Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Wigilia w Polsce i w Zagłębiu

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 1372 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

 

CEL GŁÓWNY : Przybliżenie uczniom walorów kulturowych „małej ojczyzny” w kontekście ogólnonarodowym.

CELE SZCZEGÓŁOWE :
Uczeń wie :

  • Jakie są podstawowe obyczaje i obrzędy wigilijne kultywowane w Polsce,
  • Skąd wzięła się tradycja święta bożonarodzeniowego,
  • Zna biblijny przekaz dotyczący narodzin Jezusa Chrystusa.
Uczeń potrafi :
  • Przytoczyć słowa najpopularniejszych polskich kolęd i pastorałek,
  • Czytać tekst ze zrozumieniem,
  • Segregować materiały i informacje według określonego klucza tematycznego,
  • Korzystać z informacji zawartych w tekstach popularnonaukowych,
  • Wyszukiwać potrzebne wiadomości w wydawnictwach encyklopedycznych,
  • Wypowiadać się swobodnie na dany temat,
  • Zapisać notatkę w formie tabelarycznej oraz za pomocą wykresu,
  • Wyrazić słowa za pomocą obrazu.
METODY :
  • Dywanik pomysłów,
  • Przekład intersemiotyczny,
  • Praca praktyczna z fragmentami wybranych tekstów literackich.
FORMA ORGANIZACYJNA :
  • Praca w grupach,
  • Praca indywidualna.
FORMA NAUCZANIA :
  • Zajęcia w klasie
ŚRODKI DYDAKTYCZNE :
  • Fragment powieści Stanisława Reymonta :”Chłopi” – wigilia u Borynów
  • Fragment powieści Jerzego Przeździeckiego :”Troje znad Czarnej Przemszy”,
  • Aleksander Bruckner :”encyklopedia Staropolska”,
  • Renata Hryń-Kuśmierek :”Zwyczaje i obrzędy. Rok polski”,
  • Janina Marcinkowska, Krystyna Sobczyńska, Władysław Byszewski:”Folklor Zagłębia Dąbrowskiego”,
  • Nagrania polskich kolęd i pastorałek,
  • Karty pracy nr 1. i nr 2.
CZAS TRWANIA :
  • Dwie jednostki lekcyjne.
PRZEBIEG LEKCJI
  1. Uczniowie przypominają biblijną historię narodzin Jezusa Chrystusa.
  2. Przytaczają słowa znanych przez siebie kolęd i pastorałek.
  3. Wysłuchują nagrań muzycznych polskich kolęd i pastorałek.
  4. Na karteczce każdy uczeń zapisuje jednowyrazowe określenie nastroju, charakteru wysłuchanych nagrań.
  5. Wszystkie propozycje zostają umieszczone na „dywaniku pomysłów”.
  6. Uczniowie wspólnie dokonują wyboru dziesięciu najtrafniejszych określeń i zapisują je w formie wykresu.

    NASTRÓJ KOLĘD
  7. Uczniowie wyszukują w „Encyklopedii staropolskiej” rzeczownik „wigilia” i zapoznają się z jego treścią.
  8. Nauczyciel dzieli uczniów na cztery grupy. Każdy zespół otrzymuje inny tekst o tematyce bożonarodzeniowej, z którym musi się zapoznać, a następnie uzupełnić kartę pracy nr 1.
    • Grupa pierwsza – fragment „Chłopów” Reymonta – wigilia u Borynów,
    • Grupa druga - fragment powieści J.Przeździeckiego: „Troje znad Czarnej Przemszy” – sosnowiecka wigilia,
    • Grupa trzecia – fragment książki „Rok polski” – przygotowania do wigilii,
    • Czwarta grupa – fragment książki „Folklor Zagłębia Dąbrowskiego” – wigilia zagłębiowska.
    KARTA PRACY NR 1

    ZWYCZAJE WIGILIJNE PRZYGOTOWANIA POTRAWY ŚWIĄTECZNE
  9. Liderzy każdej grupy prezentują wyniki pracy zespołowej zapisane w karcie pracy nr 1.
  10. Po zakończeniu prezentacji każdy z uczniów indywidualnie uzupełnia kartę pracy nr 2.

    KARTA PRACY NR 2

    Wigilia u Borynów Wigilia w Zagłębiu i w Sosnowcu Wigilia u mnie w domu
  11. Po uzupełnieniu karty pracy nr 2. uczniowie wskazują różnice i podobieństwa w sposobach obchodzenia wigilii świąt Bożego Narodzenia.
  12. Praca domowa : Za pomocą rysunku przedstaw słowa swojej ulubionej kolędy lub pastorałki.

    MATERIAŁY POMOCNICZE DO LEKCJI: Wigilia w Polsce i w Zagłębiu.


     (...) Boże Narodzenie w Zagłębiu Dąbrowskim nazywano Godnymi Świętami. W wigilię o świcie młodzi chłopcy robili mieszkańcom różne niewybredne psikusy. Bywało, że rozbierali wóz lub sanie na części wciągali na dach stodoły lub chałpy i tam je składali. Stawiali również koryta z wodą pod drzwi i malowali wapnem szyby w oknach domów, w których mieszkały dziewczęta, a na drzwiach i ścianach rysowali kredą lub czarną farbą wizerunki ludzi, zwierząt czyli tak zwane dziady.
     Przebieg dnia wigilijnego uważany był za przepowiednię na rok następny. Gospodarz tego dnia starał się nie wydawać pieniędzy. Gospodyni natomiast naganiała domowników do różnych robót gospodarskich, aby „w pracy cały rok przeszedł”. Jedzono postne śniadanie – żur z grzybami i ziemniaki. Robiono ostatnie porządki w gospodarstwie. Podłogę uprzątniętej izby zaścielano słomą, a każdym kącie ustawiano snopek owsa lub żyta.
     Wszyscy, a zwłaszcza dzieci, z niecierpliwością oczekiwali pierwszej gwiazdki. Gdy wreszcie ją ujrzano posypywano stół sianem i przykrywano białym obrusem, po czym domownicy zbierali się wokół stołu. Gospodarz żegnając się, brał opłatek, którym łamał się najpierw z gospodynią, potem z dziećmi. Do każdego mówił: „łam mnie a służ mnie”. Domownicy kłaniali się do ziemi, obejmowali gospodarza za nogi. Gdy wszyscy przełamali się opłatkiem siadali na ławkach przy stole. Przestrzegano przy tym zasady, by liczba osób zasiadających za stołem była parzysta – panowało przekonanie, że w przeciwnym razie ktoś z obecnych mógł nie dożyć następnych świąt. Natomiast liczba potraw na zagłębiowskim stole wigilijnym musiała być nieparzysta. W zależności od zamożności przygotowywano trzy albo siedem potraw. Podstawę stanowiły: kasza jęczmienna z „siemaszką” („siemiatką), kasza z grzybami oraz tak zwane płatki, czyli kluski z kaszy tatarczanej z makiem. Podawano także kapustę z grzybami i bigos czyli ziemniaki polane sosem z gotowanych, suszonych śliwek, które przecierano i lekko słodzono. Po wieczerzy gospodarz zanosił opłatek bydłu.
     W oczekiwaniu na pasterkę śpiewano kolędy. Dziewczęta miotłą wypędzały z izby chłopaków i przystępowały do wróżb zapowiadających, która z dziewcząt pierwsza wyjdzie za mąż. Najpopularniejsza wróżba polegała na tym, iż wpuszczano do izby gąsiora. Panny otaczały go kołem i czekały cierpliwie, którą z nich skubnie jako pierwszą.
     Przed wyjściem z domu na pasterkę gospodarze szli do sady i tam potrząsali drzewami mówiąc: „wstańcie drzewka, rodźcie i na pasterkę msze pójdźcie. Miało to zapewnić urodzaj w nadchodzącym roku.
     Pierwszy dzień świąt miał charakter rodzinny, gdyż spędzano go w domu. 26 grudnia święcono w kościele owies i groch. Po odczytaniu ewangelii część ziarna rzucano na księdza (na pamiątkę ukamienowania św. Szczepana) a resztę przechowywano do wiosny, aby zapewnić sobie dobre zbiory. W tym dniu gospodarz wymiatał słomę z izby. Część dawał bydłu, by dobrze się chowało, natomiast z pozostałej robił powrósła, którymi obwiązywał drzewa owocowe. Rozpoczyna l się czas kolędowania.(...)”

(K. Sobczyńska, Wł. Byszewski: „Obrzędy i zwyczaje doroczne” w: „Folklor Zagłębia Dąbrowskiego”)
(Jerzy Przeździecki: „Troje znad Czarnej Przemszy”.)

     „(...) Boże Narodzenie było już blisko i matka robiła u Konigów duże porządki(...). Upłynął dzień, a może dwa. Matka wysprzątawszy dom Konigów, zabrała się do własnego. Szalała w nim z miotłą i ścierkami. Wyglądało to tak, jak gdyby strasznie koniecznie chciała wyczyścić każdy kącik z osobna. Wojtek – oszołomiony jej pośpiechem i sprawnością – próbował pomagać, lecz im szybciej pracowała matka, tym sobie samemu wydawał się wolniejszy. W końcu ogarnęła go rezygnacja.
-Idź na dwór, polataj- powiedziała wreszcie matka, widząc, że od dłuższego czasu bezmyślnie wyciera zawiniętą gazetą wciąż tę samą, popiskującą szybę. – Dam sobie radę sama.
-Kiedy... pomogę – zaprotestował słabo i bez przekonania. – A choinki nie będzie?
-Czemu ma nie być? – matka roześmiała się i Wojtek teraz dopiero zrozumiał, że była przez cały czas rozradowana. – Ojciec wróci z roboty, to pójdziecie po nią obaj.
-Gdzie? Spytał Wojtek. – Przecież tu nie ma lasu.
-Las nie potrzebny. Pójdziecie kupić. Sprzedają pod kościołem.
Nagle Wojtek Uprzytomnił sobie, że wigilia tuż- tuż, i ogarnęło go takie jak co roku, pełne niecierpliwości podniecenie. Wypadł na dwór. Pod apteką, na rogu ulicy, bawili się Erma z Abramkiem.(...)
-Mam choinkę taką pod sam sufit – powiedziała dziewczynka bez wstępów.
-Ja też będę miał – wzruszył ramionami. – A ty? – zwrócił się do Abramka.
-My nie mamy choinek – chłopiec zdjął okulary i przetarł szkła.
-Bujasz – nie zrozumiał Wojtek. Wydało mu się czymś ogromnie dziwnym, aby ktoś mógł świętować bez choinki.
-My mamy macę – powiedział Abramek i kopnął grudkę lodu.
W tej samej chwili przy samym końcu szarego muru pojawiła się znajoma postać i Wojtek rzucił się w jej kierunku.
-Tato! Wołał jeszcze w biegu. – Mama powiedziała, że mamy kupić drzewko!
-Jak powiedziała, to kupimy – stwierdził usmolony ojciec. – Mama jest teraz generał, rozumiesz? A może pójdziecie z nami? Idziemy po choinkę – zwrócił się nieoczekiwanie ojciec do Erny i Abramka.
-Nie – odpowiedzieli zaskoczeni pytaniem.
-Oni nie chcą – rzekł Wojtek bardzo szybko. Sam nie wiedział dlaczego, ale czuł, że wolałby kupić choinkę tylko we dwójkę z ojcem
-Ja zapytam mamy – rzekła cicho Erna.
-Ja też – Abramek odwrócił się i pobiegł w stronę warsztatu.
-Czekamy na was w domu!- wykrzyknął ojciec i otoczył syna ramieniem.
-Dlaczego nie chcesz, żeby poszli z nami?
-Mogą iść – odparł Wojtek niechętnie(...).
W całym domu rozchodził się zapach kapusty i grzybów.
-Pali się! Wody nam potrzeba! – wykrzyknął ojciec i chwyciwszy szaflik wypadł z nim do studni. Wrócił po chwili z pełnym wody.
-Teraz będzie im dobrze – powiedział, rozwijając mokre papiery. Wojtek zobaczył szare, oślizłe grzbiety i okrągłe, poruszające się paszczęki.
-Mamo, ryby tata kupił! – zawołał, pojmując dopiero teraz dlaczego biegli. Woda w owalnym naczyniu plusnęła. Ryby stanęły w niej grzbietami do góry, ich ogony poruszały się.
-Tak, teraz im w sam raz – ojciec wyprostował się i zabrał się do mycia – okazyjnie... udało się ... – rzucał znad miednicy oderwane słowa, namydlając twarz i barki. Wojtek patrzył na ojcowskie ciało, jak robiło się coraz bielsze(...)
-Zaraz idziemy! Nie pali się! – wykrzyknął, kiedy usłyszał pod drzwiami głosy Erny i Abramka.
-Potem mogą wykupić co lepsze, więc trzeba teraz, jak jeszcze są – mówił ojciec wycierając się szybko ręcznikiem.
-Nic nie zjesz? – spytała matka.
-Nie. Jak post, to post – Ojciec był już gotowy.
Przeczesywał zmierzwioną czuprynę. – Idziesz z nami?
-Ja? – przeżegnała się. – Ciasto w piecu. Mak jeszcze nie utarty...(...)
Nieopodal kościoła, wokół wspartych o mur choinek, kłębił się tłum ludzi. Chłopskie półkoszki, zagłębiowskie ciężkie wozy o grubych, okutych kołach stały szerokim kręgiem. Nie brakowało też czarnych platform węglarzy.(...)
-Tato, choinka! – wykrzyknął Wojtek i ominął błotnistą kałużę(...)
-Racja.(...) – Ale najprzód każdy dostanie coś słodkiego.
Po drugiej stronie muru, tuż za rzędami straganów z żywnością, zaczynała się kraina z bajki. Czegóż Tam nie było! Kramy – stojące obok siebie w długich rzędach – pęczniały aż do stosów kolorowych cukierków, słodkich precli, orzechów, pierników, ciastek, czekoladek i innych wspaniałości.(...) Było tu absolutnie wszystko: zegarki na kolorowych gumkach, pomalowane jaskrawymi farbami, drewniane wozy z końmi, włosy anielskie srebrzyste lub złote, choinkowe kule, anioły z papieru, figurki świętych, lusterka umieszczone w środku wielkich pierników(...). Były tu zimne ognie, łańcuchy z wielobarwnych papierów, czaka ułańskie, szable, lwy przyczajone do skoku, różowe świnki-skarbonki(...).
- No, a teraz szybko do choinek, bo matka nas zeklnie, że się spóźnimy!(...). Opracowanie : mgr Barbara Bubik-Cieślik mgr Beata Kwiecień (nauczycielki ZSO nr 8 w Sosnowcu

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie