Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Czym skorupka za młodu ...

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 3655 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Przysłowie o skorupce, która za młodu nasiąka, by na starość trącić, przez stulecia całe odnosić można było do dobrego wychowania, dobrych manier, galanterii, ogłady oraz przede wszystkim wiedzy, która nie wiadomo kiedy i w jakich okolicznościach w życiu przydać się może.
I o ile w XVIII, XIX czy nawet XX ? tym wieku, cytując owo powiedzenie zwracano uwagę na bogactwo owego ?czym? ? że przypomnę ? ?czym skorupka za młodu...? ? bo im szersze i bogatsze było w konkretnym przypadku, o tyle rzadko kto zastanawiał się nad granicą owego ?młodu?. Jaki wiek tak naprawdę określenie ? za młodu? oznacza ? Dziesięć, osiem, a może sześć lat ?
Skoro Mozart i inni już w wieku lat pięciu koncertowali publicznie, to od jakiego wieku rozpoczynało się owo ?nasiąkanie? ? Może lat trzech ? Czy też jeszcze wcześniej ?
No właśnie, jeśli umysł człowieka może nasiąkać muzyką od drugiego, czy trzeciego roku życia, to czy może również ? na tej samej zasadzie ? przyswajać sobie język obcy ? Co tak naprawdę różni czterolatka spędzającego kilka godzin dziennie na ćwiczeniu przy fortepianie pasaży i gam od jego rówieśnika wkuwającego obce słówka ? I jeden, i drugi to waśnie owe skorupki, nasiąkające za młodu wiedzą i umiejętnościami praktycznymi ? jeden w dziedzinie muzyki, drugi ? języka obcego.
Postawić tu należy pytanie ważne, bo pytanie fundamentalne ? w jakim wieku można rozpocząć z dzieckiem naukę języka obcego ? Czy dopiero po tym, jak opanuje język ojczysty ? Czy też równolegle ?
Przykłady wielu współczesnych rodzin mieszanych, w których rodzice pochodzą z różnych krajów, a zatem i z różnych sfer językowych, dowodzą, iż językowa symultaniczność dzieci jest nieprawdopodobna. W pewnej rodzinie w Warszawie ojciec jest Amerykaninem, matka Somalijką. On rozmawia z dziećmi po angielsku, ona ? po francusku, w szkole dla dyplomatów uczą się jeszcze hiszpańskiego, ale na podwórku bawią się z dziećmi polskimi ? i ten język również sobie przyswoiły.
W domu moich znajomych w Wilnie, jeszcze w czasach Związku Radzieckiego rozmawiało się z dziećmi po polsku, w szkole uczyły się po rosyjsku, ale na podwórku krzyczały do kolegów po litewsku. Przykłady można mnożyć.
Czym skorupka za młodu... Wydaje się, że najlepszy wiek na rozpoczęcie przygody z językiem obcym ? to wiek lat trzech.
Umysł dziecka trzyletniego jest bardzo chłonny. Bardzo szybko przyswaja nie tylko słówka nazywające poszczególne przedmioty, ale też czasowniki, liczebniki, a nawet fragmenty piosenek.
Co ciekawe - nie jest to przyswajanie mechaniczne. Dziecko dysponuje już sporym słownikiem języka ojczystego, w którym odnaleźć potrafi odpowiedniki słów z języka obcego - szczególnie angielskiego. Poprzez najróżniejsze formy zabawy do jednego i do drugiego słownika wprowadzać można nowe wyrazy. Co ważne ? umysł.

Joanna Szymańska Przysłowie o skorupce, która za młodu nasiąka, by na starość trącić, przez stulecia całe odnosić można było do dobrego wychowania, dobrych manier, galanterii, ogłady oraz przede wszystkim wiedzy, która nie wiadomo kiedy i w jakich okolicznościach w życiu przydać się może.
I o ile w XVIII, XIX czy nawet XX ? tym wieku, cytując owo powiedzenie zwracano uwagę na bogactwo owego ?czym? ? że przypomnę ? ?czym skorupka za młodu...? ? bo im szersze i bogatsze było w konkretnym przypadku, o tyle rzadko kto zastanawiał się nad granicą owego ?młodu?. Jaki wiek tak naprawdę określenie ? za młodu? oznacza ? Dziesięć, osiem, a może sześć lat ?
Skoro Mozart i inni już w wieku lat pięciu koncertowali publicznie, to od jakiego wieku rozpoczynało się owo ?nasiąkanie? ? Może lat trzech ? Czy też jeszcze wcześniej ?
No właśnie, jeśli umysł człowieka może nasiąkać muzyką od drugiego, czy trzeciego roku życia, to czy może również ? na tej samej zasadzie ? przyswajać sobie język obcy ? Co tak naprawdę różni czterolatka spędzającego kilka godzin dziennie na ćwiczeniu przy fortepianie pasaży i gam od jego rówieśnika wkuwającego obce słówka ? I jeden, i drugi to waśnie owe skorupki, nasiąkające za młodu wiedzą i umiejętnościami praktycznymi ? jeden w dziedzinie muzyki, drugi ? języka obcego.
Postawić tu należy pytanie ważne, bo pytanie fundamentalne ? w jakim wieku można rozpocząć z dzieckiem naukę języka obcego ? Czy dopiero po tym, jak opanuje język ojczysty ? Czy też równolegle ?
Przykłady wielu współczesnych rodzin mieszanych, w których rodzice pochodzą z różnych krajów, a zatem i z różnych sfer językowych, dowodzą, iż językowa symultaniczność dzieci jest nieprawdopodobna. W pewnej rodzinie w Warszawie ojciec jest Amerykaninem, matka Somalijką. On rozmawia z dziećmi po angielsku, ona ? po francusku, w szkole dla dyplomatów uczą się jeszcze hiszpańskiego, ale na podwórku bawią się z dziećmi polskimi ? i ten język również sobie przyswoiły.
W domu moich znajomych w Wilnie, jeszcze w czasach Związku Radzieckiego rozmawiało się z dziećmi po polsku, w szkole uczyły się po rosyjsku, ale na podwórku krzyczały do kolegów po litewsku. Przykłady można mnożyć.
Czym skorupka za młodu... Wydaje się, że najlepszy wiek na rozpoczęcie przygody z językiem obcym ? to wiek lat trzech.
Umysł dziecka trzyletniego jest bardzo chłonny. Bardzo szybko przyswaja nie tylko słówka nazywające poszczególne przedmioty, ale też czasowniki, liczebniki, a nawet fragmenty piosenek.
Co ciekawe - nie jest to przyswajanie mechaniczne. Dziecko dysponuje już sporym słownikiem języka ojczystego, w którym odnaleźć potrafi odpowiedniki słów z języka obcego - szczególnie angielskiego. Poprzez najróżniejsze formy zabawy do jednego i do drugiego słownika wprowadzać można nowe wyrazy. Co ważne ? umysł.

Joanna Szymańska

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie