Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Opis i analiza przypadku dziecka z ADHD

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 33152 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

 Opis i analiza przypadku dziecka z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej

I. Identyfikacja problemu

Z problemem dziecka nadpobudliwego psychoruchowo spotkałam się w mojej pracy. Paweł przybył do Pogotowia Opiekuńczego ponieważ atmosfera w jego domu rodzinnym pozostawiała wiele do życzenia. Ogólna niespójność oddziaływań wychowawczych osób dorosłych wobec Pawła wpływała na jego negatywizm i skłonność do ekscesów. Chłopiec wykazywał wysoki poziom pobudzenia ruchowego i chwiejność emocjonalną. Jego stan psychiczny był daleki od komfortu co wyrażało się w jego oddechu i głosie oraz nerwowej i niezorganizowanej aktywności. Poziom rozwoju intelektualnego Pawła mieścił się w normie. Dał się poznać, że jest dzieckiem wyjątkowym. Na podstawie badań przeprowadzonych przez panią psycholog i moich wiadomości ,które uzyskałam po ukończeniu warsztatów na temat „Praca z dzieckiem z zespołem ADHD”, wspólnie stwierdziłyśmy , że Paweł ma objawy nadpobudliwości psychoruchowej. Dziecko doskonale wyczuwało nastroje: nastawienie innych osób, fałszywe gesty, miny, sztuczny ton głosu. Był bardzo szczery w swoich wypowiedziach, gdzie kierował się głównie potrzebą poznania prawdy. Był bardzo dociekliwy i miał dużą wyobraźnię.
Głównymi objawami wskazującymi na istnienie problemu są:
- trudności w koncentracji uwagi,
- częste zapominanie poleceń
- szybkie przerywanie jakiegoś zadania, najczęściej w połowie,
- trudności w zorganizowaniu sobie pracy,
- gubienie rzeczy potrzebnych do pracy,
- nerwowe ruch y rąk i nóg,
- ciągłe kręcenie się na krześle,
- gryzienie ołówków, długopisów,
- nieumyślne niszczenie rzeczy, przedmiotów,
- kłamstwa,
- agresja słowna i fizyczna


II. Geneza i dynamika zjawiska


Po przybyciu Pawła do Pogotowia zapoznałam się z jego dokumentacją. Rozmawiałam z jego rodzicami i rodziną (babcia, ciocie). Cała odpowiedzialność wychowania syna spadła na matkę ponieważ ojciec podjął pracę za „granicą” i rzadko bywał w domu. Matka natomiast miała problem alkoholowy i zaczęła zaniedbywać dzieci. Paweł miał starszego i dwoje młodszych braci. Chłopiec był najbardziej ruchliwy z całego rodzeństwa, nie umiał usiedzieć spokojnie w jednym miejscu przez dłuższą chwilę. Odrabianie lekcji sprawiało mu wiele trudności. Kręcił się na krześle, wszczynał rozmowy nie dotyczące tematu zadanych lekcji, gryzł ołówki i długopisy.
Matka zauważyła, że problem ten nasilił się z chwilą pójścia Pawła do pierwszej klasy. Chłopiec widział jakie stosunki panowały w domu. Jego starszy brat był faworyzowany przez babcię (matkę ojca), a on i dwoje młodszych braci byli pozostawieni samym sobie. Z rozmowy z babcią dowiedziałam się, że Paweł sprawiał w domu duże problemy. Nie słuchał matki, często wychodził przed blok biegając z dziećmi po supermarketach. Zdarzały się u Pawła drobne kradzieże (najczęściej słodycze).Po przyłapaniu chłopiec tłumaczył się, że był głodny, chociaż wcale tak nie było.
Ponadto Paweł przejawiał silny niepokój psychoruchowy. Jego dłonie były wciąż w ruchu, machinalnie niszczył drobne przedmioty: łamał kredki, darł obrazki. Zdarzały mu się nagłe ekscesy w rodzaju: przegryzienia ołówka, darcia książek. Jego wzrok był rozgniewany, nastrój zmienny, silne napięcie psychoruchowe wywoływało chaos myślowy. Paweł dążył do zdobycia akceptacji ze strony rówieśników i osób dorosłych.


III. Znaczenie problemu


Wśród dzieci sprawiających kłopoty wychowawcze i to często od wczesnego dzieciństwa jest grupa charakteryzująca się określonymi cechami zachowania. Są to dzieci niespokojne, nadmiernie ruchliwe i aktywne, o zmiennych nastrojach, impulsywne i roztrzepane. Nazywamy je dziećmi nadpobudliwymi psychoruchowo lub krótko dziećmi z ADHD. Problem ten obecnie stał się bardzo ważny, gdyż zjawisko nadpobudliwości występuje coraz częściej.
Dziecko nadpobudliwe nie ma czegoś za dużo. Ma po prostu za mało zdolności do wewnętrznej kontroli. Łatwo się denerwuje, płacz jest bardzo wrażliwe. Inne dzieci mogą być agresywne, mające stałe konflikty z kolegami. Objawy nasilają się w szkole, gdyż zwiększają się wymagania, sytuacja jest nowa i dziecko nie jest już jako jedyne w samym centrum zainteresowania dorosłych. Najnowsze badania wskazują, że zespół nadpobudliwości dziecięcej (ADHD) jest zaburzeniem przekazywanym z pokolenia na pokolenie, czyli uwarunkowanym genetycznie. Trudna sytuacja domowa, brak stałych norm, zasad, niekonsekwencja rodziców i ich impulsywność mogą tylko nasilać objawy.
Za czynniki ryzyka powstawania ADHD uważa się również nadużywanie przez matkę w czasie ciąży alkoholu, narkotyków, leków i nikotyny. Mózg dzieci z ADHD jest bombardowany różnymi informacjami, których nie umie odfiltrować czyli wybrać najważniejszych w danej sytuacji. Dlatego dzieci te szybko się rozpraszają, wszystko jest dla nich ciekawe. Słyszą zarówno głos pani w klasie jak i cykanie zegara, głos ptaków, hałas przejeżdżającego samochodu, szelest firan w otwartym oknie. jego mózg jest bombardowany przez wszystkie bodźce naraz. Które z nich są więc najważniejsze? I z tym właśnie dziecko z ADHD ma problemy. Nie potrafi z wszystkich dochodzących bodźców wybrać najważniejszego!
Dzieci nadpobudliwe psychoruchowo stanowią około 3 - 10% wszystkich dzieci w młodszym wieku szkolnym. Są nazywane "marzycielskie" lub "żywe srebra". Rozpoznanie najczęściej następuje w 7 roku życia, choć w opinii wielu lekarzy cechy tego zespołu są już widoczne od chwili narodzin w postaci drażliwości (łatwo zaczynają płakać), mniejszego zapotrzebowania na sen, zaburzeń łaknienia. Zespół nadpobudliwości jest najlepiej widoczny w wieku szkolnym, gdyż zaburzenia uwagi znacząco wpływają na osiągnięcia szkolne i możliwość uzyskania wykształcenia. Nasilenie objawów zmniejsza się wraz z wiekiem, a objawy nadruchliwości przyjmują formę uczucia niepokoju oraz trudności uczestniczenia w zajęciach wymagających spokojnego siedzenia. Poważnym problemem jest bak akceptacji ze strony rówieśników. Może to prowadzić do rozwoju depresji (z tendencjami samobójczymi), uzależnienia od papierosów, narkotyków, alkoholu oraz rozwoju osobowości aspołeczne (kłopoty w szkole spowodowane ciągłym łamaniem zasad).


IV. Prognoza

1. Prognoza negatywna
Nie rozpoznane i wyrównane w porę deficyty i wywołane nimi specyficzne trudności w nauce, mogą doprowadzić do wtórnych zaburzeń rozwoju. Wyrównywanie tych wtórnych zaburzeń w późniejszym okresie rozwoju jest nieporównywalnie trudniejsze i z reguły mniej skuteczne.
Gdybym w porę nie rozpoznała problemu to Paweł:
- miałby zaniżoną samoocenę,
- buntowałby się przeciw normom społecznym,
- byłby nieakceptowany przez rówieśników,
- osiągałby dużo niższe wyniki niż jego możliwości intelektualne,
- próbowałby różnych używek: papierosy, alkohol, narkotyki,
- mógłby cierpieć na depresję.

2. Prognoza pozytywna
Na podstawie nabytej wiedzy i doświadczenia wiem, że wczesna diagnoza i interwencja rozpoczęta w odpowiednim okresie rozwoju może przynieść szybkie i wyraźne rezultaty. W związku z występującymi zaburzeniami emocjonalnymi i trudnościami w nauce, zdecydowałam się współpracować z panią psycholog, aby lepiej poznać przyczyny i podjąć odpowiednie działania w celu likwidacji zaburzenia.
Prognoza pozytywna w stosunku do Pawła, biorąc pod uwagę wczesną fachową interwencję, zakłada, że:
- będzie akceptował i postępował według przyjętych norm społecznych,
- obniży mu się poziom napięcia nerwowego i pobudzenia ruchowego,
- będzie akceptowany przez rówieśników,
- jego koncentracja uwagi będzie się wydłużała,
- dostosowanie wymagań edukacyjnych do możliwości Pawła wpłynie na osiąganie sukcesów szkolnych,
- system pozytywnej motywacji: pochwały, gesty aprobaty w obecności rówieśników i dorosłych, podniesie samoocenę dziecka, a tym samym rozbudzi się u niego motywację do pracy nad wyrównywaniem braków,
- kierowanie i kontrolowanie etapów pracy pomoże w ukierunkowaniu działalności dziecka.


V. Propozycje rozwiązań


Moim celem w pracy z dzieckiem będzie ścisła współpraca z pedagogiem , psychologiem i nauczycielką dziecka w poznawaniu jego postaw i nawyków. Doprowadzenie do tego aby był akceptowany przez rówieśników, prawidłowo funkcjonował w grupie i przestrzegał zasad i norm społecznych.
Działania naprawcze i profilaktyczne:
- zapewnienie chłopcu ogólnego wsparcia emocjonalnego, zwłaszcza poprzez
wytwarzanie atmosfery zaufania i bezpieczeństwa
- zapobieganie wtórnym zaburzeniom emocjonalnym i likwidacja
istniejących
- wyrabianie właściwej motywacji do nauki
- włączenie się do zabawy i pracy dziecka jako uczestnik, wywierając wpływ
na jego przebieg
- przydzielenie Pawłowi ról społecznych np. dyżurnego
- uatrakcyjnianie czynności odrabiania lekcji aby dziecko aktywnie
pracowało


VI. Wdrażanie oddziaływań


Od początku pracy weszłam w taką relację z Pawłem, której dotąd nie znał. Włączyłam się do zabawy akceptując jego pomysły z pozycji partnera.
Zrezygnowałam z roli pouczającego i krytykującego go dorosłego, która była dobrze znana chłopcu i prowokowała go do destruktywnych zachowań. Nadawałam aktom destrukcji interpretację angażującą wyobraźnię nie związaną z osobą Pawła np. rozrzucenie klocków traktowałam jako efekt burzy odegranej przez chłopca. Kierowałam przebiegiem zabaw w taki sposób aby wywołać u Pawła motywacje do zachowań konstruktywnych bez jednoczesnego apelowania do „sumienia” , „poczucia przyzwoitości czy ogólnie obowiązujących zasad”. Jako partner w zabawie nie działałam z pozycji egzekutora ustalonych przez dorosłych reguł lecz jako pomysłodawca, który uczestniczy aktywnie w każdym wspólnym działaniu (także w zbieraniu rozrzuconych klocków).
Ta strategia spowodowała zaangażowanie się Pawła w zabawy tematyczne. Miał coraz więcej interesujących pomysłów, a zachowania destruktywne były coraz rzadsze.
Wprowadziłam do zajęć elementy zabaw konstrukcyjnych. Stwierdziłam, że Paweł ma problem z wykonywaniem prostych czynności manualnych np. przykręcanie śrub w zestawach do majsterkowania. Uczyłam go przy tej okazji jak radzić sobie z frustracją spowodowaną wspomnianymi trudnościami. Paweł zauważył i docenił pozytywny wpływ izolowanych ćwiczeń manualnych na późniejsze wykonanie całego zadania.
Na podstawie tych doświadczeń nabywał przekonania o tym, że wytrwałość w pokonywaniu trudności przynosi efekty. Osiągane przez niego sukcesy wpływały pozytywnie na jego samoakceptację.
Zadania konstrukcyjne uczyły Pawła planowania własnych działań. Tworzenie planu i jego realizacja rozwijały te predyspozycje psychiczne, które stanowią opozycję zachowań impulsywnych. Dla Pawła miało to istotne znaczenia ze względu na jego niezrównoważenie emocjonalne, będące przyczyną zachowań destruktywnych.
Zauważając postępy Pawła w zakresie organizacji własnej aktywności, włączyłam do zajęć wątek treningu myślenia przyczynowo-skutkowego. Materiał stanowiły rozmaite historyjki obrazkowe. Paweł omawiał najpierw treści poszczególnych obrazków, potem ja opowiadałam całą historyjkę obrazkową. Zadaniem Pawła było ułożenie obrazków w kolejności, odpowiadającej kolejności zdarzeń opowiedzianej przeze mnie historyki. Jeżeli ułożenie obrazków było nieprawidłowe zdawała Pawłowi pytania, które pomagały mu w dokonania korekty.
Starałam się przydzielać Pawłowi różne role społeczne np. dyżurnego na jadalni lub dyżurnego od podlewania kwiatów. Rozmawiałam potem z nim mówiąc co wykonał dobrze a co powinien jeszcze poprawić.
Czynności odrabiania lekcji starałam się urozmaicać przez: wykonywanie ćwiczeń ruchowych, podkreślanie ważniejszych zagadnień w zeszycie na kolorowo oraz kontrolowaną przeze mnie własną aktywność dziecka.


VII Efekty oddziaływań

Terapia doprowadziła do uzyskania przez Pawła stanu równowagi emocjonalnej. Pojawił się dobry nastrój i poczucie humoru. Utrwalił się pozytywny kontakt emocjonalny ze mną. Zniknęły wybuchy złości i rozwinęła się samokontrola emocjonalna.
Wzrastała odporność na frustrację rozwinęła się wytrwałość w działaniu. Poprawiła się koncentracja uwagi na wykonywanych zadaniach. Zanikły motywy destrukcyjne a rozwinęła się motywacja poznawcza.
Poprawiła się ogólna sprawność ruchowa i manualna, głównie z powodu ustąpienia nadmiernego napięcia nerwowego. Wzrosła organizacja działań a zniknęły zachowania destruktywne.
Rozwinęło się myślenie logiczne w zakresie wnioskowania przyczynowo skutkowego oraz w zakresie myślenia kategorialnego (porządkowania zbiorów według przyjętych reguł) i wykrywanie niezgodności informacyjnej.
Pozytywne efekty treningu intelektualnego nie są niczym zaskakującym ze względu na poziom intelektualny Pawła nie odbiegający od normy wiekowej. Ważne jest natomiast, że usprawnienie myślenia logicznego dodatnio korelowało ze wzrostem samokontroli emocjonalnej chłopca.
Podczas rozwiązywania problemów konstrukcyjnych Paweł popełniał błędy i przeżywał frustracje. Moja pomoc miała charakter współuczestnictwa w rozwiązywaniu problemu. Przeżywana frustracja nie wpływała więc na samoocenę dziecka. Rozwinęła się zdolność traktowania trudności jak przygody, dającej szansę dokonywania odkryć metodą prób i błędów. Doświadczana satysfakcja z pokonywania trudności była najsilniejszym wzmocnieniem tej postawy.
Bardzo ważnym aspektem w pracy z Pawłem był styl komunikowania się z nim. Dałam zdecydowaną przewagę komunikatom oznajmującym nad sterującymi, np. zamiast komunikatu „pozbieraj klocki, które porozrzucałeś”, padało stwierdzenie: „klocki są rozsypane trzeba je pozbierać”. Treść tego komunikatu była wsparta rozpoczętą przeze mnie czynnością zbierania klocków.
Przywrócenie równowagi emocjonalnej Pawła zawdzięczam w znacznym stopniu przyjętemu stylowi komunikowania się. W kategoriach psychologii taki styl oznacza postawę tolerancji i poszanowania indywidualności partnera.
Uważam, że osiągnęłam znaczące efekty w pracy z Pawłem.

Opracowała: Beata Pałucka

Literatura:
T. Wolańczyk, A. Kołakowski „Nadpobudliwość psychoruchowa u dzieci”, Bifolium, Lublin 1999.
A. Kozłowska „Zaburzenia emocjonalne u dzieci”
T. Bohner „Zabawy ułatwiające nawiązanie kontaktów”, Jedność, Kielce 2002.
R. Portmann, „Gry i zabawy kształtujące pewność siebie”, Jedność, Kielce 2001.

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie