, potem stawia diagnozę i zaczyna leczenie. Tak samo musi postępować nauczyciel w wypadku niepowodzenia szkolnego.
      Pierwszym symptomem są coraz gorsze stopnie i brak uwagi na lekcji. Przyczyną takiego stanu rzeczy może być niski poziom umysłowy i wtedy należy zmienić metody dydaktyczne w stosunku do tego dziecka. Ale takie symptomy mogą też wystąpić, gdy dziecko jest zdrowe, ale ma złe warunki domowe. Nie pomoże tu wówczas zmiana metod dydaktycznych. Czasem więcej krzywdy może wyrządzić dziecku niewłaściwe podjęte działanie terapeutyczne niż nie stosowanie środków zaradczych. Dlatego każdy nauczyciel musi zdać sobie sprawę z tego, że "nie wolno zaczynać żadnego leczenia, jeśli nie wiemy, jaka jest istota choroby".
      Są dwa sposoby analizowania przyczyn. Pierwszy to masowe badania, które dają odpowiedzi na pytanie, co najczęściej powoduje brak sukcesu w szkole. Dominują tu metody statystyczne. Ten sposób daje również ogólną orientację i możliwość wyboru środków profilaktycznych.
Sposób drugi to analiza pojedynczych przypadków. Jest to działanie indywidualne z indywidualnym terapeutycznym celem.
      Mówiąc o przyczynach pamiętajmy, że mają one charakter intelektualny, emocjonalny, społeczny, organizacyjno – szkolny i dydaktyczny. Z drugiej zaś strony są to przyczyny dominujące i wtórne, bezpośrednie i pośrednie. Bezpośrednie to te, które łatwo zauważyć, pośrednie można odkryć dopiero po zastosowaniu wybranych metod naukowych.
      Każde niepowodzenie w nauce nie jest spowodowane tylko jedną przyczyną. Zazwyczaj jest ich kilka. Istnieją one równolegle i są ze sobą bardzo ściśle powiązane. Dlatego trudno jest odpowiedzieć, która z przyczyn była czy jest bezpośrednią czy główną. Możemy jedynie mówić o przyczynie dominującej, która w zaistnieniu niepowodzenia miała najważniejszą rolę i o przyczynach dodatkowych lub wtórnych.
      Ustalenie tych przyczyn jest bardzo ważne. Po pierwsze jest to główny etap walki z niepowodzeniem w szkolnym. Po drugie – jeśli w fazie pierwszej i drugiej wystarczy zlikwidować jedynie małe braki w wiadomościach to już w następnych fazach stosowane środki zaradcze zależeć będą właśnie od przyczyn i nie wystarczy tu już tylko usuwanie braków.
      Aby jednak poznać możliwie wszystkie przyczyny niepowodzenia szkolnego u danego dziecka trzeba je dokładnie i wszechstronnie poznać. Znajomość tego dziecka oparta być musi na różnych badaniach psychologicznych i pedagogicznych, poprzedzonych wywiadem środowiskowym mającym na celu rozpoznanie sytuacji rodzinnej dziecka. Dopiero przeprowadzenie badań umożliwia hipotetyczne wysunięcie przyczyn głównych i wtórnych. Sprawdzenie tej hipotezy, czyli znalezienie przyczyn będzie możliwe dopiero wówczas, gdy oceniać będziemy skutki zastosowanych środków zaradczych. Hipotetycznie ustalona przyczyna wtedy będzie właściwa, jeśli skutki będą pozytywne. Nie ma innej drogi umożliwiającej stwierdzenie, że postawiona przez nas hipoteza była właściwa.

Czynniki wpływające na osiągnięcia szkolne ucznia.
      Badacze, którzy analizują przyczyny niepowodzeń szkolnych różnią się w ocenie znaczenia przypisywanego kompleksom przyczyn oraz w określaniu liczby przyczyn.
      Przykładowo w książce Czesława Kupisiewicza "Niepowodzenia dydaktyczne" znajduje się następujący zakres czynników podawany za H. Grasselem:

  1. Osobowość, czyli nastawienie ucznia do siebie. Jego stosunek do innych osób, ale także do nauki i do społeczeństwa. Ważny jest również przebieg "drogi życiowej" ucznia, to, jakie ma plany na przyszłość i rodzaj temperamentu. O powodzeniach dziecka w szkole, szczególnie w początkowym okresie, decydować też będzie stopień dojrzałości szkolnej.
  2. Stan zdrowia, czyli przebyte choroby, sposób odżywiania, wady organizmu i stan ośrodkowego układu nerwowego.
  3. Rodzina – struktura rodziny (pełna, rozbita); rodzeństwo, atmosfera współżycia w rodzinie, stosunek rodziców do dziecka, do nauki i społeczeństwa, metody i środki wychowania w rodzinie, tradycje rodzinne, wymagania stawiane dziecku, czynności zawodowe rodziców.
  4. Środowisko – mieszkanie, miejsce pracy i wypoczynku dziecka.
  5. Nauczyciel – jego osobowość, doświadczenie pedagogiczne, wiedza i umiejętności zawodowe, stosunek do wykonywanego zawodu, do dzieci i społeczeństwa.
  6. Warunki pracy dydaktycznej:
  7. pedagogiczno – dydaktyczne: metody nauczania, poglądowość, aktywizowanie uczniów, materiał nauczania, dzień pracy;
  8. społeczne: stosunek ucznia do nauczyciela, klasy i do swoich kolegów;
  9. specjalne: miejsce pracy, sprzęt, frekwencja szkolna;
  10. Inne – organizacje dziecięce i młodzieżowe, sposób spędzania wolnego od nauki czasu, zainteresowania ucznia, uzdolnienia.
     Natomiast J. Konopnicki uważa, że przyczyny niepowodzeń szkolnych to braki intelektualne, społeczne i szkolne, które dzieli na organizacyjne i metodyczne. Uważa on, że niepowodzenia uczniów nie tkwią w ich brakach intelektualnych. Za decydujące uważa "przyczyny społeczne i silnie z nimi powiązane przyczyny emocjonalne, a dopiero na końcu intelektualne".
     Wymienione przez obu badaczy przyczyny sprowadzić można do bardziej ogólnych: społeczno – ekonomicznych, biologiczno – psychologicznych (biopsychicznych) i pedagogicznych. Największy nacisk należy położyć na przyczyny biopsychiczne, przez które rozumiemy "zarówno zadatki wrodzone, na przykład anatomiczną strukturę mózgu, jak i warunki sprzyjające lub hamujące prawidłowy rozwój tych zadatków".
     Halina Filipczuk w swojej książce "Rodzice i dzieci w młodszym wieku szkolnym" udowadnia, że o tym, jakie postępy wykazuje dziecko w nauce w dużej mierze decyduje dojrzałość szkolna, czyli jedna z przyczyn biopsychicznych.
     O dojrzałości szkolnej decyduje nie tylko systematyczne uczęszczanie do klasy zerowej, ale cały okres poprzedzający, okres od urodzenia. Dziecko dobre będzie radziło sobie z nauką, jeśli rodzice będą dbali o jego harmonijny rozwój, zarówno intelektualny jak i fizyczny.
      Należy też pamiętać o rozwijaniu w dziecku samodzielności, poczucia obowiązku i odpowiedzialności. Jest to szczególnie ważne u dzieci, których rozwój nie jest harmonijny.
     Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na powodzenie szkolne jest stan zdrowia dziecka. Dobry stan zdrowia umożliwia systematyczne uczęszczanie na lekcje, co jest warunkiem osiągania pozytywnych wyników. Jeśli dziecko często choruje, opuszcza wiele lekcji, ma trudności w opanowaniu materiału. Rodzice, którzy dawno kończyli szkołę nie zawsze rozumieją i właściwie oceniają te braki. Bardzo często zdarza się i tak, że nie potrafią pomóc dziecku w uzupełnieniu braków w materiale. Dzieje się tak, dlatego, że obecne programy znacznie różnią się od tych z czasów szkolnych rodziców. Nie chodzi tu tylko o różnice ilościowe. Obecny program zawiera inne treści, działy szczególnie w zakresie matematyki.
Udzielenie tej pomocy przez rodziców uniemożliwiają również obecne metody nauczania, które w klasach młodszych mają szczególne znaczenie.
     Należy też pamiętać, że dziecko, które opuszcza lekcje zawsze na tym traci. Ma rzadsze kontakty z rówieśnikami, przez co jest słabiej związany z klasą. Ma mniej możliwości poznania nauczyciela, a i nauczyciel jego. Wreszcie musi nadrobić braki, jakie powstają w wyniku absencji.
      Dobre zdrowie potrzebne jest uczniowi nie tylko do regularnego chodzenia do szkoły. Nauka w szkole wymaga nie tylko wysiłku umysłowego, ale i fizycznego: wszelkiego rodzaju ćwiczenia manualne i ruchowe.
     Szczególnie znaczenie ma stan psychicznego zdrowia i funkcjonowanie układu nerwowego, odporność na sytuacje stresowe, trudne oraz zdolność koncentracji uwagi.
     W młodszym wieku szkolnym uwaga dziecka jest krótkotrwała i łatwo odwracalna. Dzieci również różnią się między sobą. Jedne są nadpobudliwe mają trudności w koncentracji uwagi, inne potrafią dłuższy czas skupić uwagę na lekcji. Oczywiście lepsze wyniki osiągają te drugie, mniej czasu poświęcają na odrabianie lekcji, pamiętają co jest zadane i jak należy odrobić pracę. Dużo też zyskuje to dziecko, które jest aktywne na lekcji, łatwiej wtedy rozwiązuje zadania i udziela trafnych odpowiedzi. Dziecko nie zawsze jednak ma odwagę zgłaszać się na lekcji. Występowanie defektów narządów zmysłowych utrudnia mu pracę i osiąganie pozytywnych wyników. Jeżeli w porę nie dostrzeżemy tych defektów to mogą one utrudniać dziecku naukę, ale też mogą być źródłem zaburzeń rozwoju psychicznego. H. Spionek dowodzi, że mogą one mieć szczególny wpływ na naukę czytania i pisania.
     Wyniki uzyskiwane w szkole również zależą od zainteresowania dziecka i nastawienia poznawczego. U dzieci, które rozpoczynają naukę to nastawienie jest pozytywne. Słabnąc zaczyna w klasach starszych. Uczniowie klas początkowych chcą chodzić do szkoły i chcą się uczyć. Spadek motywacji następuje w klasach starszych, a dzieje się tak, dlatego, że dzieci nagromadziły sporo doświadczeń nie zawsze pozytywnych. Dziecko nie dąży do celów odległych, są one dla niego abstrakcyjne. Dla dziecka ważny jest cel bliski, jak: nauczenie się wiersza, otrzymanie dobrego stopnia. Realizując te cele nie zawsze osiąga się satysfakcję.
      Czasami nie otrzyma takiej oceny, jakiej się spodziewa, czasem nauczyciel nie sprawdzi zadania. Motywacje obciążają również niepowodzenia, a uniknąć się ich nie da. Zapomniany zeszyt, nieodrobione ćwiczenie czy inne potknięcia zniechęcają dziecko i obniżają motywację. Wystąpienie tych niepowodzeń powoduje lęki u dziecka, wytwarza napięcie psychiczne i powoduje brak poczucia bezpieczeństwa. Wtedy szkoła staje się miejscem przykrym i dziecko nie tylko nie chce się uczyć, ale i chodzić do szkoły.
      Wina w obniżeniu motywacji do nauki często leży też po stronie domu rodzinnego. Czasami rodzice nie interesują się nauką dziecka, a to prowadzi do zniechęcenia. Trzeba temu zapobiegać i zachęcać dziecko do pracy. Ale nie wystarczy jedynie słowna zachęta. Należy stworzyć dziecku właściwą atmosferę, która sprzyja nauce oraz stale interesować się jego postępami w szkole.
     Atmosfera domu rodzinnego ma kolosalne znaczenie. Dziecko w domu realizuje małą część procesu uczenia się i choć za naukę odpowiedzialny jest nauczyciel, to sytuacja rodzinna wywiera na dziecko duży wpływ.
     Wszelkiego typu konflikty czy niepokoje, atmosfera nerwowości i pośpiechu ujemnie wpływa na samopoczucie dziecka, utrudnia mu koncentrację i burzy jego spokój, poczucie bezpieczeństwa.
Dzieci mają kłopoty w osiąganiu sukcesów w szkole, gdy w rodzinie jest alkoholizm, kłótnie, awantury a także, kiedy rodzice się rozwodzą.
     Bardzo ważny jest stosunek do dziecka nie tylko rodziców, ale i innych członków rodziny. Halina Filipczuk w swojej książce przytacza wypowiedź jednego z lekarzy, który mówił, że "dziecko niekochane źle rośnie". Brak miłości lub brak miłości właściwej też jest powodem słabych wyników w nauce.
     Również nadmierna swoboda prowadzi do nieporozumień szkolnych. Dziecko nie jest przyzwyczajone do systematycznego wysiłku, nie ma żadnych ograniczeń i nie umie zajmować się tym co trzeba, a nie tym, na co w tej chwili ma chęć.
     Osiąganiu dobrych wyników w szkole najbardziej sprzyja miłość rodziców, która objawia się postawą akceptującą dziecko, ale bez nadmiernej koncentracji na jego osiągnięciach. Ważne jest również dobre samopoczucie dziecka, a to można osiągnąć przez zapewnienie mu właściwej atmosfery w domu, regularnego trybu życia i przez dbanie o jego zdrowie.
     Dlatego nie należy zapominać o uwzględnieniu wszystkich potrzeb dziecka, jak: swoboda, odpoczynek, ruch na świeżym powietrzu, realizacja zainteresowań i kontakt z rówieśnikami.
     Omówione czynniki biopsychiczne nie są jedynymi determinującymi pracę dziecka. Nie można pominąć czynników społeczno – ekonomicznych oraz dydaktycznych.
     Przez czynniki społeczno – ekonomiczne Cz. Kupisiewicz uważa "całokształt tych trwałych warunków materialnych, społecznych i kulturalnych, które powodują niekorzystną sytuację życiową dzieci i młodzieży zarówno w środowisku rodzinnym jak i pozaszkolnym".
     O tym, jakie są warunki materialne rodziny decydują dochody, mieszkanie i zaspokajanie podstawowych potrzeb dziecka, czyli zakup odzieży, obuwia, zabawek, przyborów szkolnych; sposób odżywiania. Znaczenie ma również udział dzieci w zajęciach domowych. Sytuacja społeczna dzieci zależy natomiast od wykształcenia rodziców, pozycji dziecka w rodzinie i środowisku, a także udziału w pracach organizacji, zajęciach pozadomowych dzieci. Kulturowe warunki życia ucznia uzależnione są od poziomu potrzeb kulturalnych rodziców i rówieśników, możliwości ich zaspakajania oraz od poziomu życia umysłowego rodziny, życia towarzyskiego i potrzeb estetycznych. Niebagatelne znaczenie ma również dostęp do środków upowszechniania kultury i poziomu opieki intelektualnej i moralnej nad dziećmi.
     Wpływ czynników ekonomiczno – społecznych był przedmiotem wielu badań. Szczególne zasługi w tej dziedzinie ma H. Radlińska. Z jej badań wynika, że dzieci pochodzące z biednych rodzin bywają zahamowane w rozwoju. Zahamowanie to ustępuje, gdy odpowiednio zorganizuje się opiekę wychowawczą. Złe warunki materialne bywają też przyczyną złego stanu zdrowia, uniemożliwiają zaspokajanie podstawowych potrzeb dziecka: zakup butów, odpowiedniej odzieży, wartościowego pożywienia. Trudna sytuacja materialna powoduje również brak należytej opieki ze strony rodziców, a w szczególności matki.
     Podobne wnioski sformułował badacz francuski Roger Gal, który stwierdził, że sytuacja materialna powoduje w konsekwencji zaniedbywanie dzieci przez rodziców tak pod względem opieki higienicznej i zdrowotnej, jak i pod względem wychowawczym.
     Również J. Konopnicki uważa, że przyczyną niepowodzeń szkolnych ucznia jest brak opieki ze strony rodziców. Przyczyną takiej sytuacji są warunki materialne, które zmuszają rodziców do podejmowania dodatkowej pracy zarobkowej. Przez to zmniejszony jest kontakt z dzieckiem i nie można zapewnić mu należytej opieki i pomocy.
     Należy pamiętać, że brak kontaktów z dzieckiem lub ograniczenie ich do minimum powoduje zaniedbanie uczuciowe dziecka, a to często odbija się na jego nauce. Również atmosfera rodzinna i niewłaściwe metody wychowawcze rodziców mogą stać się przyczyną niepowodzeń szkolnych ucznia. Najbardziej niebezpieczne dla dziecka jest rozbicie rodziny oraz negatywny wpływ wywierany przez rodzinę tj. awantury, alkoholizm, o czym pisałam już omawiając czynniki biopsychiczne.
     Środowisko rodzinne jest pierwszym środowiskiem wychowawczym i ono ma zasadniczy wpływ na powodzenia szkolne poprzez stwarzanie dziecku lepszych bądź gorszych warunków do spełnienia obowiązku szkolnego oraz przez kształtowanie psychicznych cech dziecka, jego postaw, dążeń, aspiracji i zdolności.
     Jeżeli w środowisku rodzinnym brak jest bodźców intelektualnych, brak zainteresowania kulturą i nauką to dziecku brak jest koniecznych bodźców dla rozwoju umysłowego i nie ma wzorów społecznych ani podniet uczuciowych, które by mobilizowały je do nauki.
     Pomimo tak znaczącej roli czynników biopsychicznych i społeczno – ekonomicznych wielu pedagogów i psychologów współczesnych nie godzi się na przecenianie ich wpływu na powodzenia lub niepowodzenia szkolne. Prowadzi to, bowiem do zmniejszania roli szkoły i zepchnięcia odpowiedzialności za osiągnięcia szkolne na rodzinę. Za czynnik odpowiedzialny za powodzenia ucznia wielu badaczy uważa pracę dydaktyczno – wychowawczą z dominującą rolą nauczyciela i szkoły.
     Mając na uwadze czynniki dydaktyczne pamiętajmy, że są one bardzo liczne. Do najważniejszych należą: treść, formy, metody oraz środki wychowania i nauczania, a ponadto warunki, w jakich przebiega praca dydaktyczno – wychowawcza. Przez warunki rozumiemy natomiast stan liczbowy klas, naukę na zmiany i poziom kwalifikacji zawodowych nauczyciela.
     Od wielu lat za jedną z najważniejszych przyczyn dydaktycznych uważa się nieprzystosowanie treści nauczania do potrzeb życia i zainteresowań dzieci i młodzieży. Krytyka programów dotyczyła przeładowania zbędnymi wiadomościami oraz nieprzystosowania do możliwości umysłowych ucznia w danym wieku życia.
     Nadmiernie rozbudowany program uniemożliwia ugruntowanie wiadomości i to w konsekwencji może prowadzić do trudności szkolnych. Klasa jest grupą nie wyselekcjonowaną i są w niej uczniowie o różnym stopniu rozwoju umysłowego. Czasami ta rozpiętość w stopniu ich rozwoju jest duża. Wtedy program jest za łatwy dla uczniów zdolnych, a zbyt trudny dla części uczniów słabiej rozwiniętych. Tu tkwi pułapka, bo jedni i drudzy mogą stać się uczniami trudnymi, gdyż wartość dydaktyczną mają jedynie zadania wyprzedzające aktualny poziom sprawności jednostki, ale nie przerastające jej możliwości umysłowych. Łatwe zadania nie pobudzają aktywności, a zbyt trudne powodują zniechęcenie.
     Taką sytuację próbowano przezwyciężyć organizując klasy z wyselekcjonowanych uczniów wg stopnia zdolności (tzw. system mannheimski). Jednakże wyniki procesu nauczania zależą przede wszystkim od pracy nauczyciela, stosowanych przez niego metod i narzędzi. Przez narzędzia rozumiemy program, pomoce szkolne, wiedzę pedagogiczną i ogólną. Umiejętne stosowanie tych narzędzi pracy, cechy osobowości nauczyciela, ale również poznanie uczniów, częsta kontrola wiadomości, organizowanie pracy intelektualnej i grupowej jest warunkiem powodzenia w pracy dydaktycznej.
     Ważnym warunkiem dydaktycznym warunkującym pozytywne wyniki nauczania są stosowane metody nauczania. W nauczaniu początkowym, ale i w klasach starszych należy pamiętać, że traktowanie uczniów jako przedmiotu oddziaływania nauczyciela odwołującego się do percepcji wzrokowej i pamięciowej dziecka jest przyczyną wielu niepowodzeń szkolnych. Nauczanie werbalne powoduje, że nauka jest nieciekawa, nie wywołuje skojarzeń asymilacyjnych w umyśle dziecka. Dlatego też uczniowie tracą właściwe motywy uczenia się. Aby podnieść efektywność nauczania należy aktywizować uczniów i wiązać proces nauczania z realnym życiem i działaniem dziecka.
     Nie bez znaczenia na rezultaty dydaktyczne mają również warunki materialne i organizacyjne pracy szkoły. Na przykład zbyt duża liczebność klasy uniemożliwia nauczycielowi kontrolę i ocenę, nie sprzyja uzyskiwaniu pozytywnych efektów dydaktycznych. Wpływ na jakość pracy szkoły, czyli osiąganie powodzenia czy niepowodzenia mają i takie czynniki jak: częste zmiany nauczyciela, zmianowość pracy szkół, wadliwe ułożenie planów lekcji, absencja nauczyciela i często słabe wyposażenie szkół w sprzęt i pomoce naukowe.
     Podsumowując wpływ czynników pedagogicznych na osiągnięcia ucznia należy pamiętać, że występują one zwykle obok innych przyczyn i wzajemnie się warunkują.

Wpływ atmosfery domu rodzinnego na wyniki nauczania

Dom rodzinny
     Potrzeba posiadania domu – nie tylko w postaci zmaterializowanej – jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. Im większa jest ingerencja w życie jednostki i rodziny różnych instytucji i organizacji, tym bardziej wzrasta tendencja do indywidualizacji życia i prywatności.
     Dom to poczucie intymności i opoka życia rodzinnego. Pojawienie się intymności w życiu rodzinnym to także rezultat obecności dzieci w rodzinie. Kiedy pojawiają się dzieci "wcześniejsze miejsce zamieszkania zmienia się w prawdziwy dom pociągając za sobą prywatność i domowość, która kojarzy się z rodziną, swojskością, oddaniem a także ze znaczeniem domu urzeczywistniającym – a nie tylko chroniącym – te uczucia". Jest siedzibą rodziny i jej prywatnego życia.
     Z wychowawczego punktu widzenia zarówno dom – twierdza, jak i dom nadmiernie otwarty nie stwarzają dziecku korzystnego środowiska życia. Domy – twierdze kształtują rodzaj egoizmu grupowego, który dziecko bardzo wcześnie sobie przyswaja a to z kolei utrudnia nawiązywanie kontaktów i współżycie z innymi ludźmi. Natomiast domy nadmiernie otwarte sprawiają, że dziecko przestaje różnicować kręgi bliskości. Wiele osób przewijających się przez dom kształtuje w nim przekonanie, że wszystko można dawać z jednakowym natężeniem uczuciowym i w tym samym zakresie. Tymczasem dla kształtowania osobowości ogromnie ważne jest zrozumienie, że chociaż zawsze powinniśmy być gotowi do świadczenia na rzecz innych ludzi a także brania od nich w razie potrzeby to jedną z ważniejszych cech przystosowania się do świata dorosłych jest umiejętność rozumienia kręgów swojej aktywności.
     Duża ilość czynników wyznaczających zarówno model domu rodzinnego jak i jego funkcjonowanie jako środowiska wychowawczego sprawia, że nawet przy najlepszych zamierzeniach i chęciach wiele problemów związanych z wychowaniem wymyka się uwadze dorosłych lub są one błędnie oceniane, chociaż trudno mówić o błędach w sytuacji, gdy pewne rzeczy są nieuświadamiane lub nie stanowią przedmiotu refleksji. Jedną z takich spraw są doświadczenia dzieci wynoszone z domu rodzinnego, których na ogół dorośli nie dostrzegają lub, które bagatelizują.
     Wobec dzieci stosuje się oceny, które byłyby żenujące w ocenach dorosłego człowieka. Pierwsze publiczne wymienione uwagi o dzieciach i przy dzieciach zazwyczaj odnoszą się do urody. Dziecko dowiaduje się czy jest ładne czy brzydkie. Powierzchniowe oceny dotyczą także uzdolnień, jego różnych właściwości psychofizycznych, a zwłaszcza charakterze. Owe oceny wyznaczają dziecku pozycję w domu, wśród rówieśników oraz kształtują jego stosunek do siebie. Zdobyte w ten sposób doświadczenie może utwierdzać dziecko w przekonaniu, że nie może liczyć na pomoc domu rodzinnego.
     W domu rodzinnym dziecko uczy się właściwych sposobów reagowania i zachowania, nabywa obycia, ogłady. Jeżeli u dziecka a potem u człowieka dorosłego nie występują wymienione cechy to jest to wyraz zaniedbań wychowawczych lub niskiego poziomu kulturalnego domu, w którym się wychował.
     Wspólny dom może łączyć, ale może także boleśnie dzielić. Żeby uniknąć tej drugiej ewentualności konieczne jest zrozumienie i przyswojenie podstawowych zasad współżycia, które dotyczą między innymi:
  • poszanowania poglądów, zainteresowań, nawyków;
  • szacunku do wspólnie ustalonych reguł zachowania;
  • przestrzeganie praw do bezpiecznego różnienia się między sobą.
     Wolny od stresów dom to miejsce, w którym wszystko jest ze sobą harmonijnie połączone. Osobotwórcza rola gniazda rodzinnego spełnia się w odniesieniu do dziecka oraz w odniesieniu do innych członków rodziny, którzy w kontaktach z rozwijającym się człowiekiem wzbogacają swą osobowość.
      Od doświadczeń wyniesionych z domu nie można się odciąć. To, co powstaje pod pojęciem "nowego", nie powstaje w oderwaniu od przeszłości. Wiara w możliwość odcięcia się od wartości wyniesionych z domu jest nieuzasadniona.

Uwarunkowania działalności opiekuńczo – wychowawczej w rodzinie
     Znajomość warunków rodzinnych dziecka jest niezbędna nauczycielom, wychowawcom, opiekunom, którzy chcą racjonalnie i adekwatnie reagować na sytuację wychowanka: wspierając go, kompensując niedostatki.
     Pedagoga interesują: warunki, świadomość opiekuńczo – wychowawcza rodziców, podejmowanie przez nich czynności opiekuńczo – wychowawcze wobec dzieci, współdziałanie z pozarodzinnymi ośrodkami wpływu na dziecko. Lecz warunki opiekuńczo – wychowawcze to cały ogół powiązanych ze sobą okoliczności, stanów, sytuacji i faktów pojawiających się w życiu rodziny i jej bezpośrednim otoczeniu, dzięki którym nie tylko oddziaływania rodziców na dzieci, ale także procesy rozwojowe członków rodziny są możliwe i przynoszą spodziewane wyniki.
     Warunki opiekuńczo – wychowawcze w rodzinie kształtują się różnie. Można uporządkować je według pewnego układu:
  • warunki psychopedagogiczne, znajdujące odbicie w m.in. w poczuciu odpowiedzialności i współodpowiedzialności rodziców za opiekę i wychowanie potomstwa; atmosferze emocjonalnej panującej w rodzinie; stanie partnerstwa między rodzicami; preferowanym ideale wychowawczym; stylu oddziaływania wychowawczego; postawach rodzicielskich; udziale dzieci i młodzieży w życiu rodziny – zwłaszcza pracach na jej rzecz, podziale obowiązków; poziomie i zakresie powiązań rodziny z otoczeniem społecznym – przede wszystkim ze szkołą,
  • warunki kulturalne, związane m.in. z poziomem wykształcenia rodziców, dorastających i dorosłych dzieci, dziadków i innych osób zamieszkujących "pod wspólnym dachem"; typem ukończonej szkoły bądź kontynuowanej nauki szkolnej; podnoszeniem kwalifikacji zawodowych oraz wiedzy i umiejętności z różnych dziedzin życia i aktywności; stanem czytelnictwa książek i czasopism oraz rodzinnych zbiorów bibliotecznych; stosunkiem do sztuki i techniki; preferowanymi formami spędzania czasu wolnego; kulturą języka używanego na co dzień; dbałością o stan zdrowia – zwłaszcza sprawność fizyczną i higienę osobistą,
  • warunki demograficzno – strukturalne, określone m.in. przez: liczbę osób zamieszkujących "pod jednym dachem", pokolenia współtworzące "gniazdo rodzinne"; wiek rodziców i innych członków zamieszkujących wspólnie; ilość dzieci w rodzinie; różnice wieku pomiędzy dziećmi, kolejność ich przyjścia na świat, liczbę dzieci pozostających na utrzymaniu rodziny i usamodzielnionych, płeć dzieci; strukturę rodziny,
  • warunki materialno – bytowe, określone m.in. przez takie stany rzeczy jak: stabilność źródeł dochodów, wielkość dochodu w przeliczeniu na członka rodziny; wyposażenie gospodarstwa domowego w podstawowe instalacje, urządzenia i sprzęty umożliwiające realizację potrzeb bytowych oraz potrzeb wyższego rzędu – także związanych z edukacją i kulturą; wielkość mieszkania; stan wyposażenia w odzież i inne przedmioty osobistego użytku niezbędne do normalnego życia,
  • warunki społeczno – zawodowe, wyznaczone m.in. przez: przynależność klasowo – warstwową rodziców; typ lokalnego środowiska zamieszkania; rodzaj pracy zawodowej ojca i matki oraz innych dorosłych osób w rodzinie, kategorie zajmowanych stanowisk, aktywność społeczną członków rodziny w środowisku.
Informacje o wskazanych wyżej warunkach rodzinnych zdarzają się wystarczać dla formułowania opinii i ocen w kwestii obserwowalnych przejawów skuteczności wpływów rodziny na rozwój dziecka i kształtowanie jego osobowości. Pamiętać jednak należy, że nie są to jedynie wpływy oddziaływujące na dziecko. Dzieci i młodzież poddawane są oddziaływaniu szkoły, środowiska rówieśniczego oraz różnego typu instytucji i placówek wychowawczych. Wpływy rodziny są jednak na tyle silne, że podkreśla się ich rolę dominującą. Na przykład prof. Zbigniew Tyszka zwrócił uwagę na "w znacznym stopniu zweryfikowaną już hipotezę, iż nieprawidłowe zachowania jednostki (z patologicznym włącznie) mają przede wszystkim swe źródło w sytuacji rodzinnej", a ponadto zauważył, że pomimo wielu przemian, jakie dokonały się w funkcjonowaniu rodziny polskiej, właśnie ta instytucja "w dalszym ciągu silnie oddziaływuje na dzieci".
     Chętnie podkreślamy znaczenie roli rodziców w wychowaniu dzieci, ich autorytetu, stosunków wychowawczych opartych na posłuszeństwie, a więc elementów odpowiadających wymaganiom świata społecznego. Rodzina polska w ówczesnej dobie nękana jest licznymi niedomaganiami i zagrożeniami. Wyniki analiz i diagnozy dotyczące jej kondycji nie są optymistyczne. Adam Kurzynowski twierdzi np: "większość polskich rodzin żyje w bardzo trudnych warunkach materialnych. Wysoki poziom ubóstwa oraz nierozwiązane problemy mieszkaniowe powodują istotne ograniczenie w zaspokajaniu wielu potrzeb rodzin, w tym potrzeb żywieniowych, zdrowotnych oraz rekreacyjnych, edukacyjnych i kulturalnych".
     Perspektywy rozwojowe rodzin są blokowane przez:
  • szybko rosnące zróżnicowanie warunków bytowych rodzin;
  • likwidację infrastruktury społecznej oraz świadczeń związanych z wypoczynkiem dzieci i młodzieży (a także dorosłych);
  • pogarszanie się funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej;
  • bezrobocie;
  • utrzymujące się dysproporcje w dostępie do usług i świadczeń socjalnych pomiędzy miastem i wsią;
  • upadek infrastruktury społecznej wspierającej rodzinę w realizacji funkcji wychowawczej i opiekuńczej (zmniejszająca się liczba przedszkoli, żłobków, placówek opiekuńczo – wychowawczych);
  • niedocenianie pomocy dziecku i rodzinie przed zagrożeniem patologią społeczną;
  • rozchwianie w świecie tradycyjnych, ogólnoludzkich wartości;
  • kontrowersyjność a niekiedy i amoralność postaw niektórych "ludzi władzy".
     Trzeba, zatem uznać, że właściwie cały układ opiekuńczo – wychowawczy ulega rozkładowi. Rodzina nie może, więc funkcjonować należycie ani w sferze materialno – bytowej, demograficzno – strukturalnej, społeczno – zawodowej, kulturalnej ani w swym wymiarze psychopedagogicznym.

Przedmiotem niniejszego referatu było wskazanie wpływu środowiska rodzinnego na powodzenia i niepowodzenia szkolne. W części empirycznej przeprowadziłam analizę jednostki gdyż uważam, że poprzez wywiady, rozmowę mogłam więcej dowiedzieć się o sytuacji dziecka, jego "mikroklimacie".
      Zestawiając specyficzną sytuację rodzinną każdego z badanych dzieci z układem pewnych uwarunkowań opiekuńczo – wychowawczych, które przedstawiłam stwierdzam, iż wszystkie wymienione przeze mnie warunki: psychopedagogiczne, kulturalne, demograficzno – strukturalne, materialno – bytowe, społeczno – zawodowe; mają ogromny wpływ na życie dziecka, jego nastawienie do samego siebie, świata zewnętrznego i funkcjonowanie w nim. Obserwując klasę szkolną przed kilku laty i dziś stwierdzam, iż coraz większa jest istota związku między warunkami materialno – bytowymi a atrakcyjnością wśród kolegów, dobrym psychicznym samopoczuciem a tym samym umiejętnością dowartościowania się, pewnością siebie w środowisku rówieśniczym jak i na lekcjach.
      Bardzo ważny wpływ ma struktura rodziny, w której wychowuje się dziecko: to czy rodzina jest pełna czy niepełna, miłość lub odrzucenie przez rodzeństwo, specyficzny klimat panuje w rodzinach wielopokoleniowych. Pozytywne nastawienie wnuków do dziadków może wnieść do życia tych pierwszych dużo doświadczeń, więcej opieki i miłości, gdy wciąż zajęci i zapędzeni są rodzice.
      W domach gdzie czyta się książki, korzysta ze zdobyczy kultury, gdzie bogaty jest język, którym posługują się członkowie rodziny przeważnie większa jest świadomość wychowania i warunki do mimowolnego uczenia się.
      Dobra, przyjazna, życzliwa dziecku atmosfera "ogniska domowego" sprawia, że jest ono niezestresowane, czuje miłość i oparcie wtedy, gdy mu się coś nie powiedzie. Optymizm sprawia, że nie ma sytuacji, w której moglibyśmy sobie nie poradzić, z której nie ma wyjścia.
      Gdy rodzice pytają "jak ci minął dzień?" wykazują zainteresowanie sprawami dziecka, mają zdolność do empatii, sprawiają że dziecko czuje się ważne, potrzebne w rodzinie, jest jej pełnowartościowym członkiem.
      Łatwiej dziecku jest skupić uwagę na lekcji, brać w niej czynny udział wtedy, gdy nie kojarzy mu się ona z ciężką pracą umysłową, lecz chwilą i miejscem gdzie może wymienić swe doświadczenia, pochwalić się wiadomościami zdobytymi na wycieczkach, spacerach, przeczytanymi w książkach.
      Tak więc widać, że warunkami powodzeń szkolnych są:
  • warunki materialno – bytowe,
  • wykształcenie rodziców,
  • atmosfera domu rodzinnego,
  • zainteresowanie rodziców nauką dziecka,
  • spędzanie czasu wolnego przez ucznia,
  • stosunek rodziców do szkoły.
literatura
  1. Celmer Z. Markowska – "Gdy przebrzmi marsz Mendelssohna" Warszawa 1977r
  2. Filipczuk Halina – "Rodzice i dzieci w młodszym wieku szkolnym" Nana Księgarnia Warszawa 1985r
  3. Konopnicki Jan – "Powodzenia i niepowodzenia szkolne" PZWS Warszawa 1966
  4. Kupisiewicz Czesław – "Niepowodzenia dydaktyczne" PWN Warszawa 1965
  5. Kurzynowski A. – "Rodzina w okresie transformacji systemowej" WSPTWP Warszawa 1995r
  6. Okoń Wincenty – "Zarys dydaktyki ogólnej" PWN Warszawa 1970
  7. Rybczyński W. – "Dom. Krótka historia idei" Przekład K. Husarska Gdańsk – Warszawa 1996r
  8. Spionek H – "Zaburzenia psychicznego rozwoju dziecka" PWN Warszawa 1965r
  9. Tyszka Z. – "Rodzina w świecie współczesnym – jej znaczenie dla jednostki i społeczeństwa" (w:) Plich i Leparczyk "Pedagogika społeczna" Zak Warszawa 1993r
  10. Tyszkowa M. – "Czynniki determinujące pracę szkolną ucznia" PWN Warszawa 1964r
Na podstawie literatury opracowała
mgr Edyta Frańczak
nauczyciel kształcenia zintegrowanego

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie